Leśnicy z Nadleśnictwa Dynów stanęli przed nie lada zadaniem. 28 września tamtejszy stażysta usłyszał odgłosy szamotania i łamania gałęzi. Okazało się, że w chaszczach na stalowej lince zaplątał się młody jeleń.
Na miejscu musiała interweniować Straż Leśna. Przeprowadzona przez nich akcja uwolnienia jelenia była bardzo skomplikowana i niebezpieczna. Zdenerwowane zwierzę w każdej chwili mogło zrobić krzywdę któremuś ze swoich oswobodzicieli. Zadanie było na tyle trudne, że do pomocy wezwano myśliwego. Do sieci trafiło nawet nagranie wideo z niecodziennej interwencji. Widać na nim jak wiele wysiłku kosztował mężczyzn niecodzienny gest pomocy.
Skomplikowana interwencja na szczęście zakończyła się sukcesem. Po trwającej ponad godzinę akcji ratunkowej udało się przeciąć stalową linę i uwolnić jelenia. Leśnicy podkreślili również jak wielkim zagrożeniem dla zwierząt jest kłusownictwo. Zauważyli również, że złapane we wnyki zwierzę najczęściej cierpi i umiera w męczarniach.
Stan wyjątkowy na granicy polsko-białoruskiej. „Każdy, kto atakuje działania SG, gra ręka w rękę z Łukaszenką”
