Do zbrodni doszło w sierpniu późnym popołudniem w okolicy ul. Spacerowej w gdańskiej dzielnicy Oliwa. Tam małżonkowie umówili się na spotkanie. Według ustaleń, mężczyzna zaatakował nożem kobietę w samochodzie, a gdy ta próbowała uciec, atakował już poza autem. Policję zawiadomili świadkowie.
Po zabójstwie Emil R. uciekł do lasu i ukrywał się całą noc na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego w okolicach oliwskiego zoo. Policja zatrzymała go w poniedziałek o godz. 5.30 po zgłoszeniu świadków, którzy widzieli go na przystanku autobusowym.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", mężczyzna przeszedł już jednorazowe badanie psychiatryczne. Z opinii wynika, że lekarze nie byli w stanie orzec o tym, czy Emil R., w momencie zabójstwa był w stanie "rozpoznać znaczenie czynu lub pokierować swoim postępowaniem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz prokuratura zawnioskuje do sądu o przeprowadzenie czterotygodniowej obserwacji sądowo-psychiatrycznej podejrzanego w warunkach szpitalnych - przekazał "Wyborczej" prokurator Mariusz Duszyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
W przypadku zdiagnozowania Emila R. jako osoby niepoczytalnej, nie będzie mógł on odpowiadać karnie. 49-letni Emil R. usłyszał zarzut zabójstwa żony w Gdańsku Oliwie. Mężczyzna przyznał się do zabójstwa, ale stwierdził, że nie pamięta samego momentu zbrodni. Podejrzanemu grozi dożywotnie więzienie.
Emil R. pracował jako kierowca ciężarówki. Był też strażakiem ochotnikiem. Z Małgorzatą byli małżeństwem od 20 lat. Małżeństwo było w separacji.