Terroryści z Hamasu wpadli na pomysł, jak powstrzymać zakładników przed ucieczką ze Strefy Gazy. Napiętnowali dwóch nastolatków, odciskając na ich nogach rozgrzaną rurę wydechową motocykla. To miał być czytelny znak, że są w rękach bojowników i w razie ucieczki należy ich oddać w ręce islamistów. Na jaw wychodzi coraz więcej szczegółów z niewoli w Gazie.
Noam i Alma Or to dwójka izraelskich nastolatków, która została uwolniona z rąk Hamasu po 50 dniach przetrzymywania w Strefie Gazy. Młodzi ludzie dopiero po powrocie do kraju przeżyli prawdziwy dramat. Dowiedzieli się, że ich matka została zamordowana w ataku na kibuc Be'eri 7 października, a ojciec zaginął bez śladu.
Terroryści z Hamasu złożyli podziękowania na ręce prezydenta Rosji Władimira Putina. Ten miał zabiegać o zwolnienie jednego z zakładników, który posiada także rosyjskie obywatelstwo. Co na to bojownicy? Uwolnili mężczyznę i dziękowali "za wsparcie dla sprawy palestyńskiej". Trzeba przyznać, że dobrali się jak w korcu maku.
Czterech wysokich rangą dowódców Hamasu zostało zabitych w ataku Sił Zbrojnych Izraela (IDF) na podziemne tunele w Strefie Gazy. Terroryści w niedzielę przyznali, że wszyscy nie żyją, choć do tej pory skrzętnie ukrywali te informacje. Na razie walki wstrzymano, a obie strony wymieniają się zakładnikami. Do Strefy wysłano też pomoc humanitarną.
Dziewięcioletni Ohad Monder został porwany przez terrorystów z Hamasu i pięćdziesiąt dni był więziony w Strefie Gazy wraz ze swoją mamą oraz babcią. Chłopiec został właśnie uwolniony, a jego reakcja na spotkanie z członkami rodziny chwyta za serce. Izrael zgodził się na krótkie zawieszenie broni w wojnie z Hamasem i wymianę zakładników.
Hamas i Izrael zgodziły się na zawieszenie broni. Okres ten ma zostać wykorzystany do uwolnienia zakładników. Wolność odzyskała m.in. jedna z obywatelek Polski. Potwierdziło to Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które informację o uwolnieniu kobiety przyjęło "z zadowoleniem".
7 października Hamas zaatakował Izrael, zabijając setki ludzi, a część z nich biorąc w niewolę. Po nieco ponad miesiącu od tamtych wydarzeń zrobiło się głośno o bohaterskim czynie Anera Shapiro. 22-latek zginął dopiero po tym, jak ósmy rzucony w jego kierunku granat eksplodował mu w dłoni.
Dramat na Bliskim Wschodzie wywołuje łzy u każdego. Po obu stronach izraelsko-palestyńskiego konfliktu zginęły już tysiące osób. Relacje ocalałych są niezwykle poruszające, co pokazuje nagranie ze studia telewizyjnego. Prezenter nie mógł powstrzymać łez po spotkaniu ze świadkiem masakry w kibucu.
Co dalej ze Strefą Gazy? Według słów izraelskiego ministra obrony Joawa Galanta Hamas stracił nad jej stolicą. Izraelczycy od ponad dwóch tygodni prowadzą operację lądową. Otoczyli Gazę i uderzają w wybrane cele. Okazuje się, że Izraelczycy zaczynają powoli układać dalsze scenariusze rozwoju sytuacji.
Oren Goldin miał być jednym z zakładników porwanych przez terrorystów z Hamasu 7 października i przetrzymywanych w Strefie Gazy. Jak się okazało, mężczyzna nie żyje, a islamiści przetrzymują jego ciało, licząc na sowity okup. 33-latek osierocił dwójkę dzieci, które są przekonane, że wkrótce wróci z podróży. Jego żona jest zrozpaczona, to koniec nadziei na ocalenie.
21-letnia Alina Falahati jest jedną z ofiar ataku Hamasu z 7 października. Zidentyfikowano ją bardzo późno. Zwłoki znaleziono w stosie podpalonych ciał pod koniec ubiegłego miesiąca. Jak donosi "Jerusalem Post" mająca rosyjskie korzenie kobieta została pochowana nie na cmentarzu, ale zaraz za płotem, tuż obok nekropolii. Jaki był powód?
Świat poznał aktora znanego jako "Mr Fafo" z materiałów wojennych ze Strefy Gazy. Był już dziennikarzem, przewodnikiem, pacjentem, a nawet trupem. Teraz prezentuje się jako ranny człowiek, który jest przerażony atakiem Izraela. Saleh Aljafarawi wrócił z kolejnym propagandowym nagraniem, nie jest tym razem sam. Ostrzegamy, to nie jest prawda.
Izraelskie wojsko pacyfikuje Strefę Gazy i weszło już do miasta Gaza, gdzie trwają zacięte walki. Armia krok po kroku posuwa się naprzód, odkrywając kolejne kryjówki terrorystów z Hamasu i likwidując je. Tak było w jednym domu, gdzie islamiści zgromadzili prawdziwy arsenał. Ten "zwykły dom Palestyńczyków" okazał się być bazą bojowników.
W internecie niesie się nagranie z jednego z propalestyńskich protestów. Jego uczestnicy trzymają w rękach flagi, wzywają do wyzwolenia Palestyny spod władzy Izraela i aż kipią ze złości. Jeden z nich oburzył widzów, trzyma w rękach małego pieska ubranego we flagę Izraela. Za takie znęcanie się nad zwierzakiem powinna spotkać go jakaś kara.
O świcie mieszkający w Al-Zahra Mahmud Shaheen usłyszał krzyki o tym, że musi się ewakuować ze swojego budynku. Kiedy opuścił budynek, jego telefon zadzwonił. Z prywatnego numeru dzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako członek izraelskiego wywiadu. Zapowiedział, że zbombarduje trzy wieże, ale daje Mahmoudowi czas na ewakuację okolicy.
Od momentu, jak 7 października bojownicy Hamasu zabili 1400 osób i wzięli w niewolę 240 zakładników, Izrael atakuje Strefę Gazy z powietrza i ziemi. Główna twierdza Hamasu - miasto Gaza, zostało otoczone. Teraz walki zeszły pod ziemię.
Izraelskie wojsko (IDF) pacyfikuje Strefę Gazy i krok po kroku niszczy kolejne umocnienia terrorystów z Hamasu, którzy zaatakowali kraj miesiąc temu. I choć opinia międzynarodowa protestuje i wzywa do zawieszenia broni, IDF pokazało właśnie, co skrywają "cywilne" obiekty w Strefie. Zniszczony został m.in. meczet, z którego Hamas rakietami ostrzeliwał Izrael.
Trwa regularna wojna armii izraelskiej z Hamasem. Siły Zbrojne Izraela weszły do Strefy Gazy i prowadzą szeroko zakrojone działania ofensywne. Podczas akcji żołnierze znajdują miejsca ukrycia broni używanej przez bojowników. Jedna z takich lokalizacji znajdowała się tuż obok miejsc, w których często przebywają dzieci.