Ukraińska gazeta "Pravda" udostępniła plik, który ma zawierać dane osobowe aż 120 tys. rosyjskich żołnierzy. Eksperci komentują, że jeśli informacje są prawdziwe, to może to być "jeden z najpotężniejszych przecieków wszechczasów".
W punkcie recepcyjnym w Lubyczy Królewskiej, gdzie przybywają obecnie nasi wschodni sąsiedzi, uciekając przed wojną, doszło do niebezpiecznej sytuacji. Jak informuje policja, 4-letnia dziewczynka z Ukrainy zadławiła się jedzeniem i nie mogła oddychać. Na miejscu interweniowali funkcjonariusze.
Międzynarodowe grupy hakerskie wypowiedziały cybernetyczną wojnę Władimirowi Putinowi. Pewien Rosjanin pokazał skutki jednego z ataków na stacji ładowania samochodów elektrycznych przy autostradzie. Kierowców witał tam napis obrażający prezydenta Rosji.
Coraz więcej obywateli myśli o opuszczeniu Rosji w związku z inwazją wojsk Władimira Putina na Ukrainę. "Co myśmy zrobili? Czemu nie powstrzymaliśmy go wcześniej?" - miał powiedzieć o Władimirze Putinie Rosjanin, którego cytuje dziennikarka Associated Press.
Telewizja Polska zorganizowała koncert pod hasłem "Solidarni z Ukrainą". W trakcje występów przeprowadzono zbiórkę funduszy na rzecz ofiar wojny. Gdy Justyna Steczkowska poinformowała, że swoje honorarium przekaże na ukraińskie dzieci, wybuchła afera.
Nie wszyscy Rosjanie wiedzą, co się dzieje na Ukrainie, a tych, którzy wiedzą i protestują, brutalnie traktują władze. Mimo to w kraju cały czas widać i słychać głosy sprzeciwu wobec zbrodniczych działań reżimu Władimira Putina. Protesty mają miejsce m.in. w moskiewskim metrze.
Trwa siódmy dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W ostatnich godzinach agresor zbombardował leżącą 50 km od Kijowa miejscowość Borodzianka. Sieć obiegają nagrania ukazujące skalę zniszczeń.
W nocy z wtorku na środę, z 1 na 2 marca, Rosjanie ponowili próbę wejścia do Charkowa. To, obok Kijowa, drugie największe miasto na Ukrainie. Obrazki są przerażające. Bilans ofiar rośnie. Niestety, giną również cywile.
Trwa siódmy dzień wojny na Ukrainie. Amerykańska reporterka CNN informuje, że jeszcze przed inwazją Rosji prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski miał otrzymać od Stanów Zjednoczonych telefon, tak by pozostać w stałym kontakcie z rządem amerykańskim.
Internet obiegły rozdzierające serce zdjęcia dzieci, które miały zostać zatrzymane za niesienie kwiatów i transparentów z antywojennymi hasłami pod ukraińską ambasadę w Moskwie.
Poruszające sceny w jednym ze szpitali w Kijowie. W obliczu śmiertelnie niebezpiecznej inwazji Rosja zakochana para pracujących tam lekarzy postanowiła wziąć ze ślub.
Mariana Betsa, ambasador Ukrainy w Estonii, pokazała na Twitterze przejmujące zdjęcia z Charkowa. Widać na nich tę samą ulicę przed i w trakcie trwającej wojny z Rosją.
Inwazja Rosji na Ukrainę radykalnie zmieniła życie milionów cywili. Niektórzy zdecydowali się na ucieczkę z kraju, inni chowają się w schronach. Mimo bardzo trudnej sytuacji, w ukraińskim narodzie czuć optymizm.
Lista brudnych zagrywek armii Putina z dnia na dzień się wydłuża. Rosyjskie wojska w czasie inwazji na Ukrainę używają amunicji kasetowej, ale i bomb termobarycznych. Niestety, siły Władimira Putina posuwają się coraz dalej i nic nie wskazuje na to, by miało dojść do zakończenia agresji.
Władze Rosji zdecydowały o wyłączeniu niezależnego radia Echo Moskwy m.in. za przekazywanie "kłamliwych informacji na temat działań wojsk rosyjskich". Radio krytykowało Kreml i relacjonowało trwającą od kilku dni wojnę na Ukrainie.
W ciągu ostatnich dni Władimir Putin stał się jedną z najbardziej znienawidzonych osób na świecie. Mieszkańcy Ukrainy i pozostałych europejskich państw obawiają się, co jeszcze planuje prezydent Rosji. Internauci podejrzewają, że znajduje się w najlepszym stanie.
W mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się nagrania wideo związane z rzekomą kapitulacją niektórych z rosyjskich oddziałów. Filmiki pokazują wrogich żołnierzy, którzy rezygnują z dalszej walki na froncie.
Wojna na Ukrainie. W Melitopolu ukraińscy cywile stanęli na drodze blokując przejazd rosyjskich wojsk. Padły strzały ostrzegawcze od uzbrojonych żołnierzy. To nie pomogło i cywile odpychali wrogie auta krzycząc "okupanci!".