W Moskwie, w wyniku - jak podają pierwsze przekazy - upadku ze schodów, zginął były rektor Moskiewskiego Instytutu Lotnictwa, Anatolij Gieraszczenko. To kolejny zagadkowy "wypadek". W ciągu kilku miesięcy, w Rosji zginęło kilku wysokich rangą urzędników i dyrektorów związanych z państwowym przemysłem.
Ciało mężczyzny leżało 8 godzin na chodniku. Jak podaje "Twój Kurier Olsztyński", to zdarzenia doszło w Dobrym Mieście pod Olsztynem. "Nie miał kto stwierdzić zgonu" - czytamy.
Zrozpaczony mężczyzna nie mógł pogodzić się ze śmiercią swojej żony. zabarykadował się w mieszkaniu z jej zwłokami. Groził, że wysadzi budynek.
Już niedługo powstanie nowy zawód w Polsce. Będzie to znany z amerykańskich filmów koroner (ang. coroner). Urzędnik będzie dostawał za każdy stwierdzony zgon pieniądze.
Śmierć 25-letniego obywatela Ukrainy w trakcie interwencji policji we wrocławskiej izbie wytrzeźwień, do której doszło 30 lipca 2021 roku. Podano, że mężczyzna "był rażony gazem, okładany pięściami i pałką oraz duszony przez policjantów i pracownika izby". Informacje ujawnia "Gazeta Wyborcza".
Choć od śmierci monarchy minął już niemal miesiąc, spekulacje nie ustawały. Media na całym świecie zastanawiały się, co dokładnie było przyczyną jego śmierci. Właśnie do wiadomości publicznej została podana oficjalna informacja.
Dramat przy alei Jana Pawła II w Płocku (woj. mazowieckie). Jeden z biegaczy nagle przewrócił się na chodnik i już się nie podniósł. Mimo że na miejscu szybko zjawili się ratownicy pogotowia, na jakąkolwiek pomoc było za późno – 38-latek nie żył.
Do koszmarnego odkrycia doszło na przyszpitalnym parkingu w Bogatyni (woj. dolnośląskie). Znaleziono tam zwłoki 33-letniej kobiety.
Meksykańska prokuratura informuje, że przyczyną śmierci 20-letniego Polaka było zaczadzenie. Tamtejsze służby zdecydowanie zaprzeczają informacjom, że zgon Polaka miał związek z handlem narządami.
Szokujące informacje napływały w ostatnich dniach z Meksyku. Donoszono, że dwóm Polakom wycięto narządy. Nowe informacje w tej sprawie podaje prokuratura. Są co najmniej zaskakujące.
W Warszawie przy rondzie Waszyngtona na Saskiej Kępie znaleziono nieprzytomnego mężczyznę. Wezwano służby ratunkowe i policję. Szybko okazało się, że mężczyzna nie jest nieprzytomny, ale martwy.
W środę około godz. 6:30 rano na policję wpłynęło zgłoszenie o tragicznym odkryciu. W Legionowie (woj. mazowieckie) na rynku znalezione zostało ciało mężczyzny.
- Boimy się rozmawiać o śmierci. Zostawiamy na potem wszystkie ustalenia. A później okazuje się, że nie wiemy, jak ktoś chciał być pochowany- mówią Anna i Jacek Borowikowie, małżeństwo mistrzów świeckiej ceremonii pogrzebowej.
Prokuratura Rejonowa dla Krakowa Podgórza początkowo zarzucała 45-latkowi nieumyślne spowodowanie śmierci małżonki, ale teraz zmieniono zarzut.