Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Chytry patent w Zakopanem. Zarabiają na zdezorientowanych turystach

174

Chytry sposób na konkurowanie z miejską komunikacją mają busiarze i taksówkarze z Zakopanego. Prywatni przewoźnicy zgarniają turystów z przystanków PKS i tłumaczą, że to komunikacja zastępcza. Z procederem walkę zapowiedzieli już tatrzańscy strażnicy miejscy.

Chytry patent w Zakopanem. Zarabiają na zdezorientowanych turystach
Krupówki/ zdjęcie ilustracyjne (Adobe Stock)

Walka o dutki w stolicy polskich Tatr to nie tylko paragony grozy z karczmy czy horrendalne ceny za nocleg blisko Krupówek. O portfele turystów od lat walczą także prywatni przewoźnicy, a ich sposoby na wykoszenie konkurencji bywają zaskakujące.

Jak opisuje Gazeta Wyborcza, taksówkarze podjeżdżają na przystanki PKS i zgarniają zdezorientowanych turystów na kilka minut przed przyjazdem miejskiego autobusu. Natomiast busiarze podjeżdżają w zatoczki tłumacząc, że są zastępstwem dla niedziałającej komunikacji miejskiej.

To jest wolnoamerykanka, nie ma "zmiłuj się", kiedy w grę wchodzą pieniądze. Każdy robi tak, aby zarobić jak najwięcej – mówi jeden z zakopiańskich przewoźników cytowany przez Gazetę Wyborczą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Przypadki napaści seksualnej w "taksówkach na aplikację". Ofiar jest coraz więcej. "Skandal!"

Problem w tym, że konkurowanie z transportem publicznym odbija się na komforcie mieszkańców stolicy Tatr. Niska opłacalność jeżdżących "na pusto" taborów wpływa na częstotliwość przejazdów.

Taki proceder podbierania klientów jest więc nie tylko nielegalny, ale i nieuczciwy. Ci, który wykonują regularne kursy, mają wykupione koncesje na trasy oraz przystanki, na których się zatrzymują. – mówi Marek Trzaskoś, komendant straży miejskiej w Zakopanem w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

W efekcie takich działań nie mogą korzystać z niego uczniowie czy pracownicy chcących dojeżdżać do pracy. Dlatego teraz na popularnych przystankach pojawią się strażnicy miejscy. Jakie mają zadania?

Spisują numery, a później przekazują je do wydziału, który zajmuje się wydawaniem koncesji. Kierowcy, który notorycznie łamie przepisy, zostanie zawieszona lub odebrana licencja - mówi dla GW Marek Trzaskoś.
Autor: BBI
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 25.03.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Trenował reprezentację Polski w czasach PRL. Teraz grzmi: "To nie jest zespół"
Wspólny zakup losu w Eurojackpot? Jest jeden haczyk
Spędził 46 lat w celi śmierci. Otrzyma gigantyczne odszkodowanie
Brytyjka pojechała na wieczór panieński do Krakowa. "Nigdy tu nie wrócę"
Hipokryzja na drodze? Nagranie z Krakowa wywołało burzę
Ważne zmiany dla podróżujących do Wielkiej Brytanii! Nowy obowiązek
Tego dnia rozpoczną strajk. Odwołają wszystkie loty
Nie żyje 19-letni piłkarz. Doszło do tragicznego wypadku
Trump o wycieku planów ataku na Jemen. "Małe potknięcie, nic poważnego"
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Komorowskiej. Poseł wyjawił, jak wspomina zmarłą
Radioaktywne odpady składowane w jeziorze. Doszło do katastrofy
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić