Szabrownicy okradają mieszkańców Stronia Śląskiego i są wyjątkowo bezczelni. Według "Gazety Wyborczej", za dnia udają powodzian albo robotników, a nocą wychodzą na "łowy". Kilkadziesiąt osób z miasta skrzyknęło się i utworzyło patrole obywatelskie, które dbają o bezpieczeństwo mieszkańców.
Jechał po pijaku autem bez uprawnień, a jak zobaczył policję zamienił się miejscem z kolegą. Tyle tylko, że ten także był pod wpływem i nie miał prawa jazdy. Ta nieoczekiwana zmiana miejsc obu mężczyzn będzie srogo kosztować.
Policja w Płońsku poinformowała o kolejnym przypadku oszustwa, którego ofiarą padło dziecko. Tym razem jest to 10-latka, która została zwabiona obietnicą darmowych gemów – wirtualnej waluty w aplikacji internetowej. Dziewczynka, nieświadoma zagrożenia, podała kody do konta abonenta, co skutkowało obciążeniem rachunku opłatami za rzekome zakupy, m.in. gier.
Policja ujęła 44-letniego mężczyznę, który ukradł swojemu pracodawcy, części do maszyn o wartości 120 tys. zł. W proceder zamieszany był również 61-letni wspólnik, który handlował skradzionym towarem. Takie informacje przekazał PAP oficer prasowy krotoszyńskiej policji asp. sztab. Piotr Szczepaniak.
Czechy, podobnie jak Polska, walczą z katastrofalnymi skutkami powodzi. Niestety, nie wszyscy chcą pomagać w obliczu tragedii. Prócz szarżujących szabrowników w roli negatywnych bohaterów pojawia się także młodzież. Policja czeska pokazała, co dzieciaki w wieku od 9 do 12 lat robiły na zaporze.
Reporterzy programu "Interwencja" dotarli do kilkunastu osób poszkodowanych przez budowlańca spod Radomia. Mateusz B. pobiera zaliczki za usługi związane z budową domów, nie kończąc rozpoczętych prac. Prokuratorzy rozkładają ręce, a ludzie dają się nabrać i potem płacą za to wysoką cenę.
Do niezwykle groźnej sytuacji doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w okolicach Krosna Odrzańskiego (woj. lubuskie). Samochód, który nagle zgasł podczas pokonywania przejazdu, został zniszczony przez nadjeżdżający pociąg. 43-letni kierowca będzie mieć z tego tytułu spore kłopoty.
37-letni Rafał zginął w wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Żona Ewelina straciła męża, a dwoje dzieci ukochanego ojca. Poszukiwany listem gończym obecnie jest Łukasz Żak. - Ktoś, kto wsiada w takim stanie i jedzie z taką prędkością, musi się liczyć z tym, że kogoś zabije - mówi przyjaciel rodziny w rozmowie z o2.pl.
W nocy z wtorku na środę Sztab Generalny Wojska Polskiego poinformował o wzmożonych działaniach patroli, wykorzystujących noktowizję i termowizję, na obszarach dotkniętych powodzią. W związku z doniesieniami o szabrowniczach specjalne działania zapowiedział również szef MON.
17 września na dachu jednej z klatek schodowych w Poznaniu znaleziono ciało starszej kobiety. Prawdopodobnie upadła z dużej wysokości. Tajemnicze okoliczności śmierci wyjaśni teraz policja.
Nagrania i zdjęcia z Czech, gdzie śmiałkowie podczas powodzi serfują lub skaczą z mostu "na bombę" do rwącej rzeki krążą w sieci. Tymczasem czeskie media donoszą, że jednego z nich ruszyło sumienie i po swoim wyskoku sam zgłosił się na policję. Chodzi o słynne nagranie z Ostrokovic.
43-letni mężczyzna z powiatu żarskiego (woj. lubuskie) może spędzić nawet 10 lat w więzieniu za posiadanie narkotyków. Podczas zatrzymania policjanci znaleźli przy nim dużą ilość środków odurzających oraz 103 tys. zł – poinformowała nadkom. Aneta Berestecka z Komendy Powiatowej Policji w Żarach.
Na kanale "Stop Cham" opublikowano nowe nagranie, które przedstawia sytuację z Oborników Śląskich. Na filmie widać, jak kobieta próbuje ominąć inny pojazd, gdy w tym samym momencie nadjeżdża policyjny radiowóz na sygnale. Niemalże doszło do kolizji, udało się jej uniknąć w ostatniej chwili.
Kilka dni temu sieć obiegło nagranie z policjantem w pełnym umundurowaniu w roli głównej. Funkcjonariusz stanął na rękach przed młodą dziewczyną, czym wywołał oburzenie wielu internautów. Teraz policjant tłumaczy, dlaczego tak się zachował. Jak twierdzi, chciał pokazać, że "policja w Polsce jest normalna".
Na kanale "Stop Cham" pojawiło się nowe nagranie, prezentujące kuriozalną wręcz sytuację z Polic (woj. zachodniopomorskie). Kierowca skody, po krótkiej scysji z inną kierującą, postanowił udać się w pościg i gwałtownie zajechać drogę. Oto jak zachował się na drodze samozwańczy "szeryf".
Śledztwo w sprawie tragicznej śmierci Pauliny Lerch i jej męża Sławomira z Będlewa wciąż nie przyniosło jednoznacznych odpowiedzi. Biegli odgrywają kluczową rolę w ustaleniu, co naprawdę wydarzyło się w domu uczestniczki Top Model. Postawiono trzy główne hipotezy.
Policjanci z Gdyni zatrzymali 23-letniego mężczyznę, który jechał hulajnogą elektryczną z prędkością 48 km/h i nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej. Funkcjonariusze ukarali go mandatami na łączną kwotę 900 zł.
Minął rok od tragedii na łódzkim odcinku autostrady A1. Sebastian M. wciąż przebywa w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Tymczasem odpowiedzialność za nagłośnienie sprawy spadnie na m.in. portale, które relacjonowały wydarzenia. W tej chwili przygotowano 27 pozwów.