Ten spacer po lesie mógł zakończyć się tragicznie. Mieszkaniec Włodawy (woj. lubelskie) natknął się na bardzo niebezpieczne znalezisko podczas wędrówki. Mężczyzna natychmiast chwycił za telefon i wezwał odpowiednie służby.
Podczas spaceru na terenie leśnym w rejonie Bruchniewa (woj. kujawsko-pomorskie) doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Spacerowicz zadzwonił na numer alarmowy po tym, jak wśród drzew natknął się na tajemniczy przedmiot.
Na niebezpieczne znalezisko trafili w lesie pasjonaci historii spod Lubania (woj. dolnośląskie). W trakcie poszukiwań "skarbów" osoby z detektorami natknęły się na niewybuchy z czasów wojny.
Na niebezpieczne znalezisko natknęli się budowlańcy w Krzyżanowicach (woj. śląskie). Dyżurny raciborskiej policji został powiadomiony, że w rejonie ulicy Kolejowej odkryto zagrażające pozostałości, najprawdopodobniej z okresu II wojny światowej. Pracownicy zauważyli je, gdy wykonywali prace z użyciem koparki.
Na warszawskiej Pradze Północ doszło do nietypowego odkrycia. W piwnicy przedwojennej kamienicy przy ulicy Wileńskiej hydraulicy prowadzili prace remontowe. Podczas wykopu natrafili na...pociski artyleryjskie.
Nikołaj Pasenko to 41-letni sierżant, który uczestniczył w inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. W trakcie walk został ranny — ładunek wystrzelony z granatnika nie wybuchł jednak, lecz utkwił w ciele żołnierza. W rezultacie stał się on "żywą bombą".
Na terenie cukrowni w Krasnymstawie (woj. lubelskie) znaleziono niebezpieczny przedmiot prawdopodobnie z czasów II wojny światowej. Okazało się, że przyjechał on na teren zakładu schowany w jednym z transportów buraków. Na miejscu interweniowali policjanci oraz wojskowi saperzy.
Leśnicy z Nadleśnictwa Suchedniów natknęli się w lesie na niezbyt przyjemną niespodziankę. Na pniu drzewa tuż przy drodze ułożony został... aktywny granat z zapalnikiem. To najprawdopodobniej niewybuch z czasów II wojny światowej, który wciąż był zdolny do eksplozji. Najbardziej niepokojący jest fakt, że ktoś gołymi rękami przenosił go z miejsca na miejsce.
Do odkrycia, które mogłoby się skończyć tragedią, doszło w trakcie prac ziemnych. W pewnym momencie natrafiono na coś ciężkiego i twardego. Okazało się, że był to liczący sobie kilkadziesiąt lat niewybuch. Na miejscu czym prędzej zjawiła się policja.
Podczas prac ziemnych związanych z budową marketu na ul. Piaseckiej w Świdniku (woj. lubelskie) natrafiono na duży pocisk lotniczy. W związku z niebezpiecznym odkryciem policja musiała ewakuować osoby znajdujące się m.in. w pobliskim przedszkolu.
Na niebezpieczne znaleziska natknęli się pracownicy podczas prac na terenie leśnym w miejscowości Zaleśniak w województwie kujawsko-pomorskim. Leśnicy natychmiast wezwali policję, która zabezpieczyła miejsce do czasu przyjazdu wojskowych saperów.
Policja i strażacy zabezpieczyli w korycie Dunajca w Nowym Sączu (woj. małopolskie) niewybuch, pochodzący najprawdopodobniej z okresu II wojny światowej. Znalezisko dostrzegli przypadkowi przechodnie.
Do tragicznego zdarzenia doszło w afgańskiej prowincji Helmand w południowo-zachodniej części kraju. Kilkoro uczniów przypadkowo trafiło na niewybuch. Byli na tyle zaintrygowani, że postanowili przynieść znalezisko do szkoły. Wtedy zaczął się horror.
To już powoli tradycja. Na przestrzeni ostatnich tygodni strzelińscy policjanci kilka razy powiadamiani byli o znalezieniu niebezpiecznych "pamiątek" z czasów II wojny światowej. W poniedziałek pojawił się komunikat o kolejnym takim przypadku.
Kilka dni trwały działania związane z wydobyciem niewybuchów w zalanym wodą kamieniołomie w Złotoryi. W działaniach uczestniczyli wyspecjalizowani nurkowie minerzy ze Świnoujścia, saperzy z Bolesławca oraz funkcjonariusze z KPP w Złotoryi.
Niecodzienne zgłoszenie otrzymał ostatnio dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi. Dowiedział się, że mieszkaniec miejscowości Nowy Kościół dokonał szokującego odkrycia. Do akcji wkroczyli saperzy.
W Pruchniku robotnik, wykonując prace na drodze nr 881, nagle natknął się na zardzewiały, metalowy przedmiot. Kiedy dotarło do niego, co odkopał, natychmiast wezwał policję.
Ogromna bomba lotnicza z czasów II wojny światowej o wadze 50 kg została znaleziona w Gierwatach w woj. mazowieckim. Natychmiast podjęto decyzję o ewakuacji mieszkańców. Niewybuchem zajęli się saperzy.