Na popularnym profilu "Tatromaniak" ku przestrodze opublikowano historię poszkodowanej turystki. "Wpadł we mnie i podciął, wyrwało mnie z rakami w powietrze i upadłam na ramię łamiąc sobie głowę kości ramienia" - relacjonuje kobieta. Jak dodaje, sprawcą wypadku był "zapijaczony Janusz".
Turystka, która doznała urazu w Tatrach i została przetransportowana śmigłowcem TOPR, opublikowała nagranie z akcji ratunkowej w mediach społecznościowych. Jej żartobliwe podejście wywołało falę krytyki ze strony internautów, którzy uznali interwencję za niepotrzebną.
Do groźnego wypadku doszło w Tatrach. Siedmioletnia dziewczynka podczas wspinaczki na Świnicę spadła z około sześciu metrów. Dziecko zatrzymało się na półce skalnej. Ratownicy TOPR wystosowali do rodziców specjalny apel.
W Tatrach doszło do tragicznego wypadku. Młody turysta, wędrując Orlą Percią, spadł z około 300 metrów. Do pomocy ruszyło TOPR. Przyczyny śmiertelnego wypadku pozostają nieznane. Wstrząsające wydarzenie ponownie zwraca uwagę na bezpieczeństwo na górskich szlakach.
32-letni taternik spadł z wysokości 100 metrów. Mężczyzna wspinał się w słowackich Tatrach Wysokich.