W czwartek wieczorem, 8 kwietnia północnoirlandzka policja była zmuszona do użycia armatek wodnych, by rozpędzić uczestników zamieszek. To już kolejny dzień protestów w tym kraju.
23-letni Jordan T. Revlett został aresztowany przez agentów FBI w Kentucky. Został oskarżony o włamanie się na teren Kapitolu podczas zamieszek 6 stycznia. Teraz wychodzi na jaw przeszłość mężczyzny.
Podczas ataku na Kapitol z biura Nancy Pelosi, spikerki Izby Reprezentantów, miał zniknąć laptop. Pojawiły się pogłoski, że ukradła go kobieta, która chce wysłać lub już wysłała komputer przyjaciela w Rosji. Sprawę bada FBI.
Komisarz hrabstwa Otero w stanie Nowy Meksyk Couy Griffin został aresztowany w Waszyngtonie. Mężczyzna miał brać udział w zamieszkach w Kapitolu.
W amerykańskich mediach pojawiło się dramatyczne nagranie z Kapitolu. Widać na nim policjanta zaklinowanego w drzwiach, na które napiera tłum. Funkcjonariusz krzyczał z bólu, ale demonstranci nie reagowali.
Federalne Biuro Śledcze (FBI) ostrzegło w poniedziałek przed możliwymi gwałtownymi protestami w Stanach Zjednoczonych. Miałby one odbyć się 20 stycznia w związku z zaprzysiężeniem Joe Bidena na nowego prezydenta USA. Zdaniem agencji, głównym miejscem zamieszek może być Waszyngton, ale niewykluczone są także demonstracje w innych stanach.
W amerykańskich mediach pojawiło się dramatyczne nagranie z Kapitolu. Widać na nim policjanta zaklinowanego w drzwiach, na które napiera tłum. Funkcjonariusz krzyczał z bólu, ale demonstranci nie reagowali.
Środowe zamieszki w Waszyngtonie i wtargnięcie demonstrantów na Kapitol wyglądały niezwykle dramatycznie. Służby przybyły do stolicy USA z opóźnieniem. Były wśród nich m.in. specjalne pododdziały kontrterrorysytczne FBI. Kim są ich funkcjonariusze i co to za jednostki?
Rzeczniczka chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych porównała w czwartek zamieszki w Waszyngtonie do wydarzeń z 2019, które miały miejsce w Hongkongu. Zauważyła, że wtedy również demonstranci wdarli się do budynku parlamentu. Podkreśliła, że w wyniku protestów w chińskim regionie autonomicznym nie zginęła ani jedna osoba".
Światem wstrząsnęły obrazki zamieszek w Kapitolu wywołanych przez zwolenników Donalda Trumpa. Amerykańskie władze nie puszczą tej sprawy płazem. O pomoc do obywateli zgłosiło się FBI.
Wielu światowych przywódców skomentowało wydarzenia, do których doszło w środę na Kapitolu. Zwolennicy Donalda Trumpa, nie zgadzający się w wynikiem wyborów prezydenckich z 3 listopada 2020 roku, wdarli się do budynku amerykańskiego parlamentu. W sprawie ciągle milczy prezydent Rosji Władimir Putin.
Ujawniono tożsamość półnagiego mężczyzny w futrzanej czapie z rogami, który w reku trzymał dzidę i amerykańską flagę. Zdjęcie "szamana", który demonstrował w Kapitolu obiegło światowe media.
Środowe zamieszki w Waszyngtonie, wejście tłumu protestujących do budynku Kapitolu zaskoczyło polityków i - przede wszystkim - odpowiedzialne za ochronę służby. O komentarz poprosiliśmy ekspertów. Nie mają oni wątpliwości, że w systemie bezpieczeństwa była poważna luka.
Nie milkną echa zamieszek w Kapitolu wywołanych przez zwolenników Donalda Trumpa. Amerykańskie media zidentyfikowały kobietę, która została zastrzelona.
Cztery osoby zmarły w wyniku wypadków na Kapitolu i w jego pobliżu. O sprawie poinformował szef waszyngtońskiej policji Robert Contee, cytowany przez CNN. Nieoficjalnie wiadomo, że jedna z ofiar spadła ze schodów.
Policja zastrzeliła 27-letniego mężczyznę, który kierował się w stronę funkcjonariuszy z nożem w ręku. Tragedia wywołała zamieszki na ulicach Filadelfii.
Donald Trump wysłał Gwardię Narodową do Kenoshy, gdzie od kilku dni trwają zamieszki. Są one związane z postrzeleniem 29-letniego Afroamerykanina przez policję.
Paris Saint-Germain po raz pierwszy w historii grał w finale Ligi Mistrzów. Po porażce z Bayernem pseudokibice w stolicy wpadli w szał, doszło do zamieszek.