Kraje Wspólnoty przyjęły niedawno regulacje PPWR, które mają zmniejszyć ilość zbędnego plastiku, np. przez zakaz dodatkowych pojemników dla pomidorów. Ekspert UNEP/GRID, Filip Piotrowski, uważa, że to ważny krok, gdyż dotychczasowe działania nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.
Przepisy mają ograniczyć do 50 proc. pustą przestrzeń w opakowaniach używanych w handlu internetowym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wobec nowoprzyjętej regulacji wśród internautów pojawiły się teorie, że rozporządzenie "zakazuje powietrze" w czipsach. W kontekście paczek czipsów, pusta przestrzeń w opakowaniu, choć często krytykowana, pełni istotną rolę, chroniąc przekąskę przed jej zepsuciem.
To "powietrze" w czipsach, które może zajmować połowę zawartości opakowania, w rzeczywistości nie jest powietrzem, a wysokiej jakości azotem. Gdyby w środku znajdował się tlen to popsucie się chipsów nie zajęłoby dużo czasu, gdyż pierwiastek ten reaguje ze składnikami takimi jak olej zawarty w chipsach ziemniaczanych i rozkłada je, co diametralnie skraca okres spożycia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj również: Poseł PiS chce schudnąć. Poszedł do baru sałatkowego
Komisja Europejska wyjaśnia, że ta przestrzeń nie jest wypełniona powietrzem, lecz azotem, utrzymując świeżość i chrupkość czipsów. Tym samym zaprzecza doniesieniom o rzekomym zakazie napełniania torebek powietrzem.
Komisja nie ma obecnie żadnych planów wprowadzenia zakazu napełnianych powietrzem torebek z czipsami ziemniaczanymi - poinformowano.