Jakie ogrzewanie do domu wybrać? Ceny za ciepło nieubłaganie idą w górę, dlatego wiele osób szuka sposobu na jak najtańsze ogrzanie swojego domu. Na co warto się zdecydować? Na węgiel, drewno, gaz, a może prąd?
Koszty wywozu śmieci rosną co jakiś czas, jednak wysoka inflacja sprawiła, że czekają nas naprawdę dotkliwe podwyżki. Mieszkańcy niektórych miast mogą być zaskoczeni, ponieważ stawki zostaną podwyższone nawet o 300 proc. O ile drożej będzie i gdzie zapłacimy najwięcej?
Rząd już jakiś czas temu obiecał zamrożenie cen energii elektrycznej w 2023 roku do cen z 2022 roku dla osób, które nie przekroczą wyznaczonych limitów. Co jednak stanie się, gdy przekroczymy ustalony próg? Jak wtedy będą wyglądać ceny energii?
Nie tylko Polacy boleją nad wysokimi cenami. Ten sam problem mają między innymi Duńczycy. Okazuje się jednak, że na koszty narzekają nie tylko zwykli obywatele, ale nawet królowa tego kraju — Małgorzata II. Zdecydowała się na radykalne rozwiązanie.
Japonka Chikako Fujii od ponad dziesięciu lat nie płaci rachunków za prąd. W dobie podwyżek opłat na całym świecie jej historia wzbudziła duże zainteresowanie mediów. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
Szkoła Filmowa w Łodzi podjęła bardzo ważną decyzję. Ma ona pozwolić na ograniczenie wydatków na ogrzewanie i prąd. Ruch polegający na odwołaniu zajęć wyjaśnił w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Krzysztof Brzezowski, rzecznik uczelni.
Przed nami bardzo trudny czas. W związku z podwyżkami cen prądu i gazu oraz trwającym kryzysem energetycznym, dyrektorzy szkół, szpitali czy sklepów szukają rozwiązań, by przerwać okres ogrzewania. Niektórzy już teraz zmuszeni są oszczędzać, na czym tylko się da.
Wszystko wskazuje na to, że wielkimi krokami zbliżają się miesiące, które będą siać jeszcze większe spustoszenie w portfelach Polaków. Na naszych rachunkach odbiją się perturbacje w energetyce. W jaki sposób można złagodzić bolesne skutki podwyżek?
Coraz częściej w mediach pojawiają się informacje o tym, że już niedługo w Polsce może zabraknąć pieczywa. Jak sprawę komentują przedstawiciele branży piekarniczej? Niestety, okazuje się, że taki scenariusz wcale nie jest nieprawdopodobny.
Polacy od kilku miesięcy płacą znacznie więcej za paliwo czy prąd, znacząco podrożał też węgiel czy gaz, ale na tym nie koniec złych wieści. Wzrost kosztów po stronie wodociągów sprawił, że aż 70 proc. wodno-kanalizacyjnych ma straty na podstawowej działalności. Dlatego starają się one o podwyżki opłat za wodę.
Wszystko wskazuje na to, że już jesienią część Polaków zapłaci wyższe rachunki za prąd. Innych podwyżki czekają od przyszłego roku. Eksperci szacują, że rachunki za prąd mogą wzrosnąć nawet do 100 proc., jednak w najbardziej prawdopodobnym scenariuszu powinniśmy spodziewać się podwyżek o ok. 50 proc. To wciąż bardzo dużo.
Od kilku miesięcy towarzyszy nam rekordowo wysoka inflacja. Rosną nie tylko ceny produktów codziennego użytku, ale też każdego rodzaju mediów. Więcej musimy zapłacić za ropę, gaz, prąd czy węgiel. Dla Polaków oznacza to podwyżki rachunków. Część z nich jeszcze w tym roku.
Oszczędzanie pieniędzy dobrze jest zacząć od przemyślenia swoich wydatków. Jeśli wiemy, na co wydajemy najwięcej pieniędzy, możemy próbować zmniejszyć te koszty. Jakie są proste sposoby na oszczędzanie?
Pani Małgorzata z Krakowa kiedyś podobne kartki widywała jedynie na internetowych forach. Nie sądziła, że kiedykolwiek sama będzie autorką jednej z nich. Niestety ciągle rosnące ceny za ogrzewanie gazowe zmusiły ją do znalezienia wyjścia z trudnej sytuacji.
Zabezpieczeniem przed podwyżkami cen prądu miały być umowy, określające na kilka lat konkretne stawki. Tymczasem klienci jednej z dużych firm dostali informacje o tym, że ich rachunki wzrosną nawet o kilkadziesiąt procent. Przedstawiciele E.ON zabrali głos. Okazuje się, że tylko część klientów zapłaci więcej.
Drożyzna uderza tam, gdzie zdecydowanie uderzać nie powinna. Tym razem ofiarą nowego pomysłu rządu stały się szpitale.
Kaliscy klienci PGNiG czekają godzinami na mrozie, aby wejść do biura obsługi klienta i porozmawiać o obniżeniu swoich rachunków za gaz — pisze "Gazeta Wyborcza".
Dodatek osłonowy to specjalne świadczenie, które jest elementem rządowej tarczy inflacyjnej. Osoby, które dopełnią formalności do 31 stycznia br., otrzymają dodatek w dwóch transzach.