Andrij Woronin jest Ukraińcem, który pracował jako asystent trenera w rosyjskim klubie Dynamo Moskwa. Po wybuchu wojny, postanowił się ewakuować.
Aleksiej Nawalny zabrał głos w sprawie inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Stanowisko opozycjonisty, w którym skrytykował działania Władimira Putina, zostało opublikowane przez rzeczniczkę więźnia politycznego w mediach społecznościowych.
Rada Deputowanych Obwodu Gagarinskiego w Moskwie potępiła działania wojenne na terytorium Ukrainy i wezwała Władimira Putina do natychmiastowego wycofania stamtąd wojsk - donosi BBC. "To katastrofa" - ocenili posłowie.
Delegacja rosyjska przybyła do miasta Konotop, aby negocjować z burmistrzem kapitulację. W sieci pojawiło się nagranie ukazujące rosyjskich żołnierzy wymachujących granatami wśród zebranych na ulicy mieszkańców. Ukraińcy powitali ich okrzykami "hańba!".
Ukraińcy, którzy zostali w atakowanym przez Rosjan kraju, muszą odnaleźć się w wojennej rzeczywistości. W mediach społecznościowych pojawiła się fotografia ze sklepu spożywczego w Kijowie, obrazująca dobroć serca napadniętego narodu.
Trwa wojna w Ukrainie. Rosja chce otoczyć i zamknąć pierścień wojskowy dookoła Kijowa. Zdaniem dziennika "Kijewska Prawda" Władimir Putin ma plan zastąpienia obecnego prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego byłym przywódcą - Wiktorem Janukowyczem.
Ukraińska gazeta "Pravda" udostępniła plik, który ma zawierać dane osobowe aż 120 tys. rosyjskich żołnierzy. Eksperci komentują, że jeśli informacje są prawdziwe, to może to być "jeden z najpotężniejszych przecieków wszechczasów".
Międzynarodowe grupy hakerskie wypowiedziały cybernetyczną wojnę Władimirowi Putinowi. Pewien Rosjanin pokazał skutki jednego z ataków na stacji ładowania samochodów elektrycznych przy autostradzie. Kierowców witał tam napis obrażający prezydenta Rosji.
Coraz więcej obywateli myśli o opuszczeniu Rosji w związku z inwazją wojsk Władimira Putina na Ukrainę. "Co myśmy zrobili? Czemu nie powstrzymaliśmy go wcześniej?" - miał powiedzieć o Władimirze Putinie Rosjanin, którego cytuje dziennikarka Associated Press.
Nie wszyscy Rosjanie wiedzą, co się dzieje na Ukrainie, a tych, którzy wiedzą i protestują, brutalnie traktują władze. Mimo to w kraju cały czas widać i słychać głosy sprzeciwu wobec zbrodniczych działań reżimu Władimira Putina. Protesty mają miejsce m.in. w moskiewskim metrze.
Trwa siódmy dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W ostatnich godzinach agresor zbombardował leżącą 50 km od Kijowa miejscowość Borodzianka. Sieć obiegają nagrania ukazujące skalę zniszczeń.
Trwa siódmy dzień wojny na Ukrainie. Amerykańska reporterka CNN informuje, że jeszcze przed inwazją Rosji prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski miał otrzymać od Stanów Zjednoczonych telefon, tak by pozostać w stałym kontakcie z rządem amerykańskim.
Internet obiegły rozdzierające serce zdjęcia dzieci, które miały zostać zatrzymane za niesienie kwiatów i transparentów z antywojennymi hasłami pod ukraińską ambasadę w Moskwie.
Poruszające sceny w jednym ze szpitali w Kijowie. W obliczu śmiertelnie niebezpiecznej inwazji Rosja zakochana para pracujących tam lekarzy postanowiła wziąć ze ślub.
Lista brudnych zagrywek armii Putina z dnia na dzień się wydłuża. Rosyjskie wojska w czasie inwazji na Ukrainę używają amunicji kasetowej, ale i bomb termobarycznych. Niestety, siły Władimira Putina posuwają się coraz dalej i nic nie wskazuje na to, by miało dojść do zakończenia agresji.
Władze Rosji zdecydowały o wyłączeniu niezależnego radia Echo Moskwy m.in. za przekazywanie "kłamliwych informacji na temat działań wojsk rosyjskich". Radio krytykowało Kreml i relacjonowało trwającą od kilku dni wojnę na Ukrainie.
W mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się nagrania wideo związane z rzekomą kapitulacją niektórych z rosyjskich oddziałów. Filmiki pokazują wrogich żołnierzy, którzy rezygnują z dalszej walki na froncie.
Rosyjska influencerka "Natasha Russia" mówi, co się dzieje obecnie w kraju. Pokazuje protesty na ulicach Petersburga, a w ostatnim opublikowanym filmiku ujawnia, że istnieją obawy o blokadę internetu. Mówi też o wdrażaniu nowego prawa, które spowoduje, że za publikację niektórych treści, będzie można trafić do więzienia.