Fundacja dla Szczeniąt "Judyta" opublikowała na swoim koncie na Facebooku przerażającą historię 8-tygodniowego szczenięcia z Warszawy. Pies został zamknięty na balkonie podczas upału bez dostępu do wody, a ponadto służył kilkuletniemu dziecku do brutalnej zabawy.
W Machaczkale doszło do ataku dzikich psów na kilkuletniego chłopca. Ten znalazł się sam na plaży i osaczony przez agresywne zwierzęta uciekł do morza. I to zapewne uratowało mu życie. Teraz sprawą zajmie się rosyjska prokuratura, a ranne dziecko jest już w szpitalu pod opieką lekarzy.
Część Polaków wyrzuca przez okna i balkony resztki jedzenia, zwłaszcza teraz, kiedy jest ciepło i wietrzymy mieszkania. Powód? Nie chcą marnować żywności i liczą, że resztki zje np. pies lub kot. Ale dla zwierząt takie jedzenie to "trucizna", ostrzega w rozmowie z o2.pl lekarka weterynarii Dorota Sumińska.
Większość psich opiekunów chociaż raz w życiu zmierzyła się z problemem, jakim jest opieka nad pupilem pod naszą nieobecność. W przypadku, gdy ma ona trwać kilka godzin, czworonóg bez problemu sobie poradzi sam w domu. Schody zaczynają się wtedy, gdy musimy zostawić psiaka na kilkanaście godzin bądź kilka dni. Pierwszą myślą są przyjaciele oraz rodzina. Jednak z wielu względów bliscy mogą nie być w stanie pomóc w opiece nad pupilem. W takim wypadku można skorzystać z usługi hotelu dla psa. Jak działa taki hotel, ile kosztuje i na co zwrócić uwagę przy jego wyborze?
Do groźnego incydentu doszło w Myślęcinku (woj. kujawsko-pomorskie). W tamtejszym parku spuszczone ze smyczy psy zaatakowały łabędzia broniącego swojej rodziny. Właścicielki czworonogów nie były w stanie ich opanować. Wszystko wskazuje na to, że zostaną pociągnięte do odpowiedzialności za czyn swoich pupili.
Lekarze oraz lasy państwowe ostrzegają przed groźną chorobą, którą można przynieść z lasu. Prof. Paweł Januszewicz, na antenie Polsat News powiedział, że do zakażenia bąblowicą może dojść również przez kontakt ze zwierzętami.
Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą częstochowskiej komendy prowadzą dochodzenie w sprawie 9 skrajnie zaniedbanych psów. Zwierzęta były brudne, wychudzone i z przerażeniem reagowały na obecność człowieka.
Dziennikarze "Bilda" zaprezentowali efekty swojego śledztwa ws. nielegalnego handlu szczeniakami. Jak informują, centrum procederu to lubuskie Słubice, gdzie można kupić małego pieska "za butelkę wódki". Zwierzaki trafiają później do Berlina, ale po drodze czeka je gehenna. O ile w ogóle przeżyją.
W środę, 5 lipca, termometry w Sopocie wskazywały około 26 stopni Celsjusza. Mimo to, właściciel zostawił dwa psy w rozgrzanym i zamkniętym samochodzie. Zwierzęta spędziły tam co najmniej osiem godzin. Nie miały wody i jedzenia, były natomiast przypięte smyczami przytrzaśniętymi klapą bagażnika.
Ta historia z Wrocławia udowadnia, że ludzkie okrucieństwo nie zna granic. W krzakach na osiedlu Brochów, pośród śmieci, ktoś porzucił siedmioro szczeniąt. Psy były zamknięte w małych kartonach, zaklejonym taśmą. Co cud, że przeżyły.
Pogoda daje się we znaki każdemu. Jeszcze przed rozpoczęciem szkolnych wakacji mieliśmy do czynienia z tropikalnymi temperaturami. Taka pogoda nie służy nikomu, także czworonogom. Amerykańscy naukowcy ostrzegają, że w takich warunkach psy mogą być bardziej podenerwowane i skłonne do pogryzień.
Katastrofa w elektrowni jądrowej w Czarnobylu wciąż wzbudza spore emocje. Teraz naukowcy przebadali zdziczałe psy, które żyją na tym skażonym terenie. Okazuje się, że ich DNA bardzo się różni od czworonogów mieszkających kilkadziesiąt kilometrów dalej. Zwierzęta te doświadczają niezwykle szybkiej ewolucji.
Właściciele czworonogów nie zawsze wywiązują się z ciążących na nich obowiązkach względem swoich pupili i ogólnie mówiąc środowiska. Jednym z popularniejszych grzechów jest niesprzątanie odchodów po swoim psie. Z pozoru błahe przewinienie niesie za sobą poważne konsekwencje, na co zwraca uwagę ekspertka z University of Sydney i nie chodzi tutaj o możliwość ubrudzenia sobie butów.
To brzmi, jak praca marzeń. No, może zaraz po pracy przytulacza malutkich pand. W dodatku można mieć i szczęście, w postaci merdającego ogona, i pieniądze za pilnowanie, aby właściciel tego ogona był szczęśliwy! Nietypową ofertę "psiej niani" pewna bogata rodzina zamieściła w sieci.
Ten widok był makabryczny. Gospodarz Aleksander Dyczek - w rozmowie z lokalnym portalem "slupca.pl" - opowiedział, jak znalazł sześć swoich martwych reniferów. Z całej gromady przeżył tylko jeden. Choć policja ma już pewną hipotezę, to właściciel zwierząt nie wierzy w nią. Zapowiada, że nie spocznie, dopóki nie pozna prawdy.
Przechadzają się po mieście, odpoczywają nad brzegiem Morza Czarnego, kręcą się wokół turystycznych atrakcji, wzorowo korzystają z przejść dla pieszych. Mowa o mieszkańcach Batumi, ale tych... czworonożnych. W stolicy Adżarii psy żyją obok ludzi. Są ich tysiące. Jak to możliwe w kurorcie znanym z nowoczesnych wieżowców i drogich hoteli?
Gdy ją znaleźli, była w tragicznym stanie. Miała masę kołtunów, przerośnięte pazury i odchody przyklejone do sierści. Wolontariusze z Kaliskiego Stowarzyszenie Pomocy dla Zwierząt Help Animals nazwali ją ''kupką nieszczęścia''. Zaniedbaną suczkę rasy shih-tzu odebrano właścicielce. Ta była zaskoczona z powodu interwencji.
Ludzkie okrucieństwo nie zna granic. Przekonał się o tym torunianin, który podczas spaceru z psem dokonał wstrząsającego odkrycia. Na osiedlowych trawnikach ktoś porozrzucał kiełbasę nadzianą szpilkami.