Trzy kobiety z Litwy, które w nocy z piątku na sobotę były poszukiwane przez 44 ratowników TOPR w rejonie Świnicy w Tatrach, były nieprzygotowane do wyprawy. Nie wiedziały, gdzie się znajdują i wyruszyły podczas fatalnych warunków pogodowych, jak ocenił ratownik dyżurny TOPR Piotr Konopka.
Tatrzański Park Narodowy ostrzegał przed warunkami, jakie panują nad Morskim Okiem. Mamy czas roztopów, w wielu miejscach leży śliska warstwa lodu. TPN zaznaczyło, że wybierając się w to miejsce należy wyposażyć się w raczki i nie wchodzić na taflę jeziora. Do mediów społecznościowych trafiło nagranie, po którym widać, że turyści niewiele sobie robią z tego ostrzeżenia.
Chłopiec trzymał się rękami barierek. Pod nim rozciągała się całkiem spora przepaść. W ten sposób jedna z turystek chciała upamiętnić swoją wizytę z dzieckiem w Górach Stołowych. Naganne zachowanie - skomentował czytelnik, który przesłał nam zdjęcie.
Pełno śmieci i resztek jedzenia pozostawiali turyści w śniegu przy drodze do Morskiego Oka. Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego przecierali oczy ze zdumienia, sprzątając teren tak często odwiedzany w trakcie ferii. - Dziękujemy, żeście nam fajny prezent zostawili - komentowali z przekąsem.
Pracownica Parku Narodowego Yellowstone uwieczniła na wideo wyjątkowo nieprzemyślane zachowanie turystów. Przyglądali się oni walce dwóch gigantycznych bizonów. Zamiast robić to z auta, gdzie byli bezpieczni, para wyciągnęła telefony i jeszcze bardziej zbliżyła się do zwierząt. Nagranie, ku przestrodze, pokazuje dziś wiele wiodących mediów w USA i na świecie.
W Tatrach jednego dnia zaginęły co najmniej dwa psy. Administratorzy profilu Tatrzańskiego Parku Narodowego opublikowali zdjęcia dwóch czworonogów. Zrozpaczeni właściciele proszą o pomoc.
Karkonoski Park Narodowy zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie ukazujące nieodpowiednie zachowanie turystów. Chociaż tym razem nie chodziło o ubiór, czy zaśmiecanie terenu, to temat wciąż może oburzać.
Polskie góry jak co roku przeżywają oblężenie i jak co roku furorę robią materiały obnażające bezmyślność turystów. Tym razem na celowniku są nastolatkowie, którzy wybrali się na Śnieżkę w dżinsach i adidasach. - Matko, matko, Jaśko w NewBalansach idzie - kpią internauci.
To już norma, że grupka ludzi stąpa po bardzo kruchym lodzie na Morskim Oku. Na nic zdają się ostrzeżenia ratowników i strażników tatrzańskiego parku.
Ratownicy TOPR polecieli śmigłowcem po turystkę, która utknęła na Goryczkowej Czubie. Kobieta nie miała butów do wędrówek po górach. Była za to widoczna dla ratowników, ponieważ miała różową kurtkę.