Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski podczas rozpoczynającej się w czwartek wizyty w Stanach Zjednoczonych ma spotkać się m.in. ze swoim odpowiednikiem ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Głównym tematem rozmowy będzie wydanie Polsce Sebastiana M., poszukiwanego w związku ze śmiertelnym wypadkiem na autostradzie A1 w ubiegłym roku.
Łukasz Żak, poszukiwany listem gończym w związku ze spowodowaniem wypadku na Trasie Łazienkowskie w Warszawie, lubił jeździć szybko i niebezpiecznie. Tak wynika z nagrań zamieszczanych przez niego w mediach społecznościowych. Mężczyzna omijał korki na drogach pasem awaryjnym. Gdy ujawniono, że to on miał doprowadzić do tragedii, jego filmy zyskały w sieci "drugie życie".
Łukasz Żak jest poszukiwany listem gończym w związku ze spowodowaniem wypadku na Trasie Łazienkowskie w Warszawie. W wyniku zdarzenia zginął 37-letni Rafał, a jego bliscy zostali ranni. Po sieci niesie się nagranie sprzed lat, na którym rapował podejrzany. Słowa, który wyrzucał z siebie, budzą grozę.
Do niezwykle groźnej sytuacji doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w okolicach Krosna Odrzańskiego (woj. lubuskie). Samochód, który nagle zgasł podczas pokonywania przejazdu, został zniszczony przez nadjeżdżający pociąg. 43-letni kierowca będzie mieć z tego tytułu spore kłopoty.
37-letni Rafał zginął w wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Żona Ewelina straciła męża, a dwoje dzieci ukochanego ojca. Poszukiwany listem gończym obecnie jest Łukasz Żak. - Ktoś, kto wsiada w takim stanie i jedzie z taką prędkością, musi się liczyć z tym, że kogoś zabije - mówi przyjaciel rodziny w rozmowie z o2.pl.
17 września na dachu jednej z klatek schodowych w Poznaniu znaleziono ciało starszej kobiety. Prawdopodobnie upadła z dużej wysokości. Tajemnicze okoliczności śmierci wyjaśni teraz policja.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała o areszcie dla trzech mężczyzn, którzy brali udział w wypadku samochodowym na Trasie Łazienkowskiej. Wydano także list gończy za sprawcą wypadku, Łukaszem Żakiem.
37-letni Rafał zginął w wypadku na Trasie Łazienkowskiej. W samochód, którym jechał z żoną i dziećmi, wjechał volkswagen. Drugim pojazdem podróżowało 5 osób, z których co najmniej 3 były pijane. - To rodzina bliska parafii, zaangażowana. Był szok, potem poleciały łzy - mówi o2.pl ks. Andrzej Jakubaszek, znajomy rodziny.
W nocy z soboty na niedzielę doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Rozpędzony volkswagen na Trasie Łazienkowskiej wjechał w samochód, w którym podróżowało małżeństwo z dwójką dzieci. W zderzeniu zginął 37-letni Rafał. Jego żona i dwoje dzieci trafili do szpitala. Bliscy i przyjaciele rodziny proszą o wsparcie.
Minął rok od tragedii na łódzkim odcinku autostrady A1. Sebastian M. wciąż przebywa w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Tymczasem odpowiedzialność za nagłośnienie sprawy spadnie na m.in. portale, które relacjonowały wydarzenia. W tej chwili przygotowano 27 pozwów.
Do tragicznego wypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę w Warszawie na Trasie Łazienkowskiej. W wyniku zdarzenia zginął 37-letni mężczyzna, który podróżował fordem wraz z żoną i dwójką dzieci. W samochód uderzył rozpędzony volkswagen. Kobieta w ciężkim trafiła do szpitala. Trzej pijani mężczyźni nie odnieśli obrażeń. Okazuje się, że była jeszcze jedna osoba. Trwają jej poszukiwania.
Pożar wybuchł w poniedziałkowy ranek, 16 września w budynku mieszkalnym przy ulicy Grunwaldzkiej w Kielcach. Śmierć poniosła jedna osoba, ewakuowano mieszkańców bloku.
Warszawa. Rozpędzony volkswagen wjechał w osobowego forda na Trasie Łazienkowskiej. Zginął mężczyzna, który siedział z tyłu - między swoimi dziećmi. Wraz z mamą trafiły one do szpitala. W aucie, które spowodowało wypadek, było pięć osób. Jak udało nam się ustalić, nadal nie wiadomo, kto je prowadził. Jedna osoba nadal jest poszukiwana.
Dramatyczne sceny rozegrały się nocą na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Biały volkswagen arteon z impetem uderzył w tył forda, który wylądował na barierkach energochłonnych. Fordem podróżowała rodzina z dwójką dzieci, ich ojciec zginął na miejscu. Dzieci z matką trafiły do szpitala w poważnym stanie.
Niemiecka miliarderka Ursula Bechtolsheimer, matka złotej medalistki olimpijskiej Laury Tomlinson, stanie przed sądem w sprawie poważnego wypadku w swojej stajni – podaje "Daily Mail". 72-latka, właścicielka stajni w Eastington House w Cotswolds, otrzymała pozew na kwotę 200 tys. funtów.
Na autostradzie A4 w Rudzie Śląskiej doszło do dwóch kolizji, a następnie dwie osoby, które wyszły z jednego z pojazdów zostały potrącone przez jadący autostradą, inny samochód. Niestety, 19-letni kierowca z Ukrainy, który podróżował wraz z rodzicami zginął na miejscu.
Tragedia przy Szosie Bydgoskiej w Toruniu. Policjanci pod nadzorem prokuratora, wyjaśniają okoliczności koszmarnego wypadku drogowego, do którego doszło w sobotę w nocy. Śmierć na miejscu poniósł kierujący osobowym oplem.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na DK50, w miejscowości Korytów (pow. żyrardowski). Kurier nie opanował dostawczego samochodu na rondzie i uderzył w barierki. Podczas ładowania na lawetę, pojazd stanął w ogniu. Całe szczęście, nikomu nic się nie stało.