Sprawa snajpera z Wałbrzycha, który regularnie ostrzeliwał okna przedszkola i podstawówki od czasu wakacji wreszcie została rozwiązana. Jak donosi Gazeta Wrocławska, której dziennikarze od początku śledzili jej przebieg, sprawca został wreszcie wykryty i zatrzymany przez policję. Szokować może fakt, że to 14-latek.
Mieszkanka Wałbrzycha zastała na grobie swoich rodziców smutny widok. Dopiero co udekorowała go stroikami, które sama przygotowywała, a te zniknęły bez śladu. - Dlaczego tu nie ma monitoringu. Jak tak w ogóle można potraktować człowieka! - żaliła się kobieta, cytowana przez "Fakt".
Jak donosi Gazeta Wrocławska, Szkoła Podstawowa nr 21 i mieszczące się w tym samym budynku przedszkole od wakacji są regularnie ostrzeliwane przez anonimowego snajpera. Przy ostatniej strzelaninie cudem udało się uniknąć tragedii.
Funkcjonariusze policji zatrzymali 30-latka, który zaatakował nożem psa swojej partnerki. Na domiar złego mężczyzna okazał się kompletnie pijany. Za swoje czyny może on trafić za kratki na lata.
Kilka dni temu informowaliśmy o pewniej tabliczce, na którą natknąć mogli się grzybiarze z okolic Chełmca pod Wałbrzychem. Umieszczony na niej napis głosił: "Rezerwacja kani, proszę nie zrywać... Problem?". Obok podany był numer telefonu. Taką informacje napisał pan Adrian. Teraz okazuje się, że ktoś nie zastosował się do prośby mężczyzny. Został on o tym powiadomiony przez SMS. Głos ws. zabrali także internauci i Lasy Państwowe.
Osoby, które w ostatnim czasie spacerowały w okolicy góry Chełmiec pod Wałbrzychem, natknęły się na tabliczkę, na której widniała pewna wiadomość. Wywołała ona u wielu konsternację. Napis głosił: "Rezerwacja kani, proszę nie zrywać... Problem?". Obok podany był numer telefonu.
Do bardzo groźnej sytuacji doszło w Wałbrzychu (woj. dolnośląskie). Na Podwalu zapalił się miejski autobus. Lokalny portal udostępnił nagranie z tego zdarzenia. Internauci byli zszokowani nie samym pożarem, ale nieodpowiedzialną postawą pewnej kobiety z dzieckiem. Sami zobaczcie, co tam się działo.
W ostatnim czasie w Wałbrzychu doszło do kilku wyłudzeń pieniędzy od starszych osób metodą na tzw. policjanta czy wnuczka. Funkcjonariusze kryminalni wałbrzyskiej komendy zatrzymali 15-latkę, która brała czynny udział w przestępstwach. Usłyszała cztery zarzuty.
Dwaj mieszkańcy Wałbrzycha udawali, że są zainteresowani kupnem samochodu, jednak po umówieniu się ze sprzedawcą pojazd po prostu ukradli. Policji udało się namierzyć sprawców, teraz grozi im nawet 5 lat więzienia. Tłumaczyli, że w ten sposób mścili się za nieudany poprzedni zakup.
47-letnia klientka jednego z marketów na Piaskowej Górze w Wałbrzychu mocno się przeliczyła. Swoje produkty kasowała przy kasie samoobsługowej. W koszyku miała całą gamę warzyw i owoców, ale na paragonie widniały tylko... buraki czerwone. Dzięki czujności pracowników wałbrzyszanka trafiła ostatecznie w ręce funkcjonariuszy.
Początek tej historii przypomina baśniową opowieść. Mężczyzna w lesie natknął się na ukryty w ziemi skarb. Gdy zaczął kopać głębiej, odnalazł gliniane naczynia pełne pieniędzy. Okazało się, że wyjątkowe znalezisko ma prawie 700 lat i jest nie lada archeologicznym odkryciem.
Leśnicy z Nadleśnictwa Wałbrzych pokazali nagranie, na którym widzimy zwinne, małe zwierzątko o białym futerku. Co ciekawe, gronostaj, bo o nim mowa - zimą bieleje całkowicie, z wyjątkiem czarno zakończonego ogona, co stanowi świetny kamuflaż podczas śnieżnej zimy.
Arkadiusz Wojnowski odwołany. Pełnił funkcję zastępcy komendanta miejskiego policji w Wałbrzychu (woj. dolnośląskie). Jak informuje Zarząd Główny NSZZ Policjantów, ma to związek z pobiciem młodej kobiety, którego dopuścił się syn policjanta. Sprawa trafiła do prokuratury.
Fatalna pomyłka podczas pogrzebu na cmentarzu parafialnym w Wałbrzychu (woj. dolnośląskie). Urna z prochami zmarłego została pochowana w niewłaściwym grobie. Trzeba było ją odkopywać. Rodzina nie kryła oburzenia, zaś ksiądz... obrócił to w żart. Sytuację skomentowała też diecezja świdnicka.
Skarb z Wałbrzycha - jak okrzyknięto zawartość skrzyń, które były zamurowane przez niemal 80 lat w jednej z piwnic - rozpala ciekawość historyków i poszukiwaczy. W końcu udało się otworzyć ostatnie trzy zaspawane skrzynie. Ich zawartość zaskakuje.
Podczas prac remontowych w jednej z kamienic w Wałbrzychu odkryto kilkadziesiąt skrzyń, które były zamurowane przez niemal 80 lat w piwnicy. W środku ukryto m.in. porcelanę, szkło, książki, dokumenty, albumy ze zdjęciami i ubrania. Gdzie trafi teraz "skarb Wałbrzycha"?
Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą wałbrzyskiej komendy zatrzymali 45-letnią kobietę, która posługiwała się kartą kredytową zmarłej matki. Kobieta płaciła nią za zakupy oraz wykonywała przelewy bankowe, chociaż nie była do tego uprawniona. Zatrzymanej grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Policjanci zatrzymali 40-letniego mieszkańca Wałbrzycha. Mężczyzna ma kłopoty po tym, jak wypożyczył tablet na okres zdalnej nauki swojego dziecka. 40-latek może nawet trafić za kraty.