Szerokim echem w mediach społecznościowych odbiło się zdjęcie wykonane na zakopiańskich Krupówkach. Jedna ze zlokalizowanych tam cukierni była zmuszona zamknąć się na dwa dni ze względu na problemy z węglem.
Na rachunek bankowy pewnego mężczyzny z woj. kujawsko-pomorskiego wpłynęły 3 tys. zł przeznaczone na zakup węgla. To tzw. dodatek węglowy. Pieniądze szybko jednak zniknęły, trafiając na konto jednej z kancelarii komorniczych. Takie sytuacje mogą się powtarzać.
Na drodze W-563 relacji Żuromin – Rypin na wysokości miejscowości Suchy Grunt (woj. mazowieckie) doszło do wypadku, o którym zrobiło się głośno w całej Polsce. Tony węgla wysypały się na ulicę, po tym, jak wywróciła się tam ciężarówka.
Aktualnie za tonę węgla trzeba zapłacić nawet 4,4 tys. zł. Ceny są kosmiczne, a na dodatek występuje problem z dostępnością opału. Mimo to prezes PiS Jarosław Kaczyński uspokaja Polaków. Twierdzi, że węgla na zimę nie zabraknie.
Astronomiczne ceny węgla i brak surowca doskwierają nawet... górnikom. Pan Zbigniew przez 30 lat pracował w kopalni Turów, a dziś zastanawia się, czy przetrwa sezon zimowy. Deputat węglowy, który do tej pory otrzymywał, zamieniono na 760 zł w gotówce, co wystarczy na 200 kg węgla. - Przy mrozach tyle wypaliłbym w trzy dni - mówi mężczyzna.
Brak dostępności węgla na rynku sprawił, że niektóre gospodarstwa domowe w Polsce nie są gotowe na sezon grzewczy. Kopalnia Bobrek Piekary w Bytomiu oferuje jednak tani surowiec "od ręki". Wiadomo, co trzeba zrobić, aby złożyć zamówienie.
Kolejny przypadek oszustwa na węgiel w Małopolsce. Mieszkanka powiatu nowotarskiego wpłaciła zaliczkę za węgiel. Zamówionego opału nie otrzymała i straciła sporą sumę pieniędzy. Policja przestrzega przed "okazyjnymi" cenami węgla sprzedawanego w sieci.
Mieszkańcy bloków w Kopytkowie w gminie Smętowo Graniczne na Pomorzu z niepokojem oczekują nadchodzącej zimy. Jak donosi dziennik "Fakt", właściciel kotłowni dostarczającej ciepłą wodę i ogrzewanie wypowiedział im umowę z powodu wzrostu cen. Ludzie boją się o swoje zdrowie.
Brak węgla lub jego wysokie ceny sprawiają, że Polacy szukają alternatyw. "Fakty" TVN donoszą, że do łask wróciły "biedaszyby". Nasi rodacy samodzielnie próbują wydobywać węgiel, co jest niebezpieczne, ale i nielegalne.
Trwają przygotowania Polaków do zimy. Nie będą to łatwe miesiące z powodu braków opału, a także jego wysokich cen. Właśnie teraz najłatwiej paść ofiarą oszustów. Mieszkańcy powiatu olsztyńskiego chcieli kupić ekogroszek. Stracili ponad 5 tys. złotych!
Polacy ruszyli na łowy węgla, który został okrzyknięty "czarnym złotem". W Polsce go brakuje, dlatego niektórzy szukają zapasów na zimę w Czechach. Jeden z internautów podał cenę za jedną tonę węgla poza granicami kraju.
41-letni mieszkaniec powiatu grajewskiego (woj. podlaskie) chciał w okazyjnej cenie kupić tonę węgla z dostawą do domu. Gdy po kilku dniach nadal nie otrzymał zamówionego produktu, postanowił zgłosić reklamację. Okazało się, że strona, na której kupił opał, już nie istnieje.
Bardzo dużo emocji wywołuje temat dodatku węglowego. Tymczasem wyszło na jaw, że pojawił się kolejny problem. Osoby składające wniosek o wsparcie, otrzymują informację, że... nie ma pieniędzy!
W ostatnich dniach troje mieszkańców Sądecczyzny straciło pieniądze przy okazji próby zakupu opału na zimę. Wobec tego zdarzenia mundurowi wystosowali apel o zachowanie ostrożności i rozsądne postępowanie w sieci.
Oszuści co rusz wpadają na nowe pomysły, które mają im pozwalać na osiąganie zamierzonych korzyści. Jaką metodę zaczęto wykorzystywać tym razem? Okazuje się, że przestępcy żerują na problemach z dostępnością węgla.
Dziennikarz "Super Expressu" przeprowadził sondę uliczną, podczas której pytał przechodniów o kryzys węglowy i o to, jak ogrzewają swoje mieszkania. Jedna z kobiet udzieliła zaskakującej odpowiedzi, co natychmiast wymownie skomentował kabaret Neo-Nówka.
Jerzy Owsiak i Jarosław Kaczyński, delikatnie rzecz ujmując, nie darzą siebie nawzajem sympatią. - Trzeba w tej chwili palić wszystkim, oczywiście poza oponami - powiedział niedawno prezes PiS-u w kontekście trwającego w kraju kryzysu węglowego. Do słów Jarosława Kaczyńskiego postanowił odnieść się Jurek Owsiak. Filantrop uważa, że były premier namawia Polaków do łamania prawa. Zapowiedział interwencję w ONZ w tej sprawie.
Mieszkanki gminy Końskowola (woj. lubelskie) w wakacje zamówiły 5 ton węgla kamiennego przez stronę PGG. Umówiły się także z firmą transportową. Węgiel jednak nie dotarł, a pieniądze za transport przepadły. Spółka przez przypadek anulowała zamówienie, a dostawca nie chce zwrócić niedoszłym klientkom należności.