Białoruski bloger NEXTA udostępnił w mediach społecznościowych nagrania ukazujące tysiące żołnierzy z czeczeńskich oddziałów Rosgwardii, przygotowujących się do wysłania na Ukrainę. "Kadyrowcy" mają wesprzeć wojska Putina.
Ukraiński budynek, siedziba Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w Czernihowie, stanął w płomieniach. Dla wielu to symboliczna sytuacja. Wojska rosyjskie próbują opanować północną część kraju.
Pociąg z Odessy bezpiecznie pojawił się w Przemyślu. Ukraińcy, ale i nie tylko oni, którzy zdecydowali się na ucieczkę z pogrążonego wojną kraju, są szczęśliwi, że po części ich koszmar się skończył.
Po Twitterze krąży zaskakujące wideo, które zostało opublikowane przez reportera współpracującego z portalem YWN. Nieznanej tożsamości mężczyzna stanął na środku ulicy i zablokował drogę rosyjskim wojskom. – Ależ odwaga – piszą internauci.
Polacy starają się na różne sposoby wspierać Ukraińców, którzy stanęli w obliczu wojny z Rosją. Pracownicy jednej z poznańskich przychodni postanowili wyrazić brak poparcia dla rosyjskiej agresji w bardzo radykalny sposób. Na drzwiach placówki wywiesili kartkę z informacją, że nie przyjmują Rosjan.
Wojna prowadzona jest nie tylko na terytorium Ukrainy. Odbywa się również w przestrzeni internetowej. Tak naprawdę każdy może stać się narzędziem rosyjskiej propagandy, na co uwagę zwraca doktor Robert Reczkowski z UMK w Toruniu.
Trwa inwazja Rosjan na Ukrainę. Do poczynań agresorów już kilkukrotnie odnosił się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Teraz głos zabrała również jego małżonka Olena.
W czwartek na granicy polsko-ukraińskiej ustawiały się sznury samochodów. Wiele osób chciało wjechać do naszego kraju, by zagwarantować sobie bezpieczeństwo.
W czasie eskalacji konfliktu zbrojnego na terenie Ukrainy ogromny wzrost popularności notuje materiał wideo, który opublikowano przed kilkoma laty. Półtoraminutowy klip przedstawia wojenną rzeczywistość oczami dziecka.
Podczas gali Babilon Boxing Show w Żyrardowie walczyć miał Jarosław Petryczenko. Bokser nie mógł jednak wydostać się z Ukrainy.
Witalij Skakun poświęcił życie, by zatrzymać rosyjskie wojska. "Jego bohaterski czyn znacząco spowolnił nacisk wroga" - podkreśla ukraińska armia za pośrednictwem Facebooka.
O rosyjskim ataku na Ukrainę piszą media z całego świata. Na okładkach piątkowych gazet pojawiają się zdjęcia ukazujące koszmar mieszkańców Ukrainy. Zupełnie inną narrację przyjął "China Daily" - największy anglojęzyczny dziennik wydawany w Chinach.
W czwartek na Dniepr spadły rosyjskie pociski artyleryjskie. Personel tamtejszego szpitala dziecięcego był zmuszony ukryć nowo narodzone dzieci z oddziału intensywnej terapii w prowizorycznym schronie przeciwbombowym. Do sieci trafiło poruszające nagranie.
Od czwartku oczy całego świata skierowane są na Ukrainę. W wyniku inwazji Rosji na ten kraj zginęło ponad 130 osób, a kolejne kilkaset odniosło obrażenia. Pojawiły się podejrzenia, że Rosjanie wykorzystali do walk amunicję zakazaną przez ponad 100 państw.
Obywatele Ukrainy nie zamierzają oddać swojego kraju bez walki. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym Ukrainka skonfrontowała się z uzbrojonym żołnierzem Federacji Rosyjskiej. Do zdarzenia doszło na jednej z ulic Geniczeska.
Jak podała agencja Reutera, Ukrainy zwróciła się do podziemia hakerskiego z apelem o pomoc w wojnie cybernetycznej z Rosją. Ogłoszenia zaczęły pojawiać się na forach hakerskich już w czwartek rano.
Rosjanie zajęli w czwartek strategiczny punkt na Morzu Czarnym, należącą do Ukrainy Wyspę Węży. W wyniku ataku artyleryjskiego zginęło 13 strażników granicznych, którzy do ostatniej chwili bronili ukraińskiego terytorium. Prezydent Wołodymyr Zełenski nazwał pograniczników "bohaterami". Do sieci trafiło nagranie z wymiany zdań między rosyjskimi i ukraińskimi siłami, na chwilę przez ostrzelaniem wyspy.
W przestrzeni medialnej pojawiają się niesprawdzone doniesienia na temat wzrostu promieniowania w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia. Wobec tego komunikat wydała Państwowa Agencja Atomistyki.