Tragiczny wypadek w Holandii. Nie żyje 43-letni Polak

Do tragicznego wypadku doszło w Etten-Leur w południowej Holandii. Lokalne media podają, że nie żyje 43-letni Polak, który wykonywał prace na dachu apartamentowca przy Bredaseweg. We wtorek 9 lipca policja otrzymała zgłoszenie, że doszło do porażenia prądem mężczyzny.

Tragiczny wypadek w Holandii. Nie żyje 43-letni PolakTragiczny wypadek w Holandii. Nie żyje 43-letni Polak
Źródło zdjęć: © Getty Images
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak
15

Nie żyje 43-letni Maciej - Polak, który pracował w mieście Etten-Leur w południowej Holandii. Mężczyzna zginął podczas wykonywania prac na dachu budynku przy Bredaseweg. To biurowiec, który dwa lata temu został przekształcony w przestrzeń mieszkalną.

Początkowo do holenderskich mediów dotarły informacje, że Polak wykonywał montaż paneli fotowoltaicznych. Zaprzeczył temu John van der List, przedsiębiorca z branży nieruchomości i właściciel wspomnianego budynku, zatrudniający Polaka.

Jak twierdzi, 43-latek wykonywał prace przygotowawcze, ale samą instalacją paneli fotowoltaicznych miała zająć się profesjonalna firma.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Ja bym się tam z dziećmi nie wybrał". Warszawski plac zabaw pusty

Mam nieruchomości i zatrudniam dwóch pracowników do konserwacji. Wykonywał drobne prace, takie jak naprawa cieknącego kranu czy wymiana lodówki - wyjaśnił przedsiębiorca.

Zaprzeczył też doniesieniom, że 43-latek spadł z dachu. W pewnym momencie mężczyzna, który pracował z Polakiem, zszedł z dachu budynku, ale po około godzinie zorientował się, że zostawił tam telefon. Gdy wrócił, znalazł ciało 43-latka.

Śmierć 43-letniego Polaka w Holandii

Dokładna przyczyna śmierci Macieja nie jest jeszcze znana. Według lokalnych mediów, policja otrzymała zgłoszenie, że doszło do porażenia prądem mężczyzny.

John van der List w rozmowie z holenderskimi mediami przekazał, że jest zdruzgotany śmiercią 43-latka. Gdy dowiedział się o tragicznym wypadku, natychmiast wrócił z Francji do Etten-Leur. Zapewnił także rodzinie Macieja bilety lotnicze.

Moja żona odbierze ich dzisiaj z lotniska w Eindhoven. Rodzina chciałaby zobaczyć dom, w którym to wszystko się wydarzyło – wyjaśnił przedsiębiorca.

Van der List zaznaczył, że traktował Polaka nie tylko jak pracownika, ale i dobrego przyjaciela.

Prace na apartamentowcu są obecnie wstrzymane, a Inspekcja Pracy bada przyczyny zdarzenia.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Tragedia w Pszowie. Taki trop bada prokuratura
Tragedia w Pszowie. Taki trop bada prokuratura
Iga Świątek wciąż za Sabalenką. Hubert Hurkacz ze spadkiem
Iga Świątek wciąż za Sabalenką. Hubert Hurkacz ze spadkiem
Była już noc. Pojawili się na plaży w Gdańsku
Była już noc. Pojawili się na plaży w Gdańsku
Znaleźli to w domu 46-latka. Prowadził nielegalne poszukiwania
Znaleźli to w domu 46-latka. Prowadził nielegalne poszukiwania
Katastrofa samolotu w USA. Ujawnili nazwiska sześciorga ofiar
Katastrofa samolotu w USA. Ujawnili nazwiska sześciorga ofiar
Relacje z AI. Psychologowie ostrzegają przed konsekwencjami
Relacje z AI. Psychologowie ostrzegają przed konsekwencjami
Tymek potrzebuje 16,5 mln zł. "Błagam cię na kolanach"
Tymek potrzebuje 16,5 mln zł. "Błagam cię na kolanach"
Nowe połączenie lotnicze z Krakowa. Loty ruszą już w czerwcu
Nowe połączenie lotnicze z Krakowa. Loty ruszą już w czerwcu
Eksplozje w Niemczech. Kupili je w Polsce? "Ogromna siła wybuchu"
Eksplozje w Niemczech. Kupili je w Polsce? "Ogromna siła wybuchu"
Jak zrobić zupę chrzanową? Ten przepis jest banalnie prosty
Jak zrobić zupę chrzanową? Ten przepis jest banalnie prosty
Podpalono rezydencję gubernatora. "Nikt mnie nie powstrzyma"
Podpalono rezydencję gubernatora. "Nikt mnie nie powstrzyma"
Już 2/3 amunicji zapewnione. Kallas o potrzebie wsparcia Ukrainy
Już 2/3 amunicji zapewnione. Kallas o potrzebie wsparcia Ukrainy