W toalecie na tureckim lotnisku kobieta urodziła dziecko po czym je porzuciła, podaje portal gazeta.ru, powołując się na tureckie media. Po wszystkim kobieta próbowała wrócić do kraju. Wraz z towarzyszącą jej osobą została zatrzymana przez policję.
W kwietniu w szpitalu w Kościerzynie zmarło nowo narodzone dziecko, a jego matka wylądowała na Oddziale Intensywnej Terapii. Sprawą zajął się Rzecznik Praw Pacjenta, który stwierdził liczne zaniedbania, w tym brak monitorowania tętna płodu, czy brak rozpoznania pęknięcia macicy.
Na przystanku autobusowym w Brzezinach k. Mińska Mazowieckiego znaleziono zwłoki noworodka. Śledczy ustalili, że dziecko urodziło się żywe w hostelu, a kobieta wyrzuciła je do kosza. Zatrzymano także osoby, które pomagały zatuszować ślady. Trwa dochodzenie.
Bielska prokuratura zdecydowała o umorzeniu śledztwa prowadzonego w związku z pochówkiem zwłok dziecka na terenie kompleksu leśnego w Bielsko-Białej. Śledczy wskazują, że nie znaleźli podstaw prawnych do postawienia rodzicom zarzutów znieważenia zwłok.
W Stanach Zjednoczonych coraz więcej niemowląt rodzi się z niepokojącym, nowym zespołem, związanym z nadużywaniem fentanylu w czasie ciąży. Jak donosi Daily Mail, stan ten powoduje liczne wady fizyczne i mózgowe, w tym zrośnięte palce u rąk i nóg oraz deformacje głowy.
Noworodek z nieodciętą pępowiną został znaleziony w śmietniku w ubiegłą niedzielę (21 lipca) w Houston. Zapierające dech w piersiach wideo, na którym funkcjonariusze wyjmują dziecko spomiędzy kartonów i owijają w kocyk, wzrusza do łez.
Pracownicy ośrodka Caritas w Mikołowie Borowej Wsi (woj. śląskie) znaleźli w oknie życie malutką dziewczynkę. Co ważne, dziecko jest zdrowe. Teraz ma szansę na znalezienie prawdziwej rodziny. To już drugi maluszek, który trafił do tego okna życia zaledwie w ciągu dwóch miesięcy.
19 czerwca do gorzowskiego szpitala trafił mający zaledwie 19 dni Rafałek. Dziecko zmarło. Prokuratura wskazuje, że już w chwili przyjęcia do placówki noworodek był nieprzytomny, a jego stan był krytyczny. "Fakt" dotarł do znajomych pary, którzy odpowiedzieli jak zachowywali się rodzice w szpitalu.
Rafałek przyszedł na świat 1 czerwca w Gorzowie (woj. lubuskie). Jego życie trwało tylko 19 dni. Choć trafił do szpitala, lekarzom nie udało się go uratować. Rodzice chłopca oraz jego babcia zostali zatrzymani. Dziennik "Fakt" dotarł do znajomej Julianny, matki noworodka.
Sprawą 22-dniowego noworodka z Gorzowa Wielkopolskiego w marcu żyła cała Polska. Z poważnymi obrażeniami dziecko trafiło do tamtejszego szpitala, gdzie lekarze natychmiast zaczęli coś podejrzewać. Obecnie prokuratura zmieniła zarzuty i o spowodowanie śmierci oskarżyła matkę dziecka.
W ubiegłym tygodniu doszło do tragedii w Szpitalu Powiatowym w Brzesku. (woj. małopolskie). Na SOR zgłosiła się matka z noworodkiem. Kobieta została skierowana na oddział pediatryczny, gdzie dziecko zmarło. Śledztwo w sprawie wszczęła prokuratura.
Szokujące informacje z Zawiercia. Policja zatrzymała rodziców 12-dniowej dziewczynki, którzy pijani opiekowali się swoim dzieckiem. Najbardziej szokuje jednak fakt, że również w organizmie dziecka stwierdzono obecność alkoholu. Jak udało nam się ustalić, rodzina była pod opieką asystenta rodziny. W mieszkaniu wcześniej zdarzały się interwencje.
Na terenie tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej władze okupacyjne grożą odbiorem noworodków, jeśli przynajmniej jedno z rodziców nie posiada obywatelstwa rosyjskiego. Analitycy z amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną dodają, że 2 maja rosyjscy urzędnicy przywieźli dziesięciu nieletnich z terenów okupowanych, do obozu dziecięcego na dalekim wschodzie Rosji.
Pani Olga z córką wybrała się na spacer do parku Praskiego w Warszawie. Gdy matka z dziewczynką odpoczywały na ławce nagle runął na nie spróchniały konar drzewa. Malutka Lilianka nie przeżyła wypadku. Drzewo okaleczyło też panią Olgę. Po niemal 6 latach od tragedii kobieta usłyszała korzystny dla siebie wyrok w sądzie cywilnym.
Koszmarne informacje napłynęły do nas z Kościerzyny. W Szpitalu Specjalistycznym zmarło maleńkie dziecko. Dramat wydarzył się podczas porodu. Śledczy wyjaśniają teraz, czy nie doszło do narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia matki i dziecka.
Zarzut znieważenia zwłok noworodka usłyszała mieszkanka powiatu działdowskiego, która porzuciła ciało noworodka w kontenerze na śmieci. Ciało noworodka zostało ujawnione przez pracownicę sortowni odpadów w Działdowie (woj. warmińsko-mazurskie).
Pracownik sortowni śmierci znalazł w worku ciało maleńkiego noworodka. Policja zatrzymała matkę, 28-letnią mieszkankę Lidzbarka Welskiego. Sąsiedzi kobiety są poruszeni tym, co zrobiła. "Nawet jeśli go nie chciała, są przecież okna życia" - powiedziała sąsiadka w rozmowie z "Faktem".
24-letnia Nikola G. i 25-letni Oskar G. usłyszeli zarzuty znęcania się nad noworodkiem i doprowadzenia do ciężkich obrażeń jego ciała. Jak wynika z sekcji zwłok malca - nie tylko miał on obrażenia czaszkowo-mózgowe, ale też prawdopodobnie nie był karmiony.