Armia Władimira Putina nie ma szacunku nawet dla własnych żołnierzy, którzy zginęli na froncie. Widać to po nagraniu, które pojawiło się w mediach społecznościowych. Nagrywający materiał wojskowy pokazał "cmentarz" członków armii, którzy zginęli na wojnie z Ukrainą.
Czytaj także: "Wielka iluzja". Rosjanin grzmi. Mówi o Trumpie
Polegli wojskowi nie są pochowani na tradycyjnym cmentarzu zlokalizowanym na stałym gruncie. Wręcz przeciwnie. Żołnierze rosyjskiej armii leżą na rosyjskich bagnach. Cała sytuacja ma miejsce na Syberii, w okolicach miasta Surgut.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazało się, że cmentarz jest na bagnach. Zaczęli chować tu żołnierzy. Takie jest podejście administracji do bohaterów Surgutu - mówi autor kontrowersyjnego materiału.
Co widać na wykonanym materiale wideo? Autor wideo pokazuje wiele mogił, które są pokryte śniegiem. Żaden z grobów nie ma umieszczonego pomnika. Na niektórych znajdują się wieńce pogrzebowe. Wokół pracuje z kolei kilku pracowników administracyjnych.
Cmentarz nie przypomina europejskich mogił. Nie ma alei, którymi bliscy mogliby dotrzeć do zmarłych krewnych. Widać, że żołnierze zostali pochowani szybko, bez planu.
Ponad 100 grobów. Tyle naliczył rosyjski żołnierz
Mężczyzna, który także mówi o sobie, że jest rosyjskim żołnierzem, jest wyraźnie oburzony postępowaniem władz regionu Rosji. Wyjaśnia, że "bohaterowie nie powinni być pochowani w ten sposób".
Autor wideo zwraca uwagę, że wielu poległych na wojnie z Ukrainą wojskowych leży w ten sposób. Rosjanin naliczył łącznie ok. 130 grobów, które mają być zlokalizowane na mokradłach.