W mediach dość regularnie pojawiają się doniesienia o atakach rekinów na surferów. Problemem postanowili się zająć badacze. Naukowcy z Macquarie University w Nowej Południowej Walii opracowali prosty, ale skuteczny sposób na odstraszanie drapieżników.
Surfer z Maui na Hawajach stracił część nogi w wyniku ataku rekina. Gdy 61-letni mężczyzna znalazł się na brzegu, funkcjonariusze policji Maui na Hawajach założyli opaskę uciskową, zanim przybyły służby ratunkowe. Przyjaciele Nonoki założyli zbiórkę na stronie internetowej "GoFundMe", aby zebrać fundusze na jego powrót do zdrowia.
Niesamowitego odkrycia dokonali naukowcy śledzący życie rekina z gatunku lamny śledziowej. Celem badaczy było lepsze określenie miejsc występowania tej ryby, jednak to, co w pewnym momencie udało im się ustalić, zaskoczyło wszystkich.
Na hiszpańskim wybrzeżu doszło do niecodziennego zdarzenia, które może przyprawiać o dreszcze. Na plaży Porto de Bares zaobserwowano dużego rekina pływającego blisko brzegu, zaledwie kilka metrów od wypoczywających ludzi. Nagranie błyskawicznie obiegło media społecznościowe.
W Australii doszło do ataku rekina. Ucierpiał 23-letni surfer Kai McKenzie. Jego życie udało się uratować, ale mężczyzna stracił nogę. Fale wyrzuciły odgryzioną kończynę na brzeg.
Mężczyzna łowił ryby na wschodnim wybrzeżu Florydy, gdy został zaatakowany przez rekina. Ten ugryzł go w przedramię, przez co rybak stracił sporo krwi i ledwo przeżył atak drapieżnika. Śmigłowiec zabrał mężczyznę do szpitala, gdzie walczy o życie. Jego stan jest określany jako krytyczny.
W weekend na uwielbianej przez turystów - także z Polski - hiszpańskiej wyspie Gran Canaria dwukrotnie zamknięto plażę. Ratownicy natychmiast wywiesili czerwone flagi i w popłochu kazali wychodzić ludziom z wody. Wszystko przez rekiny, który podpłynęły do brzegu.
Władze Florydy wydały ostrzeżenia dla kąpiących się nad wybrzeżem Zatoki Meksykańskiej, po tym jak w piątek trzy osoby zostały zaatakowane przez rekiny. Jedna z nich została przetransportowana samolotem do szpitala. Kobieta odniosła poważne obrażenia, konieczna była amputacja ramienia.
Brytyjski turysta trafił do szpitala z ciężkimi obrażeniami po ataku rekina na karaibskiej wyspie Tobago. Do ataku doszło zaledwie 10 metrów od brzegu. Władze zamknęły siedem plaż i park morski wzdłuż północno-zachodniego wybrzeża karaibskiej wyspy. Drapieżnik umknął, nim został schwytany.
Australijscy naukowcy zbadali ciało żarłacza białego, które pojawiło się na plaży w Portlant (stan Wiktoria). Z rekina pozostała tylko głowa i kręgosłup. Badacze sprawdzili, jak zginął jeden z najgroźniejszych, morskich drapieżników. Wykorzystali do tego badanie DNA.
W pobliżu molo w Port Noarlunga w pobliżu Adelajdy w Australii rekin zaatakował 32-letnią kobietę. Bestia ugryzła ją głowę, powodując poważne obrażenia. Kobieta natychmiast została przewieziona do szpitala.
Mieszkanka Australii doznała poważnych obrażeń ciała po bliskim spotkaniu z rekinem. 64-latka pływała w morzu w Beachport w Australii, kiedy nagle poczuła ból w kostce. Chwilę później była już w szpitalu.
Do sieci trafiło wyjątkowe nagranie prosto z jednej z plaż na Florydzie. Kobieta zarejestrowała sytuację, w której grupa mężczyzn próbowała wciągnąć z powrotem do wód Zatoki Meksykańskiej dużego rekina. Cała operacja zakończyła się sukcesem.
44-letni Australijczyk przeżył chwile grozy, surfując u wybrzeży Nowej Południowej Walii. Mężczyzna został zaatakowany przez 4-metrowego żarłacza białego. W starciu z morskim drapieżnikiem stracił część nogi i ledwo uszedł z życiem.
W Australii odkryto nowy gatunek rekina, który posiada niezwykłe uzębienie, bardzo przypominające ludzkie. Naukowcy nazwali go rekinem malowanym.
Dan White w 2018 roku pojechał do Egiptu, gdzie robił certyfikat nurka głębinowego. Podczas grupowego nurkowania zauważył rekina. Zwierzę niespodziewanie zaatakowało jednego z mężczyzn. Dan, który wszystko nagrał, wciąż nie potrafi o tym zapomnieć.
Dwa rekiny zostały zauważone na katalońskim wybrzeżu. W wodzie znajdowało się wiele osób, które spanikowane zaczęły uciekać. Wiele z nich zostało w ostatniej chwili wciągniętych na łodzie.
Mieszkańcy i turyści z Ibizy jeszcze nie otrząsnęli się z szoku po ataku rekina, a już kolejny drapieżnik tego gatunku pojawił się u wybrzeży wyspy. Wkrótce okazało się, że nie będzie ostatnim zaobserwowanym w ciągu najbliższych godzin. Co je przyciąga?