W sobotę w Makowie Mazowieckim pogotowie ratunkowe podjęło próbę reanimacji nieprzytomnej kobiety na osiedlu. Portal Wprost poinformował, że zwłoki kobiety leżały bez nadzoru nawet dwie godziny obok śmietnika. Jerzy Kasprzyk, zastępca dyrektora miejscowego szpitala, zaprzecza tym twierdzeniom i przedstawia swoją wersję, wyszczególniając wszystkie czynności minuta po minucie.
Para z Australii leciała linią Qatar Airways na wymarzone wakacje do Wenecji. Jak się okazuje ich podróż nabrała dramatyczny przebieg. W samolocie z Melbourne do katarskiej Dohy obok nich... leciała martwa kobieta. Wszystko trwało cztery godziny.
We wtorek 25 lutego Państwowa Straż Pożarna była aż dwukrotnie wzywana do otwarcia drzwi. W obu przypadkach istniały uzasadnione podejrzenia zgonu mieszkańców.
Robert Kowalik z Leszna zmarł na malarię po powrocie z wakacji na Zanzibarze. Rodzina obwinia lekarzy o zbyt późne rozpoznanie choroby — informuje serwis interwencja.polsatnews.pl.
Służby mundurowe otrzymały informację o dwóch osobach, które prawdopodobnie nie żyją. Trójmiejscy policjanci, którzy przybyli o godz. 4 na miejsce, czyli parking przy ul. Bema, potwierdzili śmierć 42-letniej kobiety. Niedługo później stwierdzono także zgon mężczyzny przy ul. Marusarzówny w Gdańsku.
Na wyspie Rugia nad Morzem Bałtyckim znaleziono niemal 50 martwych fok szarych. Jak informuje Radio ZET, niemiecka prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. Biolodzy prowadzą badania w celu ustalenia przyczyn tego niepokojącego zjawiska.
Zbliżające się obchody Zaduszek oraz Wszystkich Świętych wprowadzają nas w czas zadumy. Jednak myślenie o śmierci nie ogranicza się tylko do wymiaru duchowego czy filozoficznego. Najnowsze badania pokazują, że zapach rozkładających się ciał, a konkretniej związek chemiczny zwany putrescyną, może wywierać na nas głęboki wpływ.
W Turcji wybuchła afera związana z podejrzanymi zgonami noworodków. W wyniku działań lekarzy, pielęgniarek i pracowników pogotowia, którzy rzekomo próbowali wyłudzić pieniądze z Systemu Ubezpieczeń Społecznych, zmarło dwanaścioro dzieci.
W stawie w Parku Promenada znaleziono martwe kaczki krzyżówki. Zarząd Zieleni Miejskiej apeluje do właścicieli psów o nieudostępnianie zwierzętom dostępu do wody. Podejrzewa się zatrucie beztlenową bakterią Clostridium botulinum.
Prokuratura przesłuchała już mężczyznę, który przyjechał do szpitala z młodym kolegą. - Powiedział, że tego dnia wspólnie z 33-latkiem pili alkohol - przekazała portalowi o2.pl Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Przeprowadzono także sekcję zwłok. Co wykazała?
Wczesnym rankiem na poznańskich Jeżycach zapanowało niemałe poruszenie. Wszystko przez funkcjonariuszy policji, którzy zostali wezwani do jednej z kamienic. Na miejscu próbowali dostać się do mieszkania, ale bezskutecznie. Decyzja była szybka i stanowcza – wyważyli drzwi. W środku zastał ich dramatyczny widok.
Tragicznego odkrycia dokonano w czwartek, 16 maja w wielkopolskich Obornikach. Na parkingu przy markecie Biedronka, na Osiedlu Leśnym, znaleziono zwłoki mężczyzny. Jak poinformowała policja, zmarły to obywatel Ukrainy.
Dramatyczne sceny rozegrały się w środę, 24 kwietnia w jednym ze sklepów budowlanych w Gnieźnie. 60-letni mężczyzna, który przywiózł towar, zasłabł podczas otwierania naczepy ciężarówki. Jego życia nie udało się uratować.
W Łączkach Jagiellońskich w woj. podkarpackim doszło do tragicznego odkrycia. W jednym z domów znaleziono ciało 40-letniego mężczyzny. Wstępne ustalenia policji wskazują, że śmierć ta mogła być wynikiem zabójstwa.
Ten widok z pewnością zapadnie mu w pamięci na długo. Przypadkowy przechodzień szedł ulicami Sanoka, kiedy natknął się na zwłoki mężczyzny. Te leżały przed blokiem na ul. Kochanowskiego. Co były przyczyną śmierci?
Małżeństwo spod Mielca odpowie za narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Para sprzedawała swoje wyroby na targowisku w Nowej Dębie. Jedna osoba zmarła, a dwie trafiły do szpitala po spożyciu galarety z ich stoiska.
Dramatyczne doniesienia z Pabianic. 40-letni lekarz pracujący na oddziale urologii został znaleziony martwy w Pabianickim Centrum Medycznym. O nagłym zgonie medyka poinformowała dyrekcja placówki. Okoliczności śmierci mężczyzny wyjaśnia prokuratura.
Trzy godziny spędzili w mieszkaniu ze zmarłą osobą, bo nikt nie chciał przyjechać by podpisać akt zgonu. O perypetiach z urzędniczą machiną mieszkańców Lublina napisał Kurier Lubelski.