Po zmianach w prawie, wyższe mandaty za wykroczenia w ruchu drogowym stały się normą. 26-letni mężczyzna przeszedł jednak wszelkie granice bezmyślności. Policjantki ruchu drogowego, patrolując ulice Brodnicy, przy ul. Nad Drwęcą zauważyły golfa, którego pasażerowie nie korzystali z pasów bezpieczeństwa. Pojazd miał również braki w oświetleniu. Funkcjonariuszki za pomocą sygnałów uprzywilejowania dały znak do natychmiastowego zatrzymania się.
Sprawca nie tylko zbagatelizował sygnały, ale ruszył do ucieczki. Jak wylicza policja, podczas pościgu kierowca popełnił szereg wykroczeń. Było to m.in. "spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, niesygnalizowanie zmiany kierunku jazdy, niestosowanie się do obowiązku jazdy prawą stroną, niestosowanie się do sygnalizatorów świetlnych, przekraczanie linii podwójnej ciągłej, niestosowanie się do zakazu wyprzedzania, niestosowanie się do zakazu wyprzedzania pojazdu przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia oraz niestosowanie się do zakazu wyprzedzania pojazdu uprzywilejowanego".
Pościg trwał dłuższą chwilę. Pojazd zdążył minąć kilka ulic. Przy Rondzie Olsztyńskim golf uderzył w peugeota, którym kierowała 22-letnia kobieta. Na szczęście nie odniosła ona poważnych obrażeń.
Pościg w Brodnicy. Pijany kierowca w rękach policji
Policjantki zatrzymały 26-letniego kierowcę. Jak się okazało, mieszkaniec powiatu wąbrzeskiego miał 1,3 promila alkoholu w organizmie i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
26-latek trafił na noc do policyjnego aresztu w Brodnicy. Nałożono na mężczyznę aż 15 mandatów karnych za popełnione wykroczenia w ruchu drogowym na łączną sumę 12,6 tys. złotych. Po wytrzeźwieniu, kierowca usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz kierowania bez uprawnień.
Za popełnione przestępstwa oraz wykroczenie odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna. Za kierowanie pojazdem mechanicznym bez uprawnień sąd może orzec grzywnę wysokości od 1,5 do 30 tys. zł.
