wojna w ukrainie

"Uwaga, w przestrzeni powietrznej operują polskie i sojusznicze statki powietrzne" - poinformowało w mediach społecznościowych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Poderwanie myśliwców ma związek z kolejnym zmasowanym atakiem Rosjan na Ukrainę. Przed godziną 6 rano pojawił się kolejny komunikat.

Co tam się wydarzyło? Do sieci wyciekło skandaliczne nagranie z awantury w ukraińskim Żytomierzu. Widzimy na nim, jak wojskowy rzucił piaskiem w posłów. Wiadomo, co skłoniło go do takiego zachowania. Przesadził czy wręcz przeciwnie? Zdania są podzielone.

Do niecodziennej sytuacji doszło gdzieś w środku wojennej zawieruchy na Ukrainie. Zwiadowczy dron Sił Zbrojnych Ukrainy zauważył na polu pełnym min przeciwpancernych trzy sarenki. Operator bezzałogowca musiał zachować zimną krew, jeden niewłaściwy ruch wolantem sterującym drona byłby brzemienny w skutkach. Udało mu się pomóc dzikiej zwierzynie.

Amerykańska broń to kluczowy element wojny, dający przewagę ukraińskim żołnierzom. Potwierdza to nagranie z rosyjskiego drona opublikowane w sieci. Bojowy wóz piechoty M2 Bradley stanął w ogniu po intensywnym ostrzale, ale ostateczny efekt akcji musiał zaskoczyć żołnierzy z Rosji. Ukraińcy wyszli z całej sytuacji bez szwanku.

Coraz więcej słyszy się o Rosjanach, którzy wręcz błagają o litość operatorów dronów na linii frontu. Do sieci trafiło właśnie zdjęcie pewnego listu, który żołnierz Władimira Putina napisał do Ukraińców. Rosjanin błagał o litość. "Orkowie już takie listy piszą do ukraińskich operatów dronów" - komentuje autor wpisu.

W Warszawie miało dojść do dywersyjnej próby podpalenia dużego obiektu. Według doniesień Radia ZET, próbę udaremniły służby, które znalazły osiem zapalników. Przedstawiciele służb nie chcą komentować sprawy. - To bardzo profesjonalne działanie ze strony funkcjonariuszy - tłumaczy nam dr Anna Grabowska-Siwiec, emerytowana major kontrwywiadu ABW.

Kilka dni temu w sieci pojawił się dokument, informujący o tym, że Rosyjskie Ministerstwo Obrony chce rewizji granicy morskiej na Bałtyku. Po raptem kilku godzinach dokumentu nie było już nigdzie, ale eksperci nie mają wątpliwości, że pojawienie się takiej informacji, nie było przypadkowe.

Ukraińcy ponownie w akcji. Pomimo że ostatnio przegłosowane amerykańskie wsparcie nie pojawiło się jeszcze w Ukrainie, tamtejsi żołnierze wciąż pokazują swoją moc. Tym razem w internecie pokazali oni kilku filmów zmontowanych w jeden, na którym widać, jak niszczą rosyjskie maszyny.

Rzeczniczka rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych Maria Zacharowa postanowiła ostrzec Ukrainę ws. zachodniej broni. Jeśli armia Ukrainy użyje jej na terytorium Rosji, to według jej słów, można spodziewać się odwetu ze strony Moskwy. To stała retoryka władz na Kremlu skierowana przeciw NATO.

Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski ostrzegł Polaków przed nadchodzącymi cyberatakami ze strony Rosji. W rozmowie z portalem NaTemat, prof. ucz. dr hab. Grzegorz Gudzbeler wyznał, że atak może dotyczyć funkcjonowania infrastruktury sterowanej przez urządzenia teleinformatyczne.

Walka o Wołczańsk wciąż trwa. Rosjanie usiłują przejąć miasto, jednak ukraińscy żołnierze nie poddają się. Po intensywnym bombardowaniu Wołczańsk został niemal zrównany z ziemią. Na nagraniu widać przerażającą skalę zniszczeń.

"New York Times" informuje, ze sekretarz stanu USA Anthony Blinken zaczyna zmieniać zdanie w sprawie pocisków dostarczanych Ukrainie przez Zachód. Chce ponoć, by mogły one razić cele na terenie Rosji. Kluczowe jest jednak stanowisko Joe Bidena.