Dolina Chochołowska to niezwykle popularne miejsce w Tatrach. Turystów przyciąga tu m.in. słynna Polana Chochołowska. Co w niej wyjątkowego? Wiosną zamienia są w prawdziwy, kwiatowy dywan.
W ostatnich dniach pojawiły się pierwsze krokusy, co oznacza, że niebawem ujrzymy ich tysiące. A przynajmniej wielu ma taką nadzieję. W zeszłym roku pojawiły się w Tatrach w podobnym okresie – 17 marca. Kulminacja kwitnienia przypadła natomiast na weekend 1-2 kwietnia. Jak będzie w tym roku? W najbliższych dniach temperatury w Dolinie Chochołowskiej mogą spaść w nocy nawet do -8 st. C. Spodziewane są też opady śniegu. – Jeśli krokusy będą przykryte śniegiem, to wytrzymają. Mróz im nie zagrozi. Gorzej, jak nie będzie śniegu – dowiadujemy się w Katedrze Roślin Ozdobnych SGGW w Warszawie.
– Mrozy mają być faktycznie wysokie, ale zapowiadane są również opady śniegu, który jest bardzo istotny, gdy jest zimno. Ponieważ tworzy warstwę ochronną dla roślin, czyli izolację - potwierdza w rozmowie z WP Remigiusz Dorawa, ogrodnik i architekt krajobrazu. – W przypadku wiosennych krótkotrwałych mrozów, które nie są żadną anomalią, rośliny są w stanie to bezpiecznie przetrwać - uspokaja.
Co roku, podczas okresu kwitnienia krokusów, w Tatry przyjeżdżają prawdziwe tłumy. Najwięcej ich jest na Polanie Chochołowskiej, dokąd wędrują pielgrzymki fotografów amatorów. Od bladego świtu robią zdjęcia, na szlaku jest tłoczno jak na Krupówkach, a korki na Zakopiance i w samej stolicy Tatr biją wszelkie rekordy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl