Rosjanie giną tysiącami na wojnie w Ukrainie. Nie wszystkie rodziny mogą pochować poległych. Mimo, że dostają potwierdzenie śmierci żołnierza, zwłoki pozostają na polu bitwy albo są utylizowane w krematoriach. - Ostatecznie z synową pochowaliśmy pustą trumnę, żeby chociaż było miejsce, do którego można przyjść, pomilczeć - mówi Jelena, matka 27-letniego Wasilija.
Rosyjscy żołnierze zaczynają się buntować. Część z nich nie dostała pieniędzy za udział w wojnie przeciwko Ukrainie. Na razie winią resort obrony Rosji, "skarżąc się" Władimirowi Putinowi. "Mój patriotyzm zaczyna się kończyć, Władimirze Władimirowiczu!" - mówi jeden z wojskowych.
Najnowszy dokument Anastazji Trofimowej pt. "Russians at War" spotkał się z ostrą krytyką po premierze na Festiwalu Filmowym w Wenecji. Pojawiły się zarzuty, że film, który opowiada o życiu rosyjskich żołnierzy walczących w pobliżu frontu ukraińskiego, wybiela rosyjskich zbrodniarzy wojennych oraz zniekształca rzeczywistość konfliktu, który trwa od lutego 2022 roku. Reżyserka odpowiedziała.
Dwóch rosyjskich żołnierzy zdezerterowało z frontu na Ukrainie po tym, jak zostali zwolnieni z niewoli i ponownie wysłani na linię walk. Tak nie powinno się dziać, zabrania tego konwencja genewska. Ale Rosja prawo ma za nic, obaj muszą walczyć o sprawiedliwość w Moskwie. Informację tę podał na Telegramie kanał "Ostorożno, nowosti".
Duńczyk przybył do Rosji, ponieważ nie zgadzał się z europejskimi wartościami. 33-letni Nicklas Hoffgaard chciał uzyskać rosyjskie obywatelstwo, pragnął pracować jako tłumacz angielskiego. Rzeczywistość okazała się brutalna, szybko trafił na front, gdzie był bity i zmuszany do picia wódki. Postanowił wówczas zrezygnować ze służby...
Wojna w Ukrainie obrała dość zaskakujący dla rosyjskiego agresora obrót. Siły Zbrojne Ukrainy (SZU) wdarły się na terytorium obwodu kurskiego i zamierzają bronić tam swoich pozycji. Oto jak zwykli Rosjanie reagują na ukraińskich żołnierzy.
Andrej Łukianowicz, dowódca wojsk powietrznych i obrony powietrznej Białorusi ujawnił w poniedziałek, że na granicę z Ukrainą wysłano dodatkowe siły obrony przeciwlotniczej. Wszystko związane jest z akcją armii Ukrainy w obwodzie Kurskim.
Rosja podjęła decyzję o skierowaniu specjalnej jednostki wojskowej, określanej jako "piechota kosmiczna", do obwodu kurskiego. Oddział został przerzucony w rejon przygraniczny w odpowiedzi na rosnące napięcia w regionie. Konsekwencje takiego ruchu mogą być bardzo poważne.
Rosja prowadzi działania na rzecz skłonienia lub zmuszenia przebywających w tym kraju imigrantów do zaciągnięcia się do wojska i walki na wojnie w Ukrainie. W ostatnim czasie w Moskwie przeprowadzono nalot na kilka miejsc, w których przebywali imigranci. Dostali oni natychmiastowe wezwanie do wojska.
Aż przyjemnie popatrzeć na profesjonalną pracę rosyjskiego sapera - można zażartować patrząc na wyczyny żołnierzy Władimira Putina. Na nagraniu, które pojawiło się w sieci, widzimy jak Rosjanin znajduje minę, podnosi ją i wyrzuca. Efektu można się było spodziewać, choć sam żołnierz raczej go nie przewidział.
Zastanawiasz się, ile zarabiają żołnierze w Polsce? Nowa ustawa o obronie ojczyzny znacznie poprawiła ich wynagrodzenia, co czyni służbę w Wojsku Polskim jeszcze bardziej atrakcyjną. Obecnie Wojsko Polskie oferuje konkurencyjne pensje, które są uzależnione od stopnia wojskowego.
Żołnierzom przysługuje 26 dni urlopu wypoczynkowego, podobnie, jak pracownikom w innych zawodach. Jednak mało kto wie, że armia może liczyć na tzw. nagrodówkę, czyli dodatkowe dni wolne. Co to oznacza?
Ukraińska ofensywa na terytorium Rosji wciąż trwa. Na jednym z opublikowanych nagrań widać, jak rosyjscy strażnicy graniczni składają broń i poddają się na punkcie kontrolnym. Według szacunków, liczba poddających się Ukraińcom Rosjan wyniosła nawet 50 osób. A to pierwsze dni ofensywy.
- Nikt nie został zatrzymany w związku ze znieważeniem i naruszeniem nietykalności cielesnej żołnierza - mówi w rozmowie z o2.pl podinspektor Tomasz Krupa, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Chodzi o głośną sprawę sprzed kilku tygodni, gdy grupa aktywistów zaatakowała mundurowych wracających z patrolu.
Rosyjscy żołnierze na froncie w Ukrainie narażeni są na trudne warunki, a dowództwo nie zapewnia im odpowiedniego wsparcia. Najnowszy film pokazuje opuszczonych żołnierzy, którzy "mieszkają" w piwnicy w obwodzie donieckim.
W Rosji głośno zrobiło się o żołnierzach, którzy postawili się swojemu dowódcy. Ich decyzja była odpowiedzią na rozkaz, który wydawał się być niczym innym jak misją samobójczą. Dowódca jasno przedstawił im zadanie, mówiąc, że mają utorować drogę dla innych własnymi ciałami.
Rosjanie inwestują w rozbudowę cmentarzy. W ubiegłym roku wydano na ten cel niemal sześciokrotnie więcej niż trzy lata temu. Niezależny rosyjski portal "The Moscow Times" przytoczył te informacje z oficjalnego portalu zamówień publicznych. Miejsca szybko się kończą, a żołnierze nadal giną na froncie.
O incydencie z udziałem grupy polskiej młodzieży przy białoruskiej granicy media rozpisują się od kilku dni. Obelgi i wyzwiska jakie kierowano w stronę żołnierzy pracujących na granicy skomentował też MON. Teraz głos w sprawie zabrała Barbara Nowak. Była kuratorka oświaty z Małopolski porównała atak na żołnierzy do protestów smoleńskich.