Czwartek przyniósł nam smutne wieści zza wschodniej granicy - Rosja dokonała inwazji na Ukrainę, co poskutkowało wprowadzeniem stanu wojennego. Okazuje się jednak, że ta sytuacja szczególnie źle wpływa na osoby nad wyraz wrażliwe. Jak sobie z tym radzić?
W czwartek 24 lutego w godzinach porannych Rosja zaatakowała Ukrainę. W Kijowie słychać odgłosy licznych eksplozji. Do sprawy odniósł się przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk. Były premier poinformował, że odebrał połączenie ze stolicy Ukrainy.
Janusz Korwin-Mikke jeszcze kilka dni temu w rozmowie z Krzysztofem Stanowskim głosił, że Władimir Putin nie zaatakuje Ukrainy. Poseł Konfederacji otwarcie krytykował komentatorów politycznych mówiących o rosyjsko-ukraińskim konflikcie. Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji internauci nie zostawiają na nim suchej nitki. "Kompromitacja" - piszą na Twitterze.
Cały świat wysyła dzisiaj wyrazy solidarności dla zaatakowanej Ukrainy. Słowa otuchy dodała na swoim Facebooku także polska noblistka, Olga Tokarczuk. "Chciałabym pokłonić się nisko Ukraińcom".
Wojna na Ukrainie wstrząsnęła światem. Inwazja Rosji na sąsiada Polski od rana przyciąga wzrok polityków, dziennikarzy, gwiazd, ale też artystów, którzy komentują konflikt poprzez sztukę. W sieci pojawiło się mnóstwo grafik mówiących o wojnie na Ukrainie.
Ukraina dzielnie stawia opór - trwa prawdziwa wojna. Bardzo martwię się o moich bliskich i przyjaciół - mówi w rozmowie z "Gazetą Pomorską" Danylo Saienko, ukraiński piłkarz w barwach Włocłavii Włocławek.
Atak militarny Rosji na Ukrainę wywołał chaos wśród obywateli. Mieszkańcy wielu ukraińskich miast podejmują się ucieczki z kraju. Wielu z nich decyduje się na ewakuację pociągiem. Jak wynika z informacji ukraińskiego przewoźnika Ukrzaliznytsia, bilety kolejowe do Polski zostały wyprzedane.
Ukraina broni się przed inwazją Federacji Rosyjskiej. Żołnierze zaatakowanego kraju zamieścili na Twitterze fotografie kilku wrogów, których udało im się zatrzymać. Zdjęcia poruszyły internautów.
Do Polski docierają pierwsi uchodźcy z Ukrainy. Niektórzy będą szukać tu bezpiecznego schronienia, inni planują podróżować dalej na Zachód. Część Ukraińców uciekających przed rosyjską agresją określiła sytuację w kraju jako "wojnę totalną" - podaje Reuters.
Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych od rana latają nad Polską. W związku z inwazją Rosji na Ukrainę prowadzą rozpoznanie w pobliżu polskich granic z Ukrainą oraz z Białorusią, gdzie od tygodni gromadziły się rosyjskie wojska.
W mediach społecznościowych huczy po ataku Rosji na Ukrainę. Pojawiają się niepokojące nagrania, obrazujące zniszczenia, a także mapy rozmieszczenia wojsk rosyjskich. Głos zabierają politycy, dziennikarze, ale i zwykli obywatele. Pojawiły się również ważne ostrzeżenia odnośnie wojsk. Internauci bardzo chętnie pojadą je dalej.
Sytuacja na Ukrainie z godziny na godzinę robi się coraz trudniejsza. Zaniepokojeni są m.in. mieszkający w Polsce Ukraińcy. Jedna ze studentek, która pochodzi zza naszej wschodniej granicy, łamiącym się głosem wygłosiła ważny apel.
Monika Olejnik zabrała głos po militarnym ataku Rosji na Ukrainę. Dziennikarka TVN okazała wsparcie wschodnim sąsiadom Polski. Zaapelowała też do Rosjan. "Bądźcie z nami - nie z Putinem!" - napisała Monika Olejnik.
Ukraina została zaatakowana przez Rosję. Wojna rozpoczęła się w nocy z 23 na 24 lutego 2022 roku. W pierwszym dniu inwazji sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie. - Ukraina stawia opór, trwa prawdziwa wojna. Bardzo martwię się o moich bliskich i przyjaciół - mówi w rozmowie z "Gazetą Pomorską" Danylo Saienko, ukraiński piłkarz w barwach Włocłavii Włocławek.
Zaczęła się wojna na Ukrainie. Wojska rosyjskie zaatakowały ze wschodu, ale także od strony Białorusi. Oznacza to, że Rosjanie mogą ruszać na Kijów. Ataki odnotowano nawet w odległości kilkudziesięciu kilometrów od polskiej granicy. Jak można zakładać, to właśnie to - groźba inwazji - było powodem przemieszczenia w środę czołgów Leopard z Wesołej na poligon w Nowej Dębie.
Agresja Federacji Rosyjskiej wobec Ukrainy spotkała się ze sprzeciwem w wielu krajach na różnych kontynentach. Na licznych budynkach wyświetlono kolory ukraińskiej flagi. Zobaczcie, jak świat zareagował na wojnę.
Rosyjskie wojska atakują Ukrainę. W czwartkowy poranek pojawiły się informacje o eksplozjach w wielu miejscach kraju. Tymczasem Ukraińcy podejmują działania, których celem jest blokowanie agresorów.
Czwartkowy poranek przyniósł informacje o ruchach militarnych Rosji na terytorium Ukrainy. Pojawiły się doniesienia o eksplozjach w największych miastach - m.in. Kijowie czy Charkowie. Atak Rosji wpłynął na cenę ropy.