Nie ma wątpliwości, że Josephine Cochrane walnie przyczyniła się do rozwoju zmywarek do naczyń. Jej historia to typowy wręcz przykład sukcesu na modłę amerykańską.
Wynalazek pani Cochrane początkowo przewidziany był jako domowe usprawnienie, dzięki któremu cenna rodowa zastawa w stanie nienaruszonym przetrwa proces sprzątania po bankietach. Okazał się też jednak świetną podstawą biznesu.
Kiedy po śmierci męża kobieta odkryła, że musi spłacić pozostawione przez niego długi, postanowiła podzielić się maszyną, która jej samej bardzo ułatwiła życie.
Marzenie każdej gospodyni
Zmywarka według pomysłu Cochrane została opatentowana pod koniec 1886 roku, a w 1893 roku wynalazczyni zaprezentowała ją na światowych targach w Chicago.
Zmywarka Cochrane wzbudziła tam niekłamany zachwyt. Kobieta wygrała nagrodę w kategoriach projektu i niezawodności urządzenia. Pomogło to spopularyzować jej projekt i rozkręcić sprzedaż.
Założone przez wdowę przedsiębiorstwo, Garis-Cochrane Dish-Washer Company, w kolejnych latach udoskonalało projekt. Kiedy Josephine umierała w 1913 roku, o posiadaniu jej maszyny marzyła chyba każda domowa gospodyni.
Pierwsi konstruktorzy
Trzeba jednak przyznać, że to nie Cochrane jako pierwsza wpadła na pomysł skonstruowania urządzenia do zmywania naczyń. Dziennikarka Kate Hilpern wyjaśnia:
Pierwszy odnotowany projekt zmywarki pochodzi z 1850 roku, kiedy Joel Houghton otrzymał patent na dość prymitywne, obsługiwane ręcznie urządzenie do spryskiwania, przymocowane do drewnianej tuby.
Nie było jednak zbyt udane, a rozwinięcie tej idei, zaproponowane przez L. A. Alexandra, który do obrotowego stojaka dodał wieszaki, tak, że mógł on utrzymywać naczynia, które były następnie okręcane w drewnianej tubie pełnej wody, nie okazało się dużym ułatwieniem.
Problem leży więc w tym, że Houghton i Alexander mieli dobre pomysły, ale ich wykonanie mocno kulało.
„Powolna, drewniana, ręcznie obracana maszyna nie zmywała zbyt dobrze” – krytykuje wynalazek tego pierwszego publicystka Danielle Thorne. I dodaje, że także druga w historii zmywarka była niewygodna i nie zdołała zdobyć większej popularności. Tymczasem urządzenie Cochrane „to była inna liga”, jak podkreśla Hilpern. Wystarczy porównać sam opis maszyny.
Zmywarka Cochrane wciąż miała napęd ręczny, ale woda, puszczana pod ciśnieniem i klatka zabezpieczająca, w której znajdowały się naczynia i sztućce myła lepiej niż cokolwiek, co wynaleziono wcześniej. Po myciu ciepła, czysta woda spłukiwała naczynia, które następnie mogły pozostać w maszynie, by się wysuszyć. Model stopniowo poprawiano, dodając cykl samospłukiwania, a wreszcie także silnik parowy.
Kto ma rację?
Być może tajemnica sukcesu Josephine leżała w jej determinacji. Od początku zabiegała o to, by jej projekt przekształcił się w poręczne domowe narzędzie.
Nie bez powodu po sporządzeniu pierwszych szkiców poprosiła o pomoc lokalnego mechanika, George’a Buttersa. Jego wsparcie przy konstruowaniu prototypowej zmywarki okazało się nieocenione.
Cochrane z większym uporem dążyła też do udoskonalania swojego urządzenia, myśląc o jego komercyjnym potencjale. W efekcie, choć inni wyprzedzili ją z samą koncepcją, to ona jako pierwsza zaprezentowała zmywarkę przynajmniej w części zautomatyzowaną – i skutecznie myjącą.
Czy oznacza to, że należy jej się tytuł wynalazczyni zmywarek? W tej kwestii nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko zależy od tego, jak odpowiemy na pytanie: czy ważniejszy jest ten, kto pierwszy wpadł na jakiś pomysł, czy ten, kto pierwszy z powodzeniem go zrealizował?
Anna Winkler – doktor nauk społecznych, filozofka i politolożka. Zajmuje się przede wszystkim losami radykalizmu społecznego. Interesuje się historią najnowszą, historią rewolucji i historią miast, a także kobiecymi nurtami historii. Chętnie poznaje dzieje kultur pozaeuropejskich.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.