Pogoda radykalnie się zmieniła. Po upalnych dniach nadeszło ochłodzenie. I to ewidentne, bowiem o około 15 stopni Celsjusza! To jednak nie oznacza, że od wysokich temperatur odpoczniemy przez dłuższy czas. Kiedy ponownie żar poleje się z nieba? Już wszystko jasne.
Miliony turystów przyjadą latem do Chorwacji. Tych, którzy zdecydowali się na to już na początku wakacji, witają niecodzienne obrazki. We wschodniej części kraju burza przyniosła gigantyczne opady gradu. Sieć obiegły nagrania, które przypominają ujęcia bardziej z jesieni lub zimy niż początku lata.
Ostatnie dni w Polsce przebiegają pod znakiem intensywnych burz, którym towarzyszy porywisty wiatr. W rezultacie w wielu miejscach dochodziło do łamania się drzew, zrywania dachów czy jak to miało miejsce w Powierciu w Wielkopolsce do niszczenia bocianich gniazd. Sympatyczne ptaki mają już jednak nowy dom.
Końcówka czerwca w Polsce przebiegała pod znakiem gwałtownych i intensywnych zjawisk atmosferycznych. Jak się jednak okazuje to nie koniec i również pierwsze dni lipca będą obfitowały w burze i opady deszczu. Już w poniedziałek szczególnie trudna sytuacja będzie w Bieszczadach.
Pogoda znów da nam popalić? Niestety, taki scenariusz jest możliwy. Choć upały wycofały się z Polski, to możliwe są kolejne burze. Wiadomo, gdzie takie zjawiska mogą wystąpić w poniedziałek (1 lipca).
Przez Dolny Śląsk przeszły dziś wieczorem potężne burze, które przyniosły niszczycielski wiatr, ulewę i gradobicie. Wichura przewracała drzewa, paraliżowała drogi, a grad wybijał okna w domach! Zdjęcia i filmy mieszkańców obrazują skalę i potęgę żywiołów.
Wraz z napływającym gorącym powietrzem znad Afryki do Polski dociera pył saharyjski. Jak zapowiadają synoptycy, może on sprawić, że niebo przybierze kolor sepii, natomiast m.in. na samochodach i parapetach pojawią się żółte drobinki w postaci nalotu. Największa koncentracja osadu wystąpi w niedzielę.
W Polsce od kilku dni mamy do czynienia z bardzo gwałtownymi zmianami pogody. Ciepłe i duszne powietrze w ciągu kilku chwil zastępują intensywne opady deszczu i silne burze. Nie inaczej będzie w niedzielę i poniedziałek. IMGW ostrzega także przed lokalnymi trąbami powietrznymi.
Przez Europę przechodzi fala ekstremalnych warunków atmosferycznych. Burze z silnym wiatrem i ulewami nie ominęły Szwajcarii. W wyniku osunięcia ziemi i podtopień w południowej części tego kraju, dwie osoby straciły życie. Trzecia ofiara kataklizmu jest nadal poszukiwana przez szwajcarskie służby.
W ostatnich dniach przez Polskę przeszły gwałtowne burze, którym towarzyszył silny wiatr. Nieoficjalnie mówi się także, że miejscami występować mogły trąby powietrzne, czego dowodem są zniszczenia, jakie w piątek spotkali m.in. strażacy z Dąbrowy Chełmińskiej.
Po niespokojnym piątku burze opuściły Polskę. Jednak nie opuściły Europy. Grupa ESTOFEX, która zajmuje się prognozami burz dla Starego Kontynentu wydała na sobotę najwyższy stopień ostrzeżenia przed burzami. Fatalne prognozy dotyczą przede wszystkim Niemiec, Francji, Szwajcarii oraz północnych Włoch. To będzie bardzo niespokojny weekend w pogodzie.
Już od kilku dni przez Polskę przetacza się fala upałów - temperatury w ciągu dnia przekraczają 30 stopni Celsjusza. Tymczasem okazuje się, że już niebawem pogoda gwałtownie się zmieni. O szczegółach poinformował Grzegorz Walijewski z IMGW.
Instytut Meteorologi i Gospodarki Wodnej (IMGW) podzielił się niepokojącą prognozą na weekend (29/30 czerwca). Z przewidywań ekspertów wynika, że czekają nas kolejne groźne zjawiska atmosferyczne. Co dokładnie się wydarzy w najbliższych godzinach?
Piątkowe popołudnie w niemal całej Polsce upływało pod znakiem burz i intensywnych opadów deszczu. Nagłej zmianie pogody towarzyszył także silny wiatr, który w centralnej i wschodniej części kraju osiągał nawet 100 km/h. W Warszawie burza była tak mocna, że przewracała restauracyjne ogródki i łamała drzewa. Ludzie musieli się ratować ucieczką.
Przez Chełmno (woj. kujawsko-pomorskie) przeszła ogromna burza, która pozostawiła po sobie rozległe zniszczenia. Wiele ulic zostało zalanych, niektóre są nieprzejezdne. Silny wiatr powalał drzewa z korzeniami. Stadion miejski zamknięto do odwołania z powodu uszkodzeń spowodowanych przez groźną pogodę. Trwa już wstępne szacowanie strat.
W maju przez Gniezno (woj. wielkopolskie) przeszła duża nawałnica z gradobiciem, która na długo pozostanie w pamięci mieszkańców. Intensywne opady spowodowały znaczące straty dla miasta. Teraz, specjalnie powołana komisja miejska oszacowała je na ponad 8 mln złotych.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) przedstawił najnowsze przewidywania pogodowe. Wynika z nich, że w najbliższych godzinach i dniach znów może być niebezpiecznie. Zapowiadane są burze, ale i upały.
Żar leje się z nieba, a ty nie masz sił by wydajnie pracować? Okazuje się, że regulują to przepisy BHP. W jak wysokich temperaturach możemy odmówić wykonywania służbowych zadań i jakie obowiązki w tej kwestii leżą po stronie pracodawcy?