Łukasz Dynowski
Łukasz Dynowski| 

"Skandal wagi państwowej". Ruch Niemców ws. gwałtu na Polaku

190

"Barbarzyńskie przestępstwo", "skandal wagi państwowej" - grzmiały niemieckie media po tym, jak w sierpniu 2023 r. młody Polak został zgwałcony w Monachium. Jak ustaliło o2.pl, do sądu trafił właśnie akt oskarżenia w tej sprawie. Monachijska prokuratura przekazała nam, że - wbrew zapowiedziom ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego - nie otrzymała wniosku o włączenie polskich prokuratorów do śledztwa.

"Skandal wagi państwowej". Ruch Niemców ws. gwałtu na Polaku
Stacja metra Max-Weber-Platz w centrum Monachium. To tu rozegrał się dramat. Zgwałcony został 18-letni Polak, a głos w sprawie zabrał m.in. ówczesny premier Mateusz Morawiecki (Google Maps, X)

Gwałt miał miejsce 19 sierpnia 2023 r. na stacji metra Max-Weber-Platz w centrum Monachium. 18-letni Polak, uczeń szkoły językowej, został zaatakowany przez 20-letniego obywatela Afganistanu.

Jak ustaliło o2.pl, w marcu bieżącego roku, po trwającym kilka miesięcy śledztwie, prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Monachium akt oskarżenia. Obywatel Afganistanu odpowie na zarzuty gwałtu i kradzieży.

Oskarżony od kilku miesięcy przebywa w areszcie, poszkodowany natomiast – jak się dowiadujemy w monachijskiej prokuraturze – wrócił do Polski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Warszawa w szoku po śmierci Lizy. Wyjątkowe nagranie z marszu

Polak zgwałcony w Niemczech. Zapowiedź Mateusza Morawieckiego

Sprawa odbiła się głośnym echem zarówno w Polsce, jak i w Niemczech. "Gwałt na stacji metra w Monachium staje się skandalem wagi państwowej" - pisał w sierpniu 2023 r. dziennik "Die Welt", z kolei "Bild" informował o "barbarzyńskim przestępstwie seksualnym" i pytał: "Dlaczego nikt nie pomógł ofierze?".

Głos zabrał ówczesny premier Mateusz Morawiecki. "Młody Polak w Monachium padł ofiarą gwałtu dokonanego przez imigranta z Afganistanu. Oto skutki polityki otwartych granic" - pisał w serwisie X.

Zwrócimy się do strony niemieckiej o natychmiastowe włączenie polskich prokuratorów do śledztwa - dodał.

Wypowiedź ówczesnego premiera przytoczyliśmy monachijskiej prokuraturze. Pytana, czy otrzymała wniosek o włączenie polskich prokuratorów do śledztwa, odpowiedziała, że "taki wniosek nie wpłynął". Z podobnym pytaniem zwróciliśmy się do polskiej prokuratury, ale do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Wpisowi Mateusza Morawieckiego towarzyszyło zdjęcie, na którym widać premiera idącego wzdłuż zapory na granicy polsko-białoruskiej. Na zdjęciu widniał napis: "Dopóki rządzi PiS, nie pozwolimy na relokację nielegalnych imigrantów do Polski".

Post został opublikowany 23 sierpnia 2023 roku, na początku kampanii wyborczej i tuż przed wybuchem afery wizowej, w której ujawniono, że za rządów PiS urzędnicy polskich służb konsularnych i Ministerstwa Spraw Zagranicznych za pieniądze przyznawali polskie wizy imigrantom z Afryki i Azji Południowo-Wschodniej.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Gwałt na Polaku w Monachium. Kim jest oskarżony?

Do gwałtu na Max-Weber-Platz doszło w nocy z 18 na 19 sierpnia. Obywatel Polski wracał do domu z imprezy, kiedy został napadnięty na stacji metra. Jak przekazała monachijska policja, stan Polaka nie pozwalał mu na obronę przed napastnikiem.

Polak był w stanie o własnych siłach wrócić domu i jeszcze tego samego dnia zgłosił się na policję. Zdołał namierzyć telefon, który ukradł mu sprawca, dzięki czemu policja szybko znalazła podejrzanego. Przebywał w schronisku dla uchodźców w dzielnicy Ramersdorf, gdzie został aresztowany.

W trakcie przesłuchania przez policję napastnik oświadczył, że jest obywatelem Afganistanu. Na terytorium Niemiec, jak powiedział, znajduje się od 2 grudnia 2022 roku, a 12 grudnia tego samego roku złożył wniosek o azyl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić