44-letni Grzegorz Borys, podejrzewany o zabicie 6-letniego syna, jest poszukiwany już ósmy dzień. W związku z tą sytuacją władze Gdyni zmuszone były podjąć ważną decyzję — odwołano lubianą przez mieszkańców miasta imprezę.
''Dynia w Gdyni'' jest grą na orientację i miała się odbyć w najbliższą niedzielę w lesie w Kolibkach.
Z przykrością informujemy, że zaplanowane na niedzielę, 29 października wydarzenie ''Dynia w Gdyni'' nie odbędzie się. Wszystkie opłaty wpisowe osób zapisanych zostaną zwrócone" – poinformowało Gdyńskie Centrum Sportu w specjalnym komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Bezpieczeństwo uczestników stanowi dla nas najwyższy priorytet, dlatego też z uwagi na obecną sytuację w mieście nie wyobrażamy sobie podjęcia innej decyzji. Przepraszamy za wszelkie niedogodności i dziękujemy za zrozumienie – podkreślono.
Nowe informacje w sprawie poszukiwanego Grzegorza Borysa
W piątek (27 października) z samego rana pojawiły się nowe informacje dotyczące poszukiwanego Grzegorza Borysa. Jak poinformowała ''Gazeta Wyborcza'', policyjny pies wpadł na trop, który zaprowadził służby do rzeczy, które mógł po sobie zostawić mężczyzna podejrzewany o zabicie dziecka. Wśród znalezionych przedmiotów ma znajdować się m.in. telefon komórkowy.
Media, reklama, zakupy- Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.
Zakładamy, że może mieć przy sobie kilka telefonów i obserwować, co dzieje się w mediach. Może też celowo wysyłać policji informacje z fałszywymi tropami – wyjaśnił rozmówca ''Wyborczej''.
Przypomnijmy: Borys jest żołnierzem Marynarki Wojennej, a sztuka przetrwania w terenie to jego pasja. Gdy mężczyzna uciekał z mieszkania (było to 20 października), zabrał ze sobą plecak ze sprzętem surwiwalowym.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.