Walka dwóch dronów o panowanie w powietrzu? To już nie scenariusz filmu Sci-Fi, ale rzeczywistość współczesnego pola walki. Operator ukraińskiego bezzałogowca popisał się kunsztem i lecąc nad linią frontu strącił rosyjskiego drona. Ten został trafiony tak mocno, że eksplodował wraz z ładunkiem.
Jedna z chlub rosyjskiej floty powietrznej, zwiadowczy samolot A-50, został zniszczony podczas ukraińskiego ataku. Najnowsze nagranie ma przedstawiać jedne z ostatnich chwil tego modelu w powietrzu.
Ukraina w trzeci rok wojny z Rosją wkroczy jako kraj, który czekają głębokie reformy. Wojsko, poza sprzętem, musi zyskać wsparcie w postaci nowych żołnierzy. Do tego zmieniać musi się sam kraj, a przede wszystkim jego gospodarka. Wszystko po to, by Kijów wytrzymał trudy konfliktu i był w stanie rywalizować z Rosją przez kolejne lata.
Ten chłopiec to mały bohater. 10-letni Światosław z Winnicy (środkowa Ukraina) od dwóch lat sprzedaje nasiona warzyw oraz kwiatów, a zebrane środki oddaje Siłom Zbrojnym Ukrainy. Chłopczyk samodzielnie zebrał już ponad 30 tysięcy hrywien i marzy o tym, żeby kupić żołnierzom drona bojowego.
Rosyjskie ministerstwo obrony "zadbało" o swoich żołnierzy walczących w Ukrainie i zafundowało im zestawy osobistego oświetlenia. Jak się jednak okazało, lampki są niezbyt użyteczne i wojaków Władimira Putina niezbyt ucieszyły. Mają nawet, bardzo wulgarny pomysł, jak ich używać.
W niedzielę podczas modlitwy Anioł Pański papież Franciszek potępił wojnę i wyraził solidarność z Ukrainą, a także Palestyną i Izraelem. Stwierdził, że konieczna jest "edukacja dla pokoju". "Wojna sama w sobie jest zbrodnią przeciwko ludzkości" - powiedział papież Franciszek na spotkaniu z wiernymi.
Po raz kolejny Anton Heraszczenko, doradca ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych w swoich mediach społecznościowych poświęcił wpis Putinowi. Ukraiński polityk zestawił dwa nagrania z udziałem rosyjskiego prezydenta, by zwrócić uwagę internautów na pewien istotny szczegół.
Nagranie z Ołeksandrem Usykiem obiegło media społecznościowe. Zwykłe podnoszenie ciężarków? Nie, to za proste dla pięściarskiego mistrza świata. Na filmiku podrzuca dwa kettle.
Zarzucono mu, że odwrócił się od Rosji i sprzedał się Ameryce i NATO. Jewgieniej Sawin, który zdecydował się po ataku na Ukrainę opuścić Rosję, odpowiedział na zarzuty.
Rosyjskie media z radością informują o tym, że na froncie zniszczono już dwanaście myśliwców wielozadaniowych F-16, które Siły Zbrojne Ukrainy otrzymały od krajów zachodnich. Jest tylko jeden mały problem, tych maszyn nadal nie ma w Ukrainie, a piloci dopiero kończą szkolenia. Cóż, tak działa propaganda.
Generał Michaił Tepliński, jeden z najważniejszych oficerów rosyjskiej armii, popadł w niełaskę u Władimira Putina. Powód? Cieszy się zbyt dużą popularnością. Władze na Kremlu zdecydowały, że trzeba oficera oczerniać tak długo, aż ten straci w wojsku posłuch. I stworzyły oddział, który właśnie tym się zajmuje.
Serbscy najemnicy, którzy przybyli Rosji na pomoc w ukraińskiej wojnie, nie będą miło wspominać pobytu w armii Władimira Putina. Dowództwo wysłało ich do walki bez broni, a inni żołnierze pobili i wymusili przyznanie się do szpiegostwa na rzecz USA. Takiej gościny ochotnicy z Bałkanów się nie spodziewali.
Ukraiński wywiad wojskowy pozyskał dokumentację techniczną dotyczącą rosyjskich planów i projektów wojskowych. Jej wartość jest szacowana na 6 mld złotych. Pozyskanie informacji oficjalnie potwierdzono na stronie Defence Intelligence.
Armia Władimira Putina miała zdobyć Ukrainę raptem w trzy dni, ale po niemal dwóch latach konfliktu jest od celu daleko. Tymczasem żołnierze mają dość walki, warunków panujących w wojsku. Jak długo jeszcze pozwolą się wysyłać bezkarnie na rzeź?
Grupa Wagnera po bezprecedensowym buncie i marszu na Moskwę została spacyfikowana, ale Rosjanie znów mają problem. Prywatna kompania wojskowa "Redut", która weszła w miejsce wagnerowców, narzeka na brak zaopatrzenia i odpowiedniego sprzętu do walki w Ukrainie. Moskwa znów ma duży problem z najemnikami.
Generał David Petraeus to jeden z najwybitniejszych oficerów w Stanach Zjednoczonych i były szef CIA. "Musimy pomóc Ukrainie zwyciężyć. Jeśli pozwolimy Rosji osiągnąć swoje cele, wkrótce zaatakuje Mołdawię, być może kraje bałtyckie i inne cele" - ostrzegł na antenie CNN. I dodał, że koszty wsparcia wcale nie będą bardzo wysokie.
Scott Ritter, były agent CIA i żołnierz US Marines, dziś kojarzony jako pisarz oraz człowiek pracujący dla kremlowskiej propagandy, odwiedził Czeczenię. Przekonywał tam bojowników Ramzana Kadyrowa, że Rosja wygra wojnę w Ukrainie i że Stany Zjednoczone będą jej sojusznikiem.
Rosyjscy jeńcy opowiedzieli Ukraińcom o tym, jak są rekrutowani do wojska, jak wygląda ich szkolenie i co dzieje się potem, gdy "mobiki" trafiają na front. Dowódcy oszukują podwładnych i zapewniają, że nie wezmą udziału w walce. A potem ślą na linię frontu, tam gdzie czeka śmierć.