W rejonie Kasprowego Wierchu w Tatrach, obok popularnej kolejki linowej, pojawił się nowy znak zakazu. Został on wprowadzony w odpowiedzi na serię niebezpiecznych incydentów, które miały miejsce w ostatnich tygodniach, a które związane były z lekceważeniem zasad bezpieczeństwa przez turystów.
Czytaj także: Leśnicy w szoku. Pokazali zdjęcia z Bieszczadów
W ciągu ostatnich tygodni na Kasprowym Wierchu doszło do kilku poważnych wypadków. Jedno z nagrań, które trafiło do sieci, pokazuje mężczyznę zjeżdżającego na "jabłuszku", który wpadł na innego turystę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W innym przypadku turystka zjechała na pośladkach z samego szczytu, doznając poważnych obrażeń. Na fali tych tragicznych wydarzeń, władze Tatrzańskiego Parku Narodowego postanowiły wprowadzić znak zakazu zjazdów na sankach, mając na celu ochronę turystów i zapobieganie dalszym wypadkom.
Zobaczyli nowy znak. W sieci zawrzało
Internauci, którzy zobaczyli zdjęcia nowego znaku, w większości popierają decyzję o jego postawieniu. W komentarzach można przeczytać: "Ten znak to nieoczywisty widok. Dobre zdjęcie", "Że też trzeba takie znaki stawiać. Co za czasy nadeszły....", "Góry dla niektórych powinny być dostępne po zdaniu jakiegoś testu".
Widać, że wielu turystów zgadza się z wprowadzonymi zmianami, które mają na celu poprawę bezpieczeństwa.
Po zakończeniu sezonu ferii zimowych ruch turystyczny w Tatrach jest mniejszy, ale warunki na szlakach pozostają trudne. Po niedawnych opadach śniegu, Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe podniosło poziom zagrożenia lawinowego do drugiego stopnia.
Na szlakach występuje lód, a poruszanie się po nich wymaga odpowiedniego sprzętu. TPN, apelując o ostrożność, przypomina o konieczności odpowiedniego przygotowania do zimowych wędrówek górskich.
Czytaj także: 16-letnia Oliwia nagle zniknęła. Ujawnili nowy trop