Piechota morska Ukrainy opublikowała nagranie z ataku na kolumnę szturmową Rosji. Na filmie pokazano pracę artylerii, pocisków rakietowych Stugna-P, działa przeciwpancernego MT-12 Rapira oraz dronów. Do starć doszło 15 stycznia w obwodzie donieckim.
Dwie młode Ukrainki zostały zaatakowane przez trzech mężczyzn na stacji metra w samym centrum Berlina - infromuje "Bild". Według relacji świadków napastnicy mówili po rosyjsku. Po zdarzeniu uciekli w nieznanym kierunku. Berlińskie służby szukają sprawców.
Do bezprecedensowej sytuacji doszło w tureckim klubie siatkarskim Hekimoglu GCT Bursa. Ukraińska federacja zabroniła występów w tym zespole Tymofijowi Połujanowi. Wszystko dlatego, że byłby w jednej drużynie z Rosjaninem.
Władimir Putin zwołał pierwsze w tym roku spotkanie operacyjne. W naradzie oprócz rosyjskiego przywódcy udział wzięli członkowie Rady Bezpieczeństwa. Dziennikarzy o wszystkim poinformował rzecznik prasowy Kremla, Dmitrij Pieskow. Na spotkaniu zabrakło rosyjskiego premiera.
Kontrwywiad Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zdemaskował mężczyznę, który miał przygotowywać atak rakietowy na obiekty energetyczne oraz port Izmaił. Do zatrzymania rosyjskiego agenta doszło w ramach operacji specjalnej, przeprowadzanej na terenie obwodu odeskiego.
Szef holenderskiego MSZ Wopke Hoekstra poinformował, że jeśli Ukraina zwróci się do Holandii z prośbą o dostarczenie myśliwców F-16, to rząd tego kraju podejdzie do takiej prośby z "otwartym umysłem". Ewentualna decyzja o przekazaniu Ukrainie myśliwców stanowiłaby przełom. Strona ukraińska bezskutecznie prosi Zachód o F-16 niemal od pierwszych dni wojny.
Od wtorku Rosjanie w milczeniu przynosili kwiaty pod pomnik ukraińskiej poetki Łesi, zbudowali także spontaniczne miejsce pamięci dla ofiar piątkowej masakry w ukraińskim Dnieprze. Niezależny rosyjski portal informacyjny "Meduza" donosi, że niepokornych rozgoniła policja, trwają też aresztowania.
Cały świat jest poruszony atakiem rakietowym Rosjan na budynek mieszkalny w Dnieprze. Wśród ciężko rannych osób znalazła się Anna Kotowa. Wiadomo już, że 19-letnia Ukrainka przyjedzie leczyć się do Polski.
10 dni wystarczyło, aby Rosjanin Vladimir Balandin zginął na froncie. Śmierć ojca była ogromnym ciosem dla czwórki jego dzieci. Mimo to, najstarsze z nich - syn i córka, również chcą służyć armii Putina. - Nie ma innej opcji - mówi córka zmarłego żołnierza.
Wielka Brytania obiecała dostarczyć Ukrainie czołgi Challenger II. Osiągając wyżyny hipokryzji, Rosja twierdzi, że takie działania doprowadzą do eskalacji konfliktu, który sama bez powodu wywołała. "Jesteśmy świadkami kolejnego dowodu pogardy władz Wielkiej Brytanii dla życia zwykłych Ukraińców" – mówią dyplomaci z Rosji.
Rosyjskie wydanie "Agentstvo" donosi, że w Rosji na front muszą wracać ranni żołnierze bez zgody lekarzy. Do walki wystawiani są nie tylko żołnierze po udarach czy zawałach serca, ale także ci z przestrzelonymi płucami czy odłamkami w kończynach. O sytuacji niezależnym mediom doniosła Walentyna Melnikowa z Komitetu Matek Żołnierzy Rosji.
Funkcjonariusze Państwowej Służby Granicznej Ukrainy przekazali informację o kolejnym sukcesie na froncie. Udało im się rozbić grupę wagnerowców pod Sołedarem w obwodzie donieckim, gdzie obecnie toczą się najcięższe walki.
BBC Russian Service przeprowadziła liczne wywiady z rodzinami Rosjan, którzy zostali zabici w Makiejewce. Po tych rozmowach stało się jasne, że najbliżsi absolutnie nie wierzą w wersję rosyjskiego ministerstwa obrony, która mówi, że winni swej śmierci są sami wojskowi.
Rosyjscy więźniowie wysłani na linię frontu w Ukrainie w ramach grupy Wagnera twierdzą, że byli świadkami publicznych egzekucji dezerterów i nieposłusznych żołnierzy. Informacje te widnieją w nowym raporcie Polygon Media i niezależnego serwisu informacyjnego Możem Objasnit.
Sytuacja w okolicach Bachmutu pozostaje najtrudniejsza na całej linii frontu, ale Ukraińcy nadal walczą. Grupa taktyczna "Adam" pokazała, jak za pomocą drona eliminuje całą grupę Rosjan, w wyniku czego zginęło 15 osób, a 6 trafiło do niewoli.
Ukraińscy pogranicznicy zatrzymali na przejściu granicznym Korczowa-Krakowiec 43-letnią Ukrainkę, która wspierała rosyjską inwazję i wojnę w Ukrainie, ale jednocześnie próbowała uciec do Polski. Kolaborantka trafiła do aresztu, grozi jej do 15 lat więzienia.
Obrończyni praw człowieka Olga Romanowa przekazała niepokojące informacje. Rosjanie mają torturować podczas przesłuchań Irinę Nawalną. Ukrainka trafiła do niewoli we wrześniu. Powodem złego traktowania jest jej nazwisko.
Ukraińska straż graniczna w obwodzie zakarpackim musiała ratować mężczyznę na granicy z Rumunią. Próbował on nielegalnie uciec do innego kraju, a kiedy zobaczył pograniczników, zaczął uciekać i spadł z klifu. Na szczęście, nie został on poważnie ranny.