Do tragicznego wypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę w Warszawie na Trasie Łazienkowskiej. W wyniku zdarzenia zginął 37-letni mężczyzna, który podróżował fordem wraz z żoną i dwójką dzieci. W samochód uderzył rozpędzony volkswagen. Kobieta w ciężkim trafiła do szpitala. Trzej pijani mężczyźni nie odnieśli obrażeń. Okazuje się, że była jeszcze jedna osoba. Trwają jej poszukiwania.
Warszawa. Rozpędzony volkswagen wjechał w osobowego forda na Trasie Łazienkowskiej. Zginął mężczyzna, który siedział z tyłu - między swoimi dziećmi. Wraz z mamą trafiły one do szpitala. W aucie, które spowodowało wypadek, było pięć osób. Jak udało nam się ustalić, nadal nie wiadomo, kto je prowadził. Jedna osoba nadal jest poszukiwana.
Dramatyczne sceny rozegrały się nocą na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Biały volkswagen arteon z impetem uderzył w tył forda, który wylądował na barierkach energochłonnych. Fordem podróżowała rodzina z dwójką dzieci, ich ojciec zginął na miejscu. Dzieci z matką trafiły do szpitala w poważnym stanie.
Pomyłka może zdarzyć się każdemu. Na szczęście przy tej nikt nie ucierpiał. No może poza portfelem kierowcy Mini, gdyż policja ruszyła w pościg za nim. Nagranie z ulic Warszawy powinno być przestrogą dla każdego, żeby uważnie obserwował to, co dzieje się dookoła.
Aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze apelują do władz Warszawy, aby nie wyrażali zgody na budowę progu wodnego na Wiśle. Inwestycja ta ma na celu piętrzenie wody, aby zapewnić chłodzenie dla Elektrociepłowni Siekierki.
Kanał "Stop Cham" regularnie publikuje filmy z różnych incydentów drogowych w Polsce. Na najnowszym nagraniu z Warszawy uwieczniono, jak młody mężczyzna na hulajnodze uderza w skręcający samochód, przelatując nad jego maską. Kto ponosi winę za ten wypadek – on, czy kierowca auta? Wśród internautów toczy się żywa dyskusja na ten temat.
W stawie w Parku Promenada znaleziono martwe kaczki krzyżówki. Zarząd Zieleni Miejskiej apeluje do właścicieli psów o nieudostępnianie zwierzętom dostępu do wody. Podejrzewa się zatrucie beztlenową bakterią Clostridium botulinum.
Mężczyzna, który udawał manekina w sklepie w Warszawie, a po zamknięciu sklepu, niezauważony przez ochronę, zaczynał kraść, został skazany na rok i cztery miesiące więzienia. O 22-latku i jego sposobie na kradzieże pisały media na całym świecie.
Nietypowa akcja połączonych patroli Straży Miejskiej i Policji. Zostali wezwani do mężczyzny, który posiadał przy sobie narkotyki. Nie byłoby w tym zgłoszeniu nic dziwnego, gdyby nie to, że zgłaszający i podejrzany to jedna i ta sama osoba.
Z lotniska Chopina w Warszawie ewakuowano tysiąc osób. Powodem były dwie pozostawione bez nadzoru walizki przed wejściem do terminala A. Mundurowi z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie przeprowadzili rozpoznanie pirotechniczne. Co było w środku?
Na Lotnisku Chopina w Warszawie funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) zatrzymali obywatela Nigerii, który próbował przemycić ponad kilogram kokainy, ukryty w żołądku. To trzeci taki przypadek w tym roku.
Czy na warszawskim Ursynowie dochodzi do przypadków użycia fentanylu? Świadczyć o tym mogą filmy i zdjęcia, które dostępne są w mediach społecznościowych. Dotychczas internauci udokumentowali dwa przypadki osób, które mogły zażywać "narkotyk zombie". Co na to policja?
W środę 10.09 prof. Wojciech Fałkowski poinformował o swoim odwołaniu ze stanowiska dyrektora Zamku Królewskiego w Warszawie przez minister kultury i dziedzictwa narodowego, Hannę Wróblewską. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ogłosiło konferencję prasową w sprawie tej instytucji.
Do niebezpiecznego incydentu doszło w niedzielę rano (8 września) na targowisku w warszawskiej dzielnicy Wola. Na Bazarze Olimpia padł strzał z broni pneumatycznej. Jak czytamy w "Super Expressie", Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola ujawniła właśnie dokładny przebieg zdarzenia.
Nietypowa interwencja warszawskich strażników miejskich na placu Zamkowym. Mundurowi udzielali pomocy matce, której 8-letni syn doznał ataku agresji. Kobieta nie mogła sobie dać rady, a pod opieką miała jeszcze dwoje dzieci.
W tragicznym wypadku na warszawskim Mokotowie zginęły dwie kobiety, a kilka osób zostało rannych. Kierujący autem SsangYong potrącił znajdującą się na przejściu dla pieszych kobietę, a następnie uderzył w wiatę przystankową. Śledczy wciąż ustalają okoliczności tragedii. Niemal miesiąc po wypadku pojawiły się nowe fakty dotyczące sprawcy.
Warszawska straż pożarna interweniowała we wtorek na Ursynowie. Tam mieszkańcy na jednym z balkonów zauważyli bezbronnego, malutkiego pieska, który omal nie spadł z wysokości. Jak się okazało, nikogo nie było w domu, a zwierzę wyszło przez otwarty balkon. W sieci pojawiły się zdjęcia.
Wyglądała na nieprzytomną - leżała przy wejściu na ruchome schody, z głową opartą o ścianę. Prawą dłoń miała owinięta chustką. Warszawscy strażnicy miejscy pomogli 47-letniej kobiecie, która bardzo cierpiała, a mimo to stanowczo odmówiła propozycji wezwania pogotowia.