Jak informuje "Bild", w Polsce działa 9500 firm z co najmniej jednym niemieckim właścicielem, a trend stale rośnie.
Niemcy jako lokalizacja biznesowa tracą coraz więcej swojego dużego przemysłu na rzecz bardziej korzystnych lokalizacji. Przemysł motoryzacyjny jest w czołówce - informuje dziennik.
Gazeta wskazuje, że nie jest to nowość. Choćby Volkswagen w ciągu ostatnich 30 lat zainwestował 10 miliardów euro w fabyrki w Polsce, Czechach, Słowacji i na Węgrzech.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Te niemieckie firmy inwestują w Polsce
Jak zauważa "Bild", na jesieni tego roku w Iłowie (woj. mazowieckie) nastąpi otwarcie centrum logistycznego firmy wysyłkowej Otto. W zakładzie pracę znajdzie co najmniej 1900 osób.
Czytaj więcej: Tragedia w Bawarii. Rosjanin zadźgał dwóch Ukraińców
Ponadto firma Miele likwiduje 2700 miejsc pracy na świecie. Aż 700 etatów z Niemiec zostanie przeniesionych do polskiego zakładu w Ksawerowie (woj. łódzkie). Przedsiębiorstwo jest znane z produkcji przede wszystkim pralek, ale również ekspresów do kawy, zmywarek, czy piekarników.
Producent opon Michelin idzie o krok dalej i zamyka kilka fabryk w Niemczech. Dotyczy to 1500 pracowników. Do końca 2025 roku opony ciężarowe będą produkowane tylko w Karlsruhe, Trewirze i Homburgu. Jako powody Michelin podał wzrost kosztów energii. Centrum kontaktu z klientem zostanie również przeniesione z Karlsruhe do Polski - poinformował "Bild".
Kolejną firmą inwestującą w Polsce jest Viessmann, znany z klimatyzacji i pomp ciepła. W 2022 roku zainwestował w polski zakład 200 mln euro. W Legnicy powstaje 3 tys. miejsc pracy.
Powodem przenoszenia się niemieckich firm mają być wysokie koszty energii i wynagrodzeń. Zakłady przenoszone są do Polski, ale też do innych państw na świecie. Główny siedziby najczęściej zostają w kraju.