20 grudnia br. około godziny 13:30 sądeccy policjanci otrzymali zgłoszenie z prośbą o interwencję na jednym z osiedli w Nowym Sączu w związku podejrzeniem oszustwa. Patrol udał się we wskazane miejsce.
Czytaj także: Wielkopolskie: 13-latka zaszła w ciążę
Podczas rozmowy ze zgłaszającą okazało się, że do jej 98-letniej krewnej na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna podający się za prokuratora i poinformował, że złodzieje chcą ją napaść i okraść jej mieszkanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W tym samym czasie seniorka prowadziła rozmowę również z telefonu komórkowego z drugim mężczyzną, który rzekomo miał być policjantem. Ten wmówił kobiecie, że musi przekazać mu 8 tysięcy złotych, które będą opłatą za ochronę.
Przezorna 98-latka, która miała spore wątpliwości co do intencji rozmówców, postanowiła zadzwonić do swojej rodziny, by się poradzić w tej sprawie. Żeby to zrobić, musiała jednak skorzystać z innego aparatu telefonicznego, dlatego kazała mężczyznom czekać na linii i na chwilę wymknęła się z mieszkania.
Pomocy starszej pani udzielił 9-letni chłopiec, który ze swojego telefonu wybrał numer do krewnej seniorki. Rodzina, słysząc o zdarzeniu, od razu zorientowała się, że to próba oszustwa. Kiedy rzekomy policjant rozmawiał z 98-latką przed drzwiami do mieszkania, krewni seniorki przybyli na miejsce i ujęli nerwowo zachowującego się mężczyznę. Chwilę później został zatrzymany przez sądeckich policjantów i przewieziony do komendy - relacjonuje policja.
38-latek miał dużo więcej na sumieniu
W toku prowadzonych czynności policjanci ustalili również, że zatrzymany mężczyzna jest podejrzewany nie tylko o to przestępstwo, ponieważ na jaw wyszło, że działając w ten sam sposób, dzień wcześniej odebrał pieniądze także od mieszkanki Krakowa.
Po nocy spędzonej w policyjnej celi funkcjonariusze przedstawili 38-latkowi zarzut usiłowania oszustwa, za co grozi mu kara do 8 lat więzienia, a następnie został przewieziony do Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu, z wnioskiem o wystąpienie do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania. 23 grudnia br. sąd przychylił się do tego wniosku i jego decyzją mieszkaniec województwa śląskiego najbliższe 3 miesiące spędzi za kratami w oczekiwaniu na wyrok. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Policjanci apelują, by nie przekazywać nieznajomym osobom żadnych pieniędzy!
Czytaj także: Nowe wieści ws. Piotra Kraśki. Jest decyzja! Padła data