Poniedziałek w Polsce będzie niczym w tropikach - gorący i burzowy. Pogoda oszczędzi jedynie Podlasie i część Mazowsza. Jeśli jednak nie jesteście fanami upałów, to mamy dobrą wiadomość - dni z wysokimi temperaturami będzie w najbliższym czasie jak na lekarstwo.
Eksperci z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) podzielili się prognozą pogody na niedzielę (23 lipca). Ich przewidywania są optymistyczne. Wygląda na to, że aura będzie sprzyjać aktywnościom na świeżym powietrzu.
Ubiegłego lata wysokie temperatury w Polsce doprowadziły do śmierci kilkudziesięciu osób, w całej Europie - kilkudziesięciu tysięcy. Jeśli tegoroczne lato będzie cieplejsze, statystyki mogą stać się jeszcze bardziej przerażające. Co robić, by chronić się przed piekielnymi upałami?
Eksperci ostrzegają przed przebywaniem na zewnątrz w czasie burzy. Silny wiatr, grad czy wyładowania atmosferyczne to wyjątkowo niebezpieczne zjawiska atmosferyczne. Pod żadnym pozorem w czasie burzy nie można z pewnością... wędkować. Dlaczego? Sprawdźcie nagranie!
Na całym świecie odnotowywane są kolejne doniesienia o anomaliach pogodowych, ulewnych deszczach, burzach czy upałach. We Włoszech, w regionie Wenecji Euganejskiej spadł grad wielkości pięści. Ponadto miał bardzo nietypowy kształt powodujący dodatkowe zniszczenia.
Lipiec co do zasady jest bardzo gorący i suchy. A jaka pogoda czeka nas w sierpniu? Z przewidywań ekspertów wynika, że pojawią się większe zmiany w pogodzie. Ci, którzy planują urlop na ten miesiąc, mogą się rozczarować.
Tego lata w naszym kraju pogoda jest dość dynamiczna. Co rusz dochodzi do jakichś zmian. Z najnowszych doniesień meteorologów wynika, że tym razem Polska podzieli się na dwie strefy. Czego należy się spodziewać?
Dorożki to stały element krakowskiego krajobrazu. W najbliższym czasie jednak przejażdżki urokliwymi uliczkami stolicy Małopolski nie będą możliwe. Tak zdecydował krakowski magistrat, mając na względzie dobrostan koni.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) podzielił się prognozą pogody na kolejne dni. Wiadomo już zatem, jakiej aury należy się spodziewać. Z przewidywań ekspertów jasno wynika, że będzie naprawdę ciepło.
Tropikalne upały, które towarzyszyły nam w niedzielę, póki co nie odpuszczają. 16 lipca najgoręcej było na Mazowszu: w Kozienicach, Puławach i Warszawie, wszędzie po niemal 35 stopni powyżej zera. W poniedziałek nie będzie o wiele lepiej a w dodatku w wielu miejscach zagrzmi i popada.
Nad Polską od kilku dni utrzymuje się słoneczna pogoda, a upały dają się we znaki od Bałtyku aż po Tatry i od Odry do Bugu. Ale już w niedzielę czeka nas istotna zmiana w pogodzie. Nadciągają burze, które przyniosą opady deszczu oraz gradu, miejscami także porywisty wiatr. Nadal będzie bardzo gorąco.
Sobota (15.07) ma być do tej pory najgorętszym dniem tego lata. W całej Polsce obowiązuje alert ostrzegający przed ekstremalnymi temperaturami. W wielu regionach kraju termometry pokażą ponad 30 stopni. Ciepło dotyka nas już od rana. Termometry w Toruniu o 9:00 pokazywały 29 stopni!
Po deszczowym, miejscami burzowym czwartku z intensywnymi opadami deszczu, piątek nie zaskoczy nas tak zmienną pogodą. Wręcz przeciwnie - będzie bardzo łagodnym przejściem do weekendu, kiedy to temperatury nie będą mieć dla nas litości. IMGW już wydało ostrzeżenia.
Met Office, czyli narodowy serwis meteorologiczny Wielkiej Brytanii, ostrzega turystów, aby przygotowali się na ogromne upały. W niektórych miejscach w Europie temperatury mogą sięgać nawet 48°C. Antycyklon znad Sahary powoduje gwałtowny wzrost temperatury na Starym Kontynencie.
W środę (12 lipca) front atmosferyczny będzie się przemieszczać z zachodu na wschód. Niemal w całym kraju mają wystąpić silniejsze opady deszczu i burze. Taką prognozą podzieliła się synoptyk IMGW Ilona Śmigrocka.
W tym tygodniu czeka nas pogodowy rollercoaster. Rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) Grzegorz Walijewski przekazał, że raz będzie goręcej, a raz chłodniej. Kiedy termometry pokażą najwyższe wartości?
Pogoda nam nie odpuszcza. Żar wciąż leje się z nieba, a na horyzoncie na próżno wyglądać czegoś więcej, niż jedynie przelotne burze. Nie mamy dobrych wieści - najbliższe dni na obszarze większości kraju nie przyniosą ukojenia. Termometry w ciągu dnia będą oscylować koło 30 kreski na plusie.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) znów wydał ostrzeżenia. Pojawił się alerty przed upałami i burzami z gradem. Wyjaśniamy, czego należy się spodziewać w poniedziałek (10 lipca).