W sobotę (18 listopada) w Puszczykowie pod Poznaniem znaleziono ciała 29-letniej kobiety i jej dwóch córek w wieku 1,5 roku i 4,5 lat. W związku ze sprawą został zatrzymany ojciec dzieci i mąż kobiety Serhii T. Według wstępnych ustaleń, udusił swoje swoje ofiary. Zbrodnię przeżył tylko 11-letni chłopiec. Gdzie był w chwili zabójstwa?
60-letnia Krystyna K., mieszkanka Kudowy-Zdrój (woj. dolnośląskie), zmarła w wyniku ran odniesionych od pchnięcia nożem. Dramat rozegrał się we wtorek 14 listopada. Napastnikiem był 19-letni mężczyzna. Jak relacjonują lokalne media, to wnuk zamordowanej kobiety. ''Fakt'' dotarł do sąsiadki Krystyny K., która twierdzi, że tragedia wisiała na włosku.
Ta tragedia wstrząsnęła całą Polską. Równo rok temu mężczyzna uzbrojony w nóż wtargnął do gabinetu komornik sądowej w Łukowie i zadał kobiecie 40 ciosów. 44-latka zmarła w szpitalu. Oskarżonemu Karolowi M. grozi dożywocie, ale sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary. Proces przed Sądem Okręgowym w Siedlcach rozpocznie się jeszcze w listopadzie.
Wraca sprawa wstrząsającej zbrodni w Szabdzie. Zwłoki 3-letniej Mai w stanie rozkładu odnalazła ekipa remontująca dom. Na wtorek, 14 listopada Sąd Okręgowy w Toruniu wyznaczył termin rozpoczęcia procesu Pauliny Ch. i Bartosza Ch. — rodziców Mai. Matka odpowie za zabójstwo w zamiarze ewentualnym, ojciec — za znęcanie się wspólnie z żoną nad dziećmi.
Wracamy do sprawy makabrycznej zbrodni we wsi Czerniki (woj. pomorskie). W piwnicy znaleziono ciała trzech noworodków, zamordowanych najpewniej przez Piotra G. i jego córkę (matkę dzieci). W śledztwie jest impas. Nadal nie ma m.in. wyników sekcji zwłok. Dlaczego?
To już ósmy dzień policyjnej obławy na Grzegorza Borysa z Gdyni. 44-latek według śledczych miał zamordować własnego syna Olka. Sześciolatek został odnaleziony z ranami ciętymi szyi. Na ratunek niestety nie było żadnych szans. Teraz wróżka Anna Kempisty wyjawiła w rozmowie z dziennikarzami, co zobaczyła w tej sprawie w kartach.
Mija kolejna doba poszukiwań Grzegorza Borysa, podejrzanego o zabójstwo swojego 6-letniego syna. Służby wciąż skupiają się na obszarach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, okazuje się jednak, że w poniedziałek, 23 października, kontrterroryści pojawili się w małej wsi Kamień na Kaszubach. Jak nieoficjalnie ustalił "Fakt", akcja miała związek z poszukiwaniami Grzegorza Borysa.
Trwają poszukiwania Grzegorza Borysa podejrzanego o zabicie 6-letniego synka ze szczególnym okrucieństwem. W piątek (20 października) ciało chłopca w mieszkaniu w Gdyni znalazła jego mama. Co o poszukiwanym 44-latku mówią mieszkańcy gdyńskiego osiedla? Pewien mężczyzna twierdzi, że w dniu zabójstwa Olusia spotkał w lesie ''podejrzaną osobę''.
Aneta Sz. przyjechała do Augustowa, żeby znaleźć pracę i miłość. Gdy wydawało się, że jej marzenia zaczynają się spełniać, na swojej drodze spotkała okrutnych braci S. Mężczyźni zgwałcili i zamordowali młodą kobietę. — Chyba tylko raz zetknąłem się w swojej karierze z tak okrutną zbrodnią —przyznał Józef Murawko z Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
Miał rzucić się z nożem na matkę, potem próbował zabić także ojca. Przerażeni mieszkańcy Sławęcina pozamykali się w domach z obawy przed atakiem nożownika. Są nowe informacje w sprawie makabrycznej zbrodni w Sławęcinie. 20-letni Jakub W. usłyszał zarzuty.
Liam Hughes miał zaledwie 15 lat, gdy dopuścił się kilku gwałtów. Jego ofiary były w podobnym wieku: trzy dziewczynki miały 15 lat, czwarta - 14. Szczegółowe relacje nastolatek przerażają. Gdy 18-letni obecnie Hughes dowiedział się, że uznano go za winnego, "płakał, trząsł się i wymiotował".
25 kwietnia 2022 roku Michał J. wrócił z pracy i usłyszał hałas dobiegający z mieszkania 72-letniego sąsiada. Najpierw zapukał do jego drzwi i poprosił o ciszę. Ale gdy nie został wysłuchany, wrócił — tym razem z nożem w dłoni. Mężczyzna zadźgał dwie osoby, a potem sam zadzwonił na policję, ale nie po to, żeby się przyznać. W czwartek, 12 października, przed Sądem Okręgowym w Łodzi rozpoczął się proces Michała J.
Ciała dwóch osób — kobiety i mężczyzny — znaleziono w piątek rano w jednym z mieszkań w Radlinie, nieopodal siedziby miejscowej policji. Nadal nie wiadomo, co właściwie wydarzyło się feralnej nocy. Sąsiedzi twierdzą, że w mieszkaniu często odbywały się libacje alkoholowe. — Gdybym poszła na górę, może Marek żyłby — zastanawia się pani Wiesława, sąsiadka jednej z ofiar.
W czwartkowym ataku Rosjan na sklep spożywczy i kawiarnię we wsi Groza (obwód charkowski) zginęły 52 osoby. Polska Akcja Humanitarna poinformowała, że wśród ofiar jest kobieta, która pracowała w centrum pomocy psychospołecznej. Feralnego dnia kobieta uczestniczyła w uroczystości rodzinnej.
W piątek, 6 października po godzinie 7.00 w mieszkaniu przy ulicy Mariackiej w Radlinie (woj. śląskie) odkryto ciała dwóch osób — 60-letniej kobiety i 53-letniego mężczyzny. Z nieoficjalnych informacji wynika, że mogło dość do zabójstwa, a potem samobójstwa. Przerażona sąsiadka w rozmowie z ''Super Expressem'' wyznała, co działo się w mieszkaniu pary.
Niepokojące wieści napływają z Wielkopolski. Instruktor jazdy z powiatu nowotomyskiego został oskarżony o molestowanie swoich kursantek. Na policję zgłosiło się aż dziesięć kobiet. Akt oskarżenia trafił już do sądu.
Ta bestialska zbrodnia wstrząsnęła Małopolską. W Skawinie napastnicy zadali aż 23 ciosy maczetą 32-letniemu mężczyźnie. Ofiara ataku jest w stanie krytycznym, lekarze musieli szyć jej twarz. Śledczy przekazali właśnie nowe informacje w makabrycznej sprawie.
Były żołnierz Grupy Wagnera wrócił z frontu i popełnił w Lipiecku okrutną zbrodnię. 31-latek pobił na śmierć 4-letnią dziewczynkę, córkę swojej żony z pierwszego małżeństwa. Został już zatrzymany przez policję, która bada okoliczności sprawy. Takich weteranów w Rosji są dziś tysiące.