podlasie
Tragedia na DK19. Nie żyją matka i jej 10-letni syn
W powiecie sokólskim doszło do śmiertelnego wypadku. Samochód marki BMW, z niewyjaśnionych powodów, zjechał na przeciwległy pas ruchu. Wtedy doszło do czołowego zderzenia z ciężarówką. Na miejscu zginęła matka oraz jej 10-letni syn.
Strażnicy pokazali, co dziś dzieje się przy granicy z Białorusią
Grupa młodych mężczyzn nielegalnie przedostała się z Białorusi na terytorium Polski w rejonie Płaskiej, gdzie już od dłuższego czasu nie odnotowywano takich zdarzeń. Wszyscy zostali ujęci w bliskiej odległości od granicy.
Wydłubano oczy Matki Boskiej. Kuria prosi o modlitwę. Mieszkańcy są wstrząśnięci
Na Podlasiu ktoś niszczy przydrożne kapliczki. Ostatnio figurze Matki Boskiej wydłubano oczy i odcięto ręce. Sprawę bada policja. Głos w sprawie zabrał ksiądz z okolicy i Kuria Białostocka.
Atak na żołnierzy przy granicy. Policja nadal szuka sprawcy
- Nikt nie został zatrzymany w związku ze znieważeniem i naruszeniem nietykalności cielesnej żołnierza - mówi w rozmowie z o2.pl podinspektor Tomasz Krupa, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Chodzi o głośną sprawę sprzed kilku tygodni, gdy grupa aktywistów zaatakowała mundurowych wracających z patrolu.
Potłukli i odcięli ręce. Wierni gotują się z wściekłości
W Kościukach, małej wsi na Podlasiu, doszło do szokującego aktu wandalizmu. Zniszczono figurę Matki Boskiej, co głęboko dotknęło lokalną społeczność. Policja prowadzi dochodzenie, a mieszkańcy i władze gminy planują odbudowę zdewastowanego symbolu religijnego.
Chwalą się "obywatelskimi zatrzymaniami" na granicy. Co na to policja?
W ostatnim czasie coraz głośniej jest o Inicjatywie Ochrony Mieszkańców Pogranicza. Jej członkowie "patrolują" tereny przy granicy z Białorusią, a w mediach społecznościowych chwalą się "obywatelskimi zatrzymaniami" migrantów. Głos w sprawie zabrała policja.
Groźny wypadek wozu strażackiego. Trzy osoby trafiły do szpitala
We wtorek około południa w Grodzisku na Podlasiu doszło do wypadku, w wyniku którego trzy osoby trafiły do szpitala. Wóz strażacki zderzył się z osobową skodą, pasażerowie tego drugiego auta zostali zabrani do szpitala.. Kierowcy obu pojazdów byli trzeźwi.
Policja potwierdza. Stalker z Augustowa zatrzymany. Ofiara zabrała głos
Mężczyzna, który miał napastować młodą kobietę w Augustowie, został zatrzymany przez podlaskich policjantów. Do zatrzymania miało dojść wczoraj wieczorem (22.07). Informację potwierdziła też ofiara stalkera. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że to znany w kręgach internetowych Mateusz K.
Stalker z Augustowa poszukiwany przez policję. "To niebezpieczny socjopata"
Policja z Augustowa poszukuje mężczyzny, który mógł skrzywdzić jedną z mieszkanek tej miejscowości. Młody stalker miał m.in. zastraszać swoją ofiarę. Internauci ostrzegają się przed mężczyzną, który wrzucał do sieci zdjęcia spod bloku zaatakowanej kobiety. Co na to policja? Czekamy na jej reakcję, tak samo jak ludzie, którzy po prostu boją się stalkera.
Atak na żołnierzy przy granicy. Strażnik widział nagranie. "Współczuję"
- To nie powinno mieć miejsca. Jesteśmy tam, aby chronić polską granicę - tak strażnicy graniczni z Podlasia w rozmowie z o2.pl komentują głośne nagranie ze wsi Wyczółki. Funkcjonariusze uważają, że skandaliczny atak na polskich żołnierzy na granicy to "incydent". Mówią nam o relacjach z mieszkańcami przygranicznych wsi.
Problem z wilkami na Podlasiu. Chcą zgody na odstrzał drapieżników
Mieszkańcy gminy Wasików w województwie podlaskim coraz częściej napotykają na swojej drodze wilki. Problem stał się na tyle poważny, że podjęto decyzję o odstrzale pięciu osobników. Tamtejszy urząd nadal czeka na zgodę Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, a tej nie ma. Ludzie się boją.
Skandal na granicy z Białorusią. Skrzypczak: "Dla mnie to zdrada"
Do szokujących scen doszło w miejscowości Wyczółki przy granicy polsko-białoruskiej. Grupa młodych ludzi zwyzywała żołnierzy, opluwała ich i oblała piwem. - To skandaliczna sprawa. Takich ludzi trzeba zatrzymać, osądzić i ukarać. Stali się narzędziem w rękach Moskwy - mówi nam gen. Waldemar Skrzypczak.
Skandal na granicy polsko-białoruskiej. Wyzywali żołnierzy i pluli na nich
Szokujące sceny z granicy polsko-białoruskiej. Grupa młodzieży wdała się w awanturę z polskimi żołnierzami w miejscowości Wyczółki. Kierowali wulgarne słowa pod ich adresem, jeden z nich został opluty i oblany piwem. Doszło nawet do przepychanek. Sprawą zajmuje się już policja.
Migranci znów aktywni na granicy. Straż Graniczna miała sporo pracy
Od piątku do niedzieli Straż Graniczna zanotowała ponad 160 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią. Zatrzymano też pięć osób za pomocnictwo przy próbie łamania prawa. Migranci próbowali dostać się do Polski w różnych rejonach, a sytuacja była momentami bardzo dynamiczna.
Kontrowersyjne rzeźby nieopodal granicy. Nie wszystkim się spodobały
W Michałowie (woj. podlaskie) stanęły dwie rzeźby, których tematem są różne oblicza kryzysu uchodźczego. Wielu ludzi poczuło się na tyle oburzonych, że w niedzielę organizowany jest marsz w obronie polskiego munduru. - Polska straż graniczna jest opluwana - powiedział mieszkaniec wioski i działacz Konfederacji Rafał Greś. Rzeźby to instalacja, która powstała przypadkiem.
Rolnik z Podlasia znęcał się nad zwierzętami. Jest akt oskarżenia
Do skandalu doszło na Podlasiu. Wszystko za sprawą 55-letniego rolnika, który znęcał się nad 27 psami. Oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.
Białostocki radny mówi o "oraniu łba". W tle marsz równości
Radny Paweł Skowroński opublikował w mediach społecznościowych film, na którym mówi, że włączył telewizję, a tu "oranie łba". W tym czasie na ekranie widać było relację z warszawskiego marszu równości. Dodał, że ma dość tego "śmiecia". A potem tłumaczył, że chodziło mu o telewizor.
Zdjęcie migrantów na Podlasiu. Sołtys Czerlonki mówi, jak się zachowywali
W weekend na profilu Służby w akcji pojawiło się zdjęcie migrantów siedzących na przystanku w Czerlonce (woj. podlaskie). Fotografię przesłała sołtys wsi, którą zaniepokoiła ta sytuacja. - Zrobiłam im zdjęcie, poprosiłam ich, żeby zmienili miejsce. Powiedzieli mi, bym zadzwoniła na policję - mówi w rozmowie z o2.pl. Anna Borowska-Berend.
