Od połowy stycznia żołnierze Korei Północnej nie uczestniczą w walkach na froncie w obwodzie kurskim w Rosji. Wycofanie wojsk może być związane z dużymi stratami osobowymi, jak informuje wywiad Korei Południowej.
Polegli rosyjscy żołnierze chowani są w masowych grobach. Świadkowie ujawnili wstrząsające szczegóły tego procederu – ciężarówki przywożą ciała zabitych żołnierzy do miejsca pochówku, a koparki pracujące niemal bez przerwy, zasypują je w mogiłach.
Południowokoreańskie wojsko informuje o planach Korei Północnej dotyczących wysłania kolejnych oddziałów do Rosji. Powodem mają być liczne straty w ludziach.
Władze Korei Północnej mają być "zaalarmowane" kondycją psychiczną i moralnym stanem żołnierzy wysłanych na wojnę do Ukrainy. Według informacji uzyskanych przez Daily NK, żołnierze wykazują objawy "ekstremalnego strachu", trudności adaptacyjnych oraz ideologicznej niestabilności.
Ukraińska policja przeprowadziła ponad 600 przeszukań w ramach akcji przeciwko organizatorom ucieczek przed służbą wojskową. Wystawiono 60 zawiadomień o podejrzeniu przestępstwa. Ukraińskie służby poinformowały o najczęstszych próbach dezercji i pomysłowości uciekinierów.
Sejm RP przyjął ustawę ustanawiającą Narodowy Dzień Żołnierzy Armii Krajowej. Obchody nowego święta państwowego będą przypadać 14 lutego, upamiętniając datę powstania Armii Krajowej w 1942 roku. Święto nie będzie dniem wolnym od pracy.
Rosyjscy żołnierze już blisko trzy lata walczą na wojnie w Ukrainie. Choć to oni są stroną agresywną, teraz zaczęli nagle odczuwać trudy wojskowej służby i mówią o tym wprost. Na jednym z nagrań pokazują swoje niesprawne ramiona pytając, jak mają walczyć w takim stanie.
W sieci pojawiło się zdjęcia odręcznie napisanego listu żołnierza z Korei Północnej, który przyjechał walczyć po stronie Rosji przeciwko Ukrainie. Wojskowy napisał, jakiego czynu dopuścił się podczas pobytu na froncie.
Międzynarodowa agencja wywiadowcza InformNapalm donosi o kontrowersjach wokół północnokoreańskich żołnierzy w Rosji, którzy zajmują domy Rosjan, by ukryć się przed ukraińskimi dronami.
Trwa 997. dzień wojny w Ukrainie. Niestety przyniósł on kolejne niepokojące wieści. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w sobotę (14 grudnia) podczas codziennej przemowy do obywateli, że Moskwa zaczęła angażować "zauważalną liczbę" północnokoreańskich żołnierzy w wysiłki mające na celu wyparcie ukraińskich wojsk z obwodu kurskiego Rosji.
W Lubaniu na Dolnym Śląsku przez dwa dni ekshumowano szczątki niemieckich żołnierzy. To kontynuacja prac, które rozpoczęto w 1997 r. Jak poinformowała Fundacja Pomost, tym razem wydobyto szczątki 11 osób, a przy dwóch ciałach znaleziono dwa przełamane znaki tożsamości.
Śledztwo dziennikarzy Radia Swoboda odkryło dokładną lokalizację obozu filtracyjnego w białoruskim mieście Narowla, gdzie rosyjskie wojsko przetrzymywało i torturowało ukraińskich jeńców wojennych oraz cywilów, w tym dzieci.
W okolicach miejscowości Nieporęt, pod Warszawą, doszło do tragicznego wypadku z udziałem wojskowej ciężarówki przewożącej 25 żołnierzy oraz busa. Jak podaje "Fakt", w wyniku zdarzenia śmierć poniosła jedna osoba.
Żołnierze z Polski, Rumunii, Kataru i innych krajów uczestniczą w szkoleniach z obsługi armatohaubic K9 i czołgów K2 w Korei Południowej. Szkolenia rozpoczęły się 18 listopada i potrwają łącznie 3 tygodnie.
Żołnierze niemieckiej Bundeswehry pomagali w usuwaniu skutków powodzi w województwie opolskim. Po 47 dniach opuszczają Polskę i wracają do siebie. - Pracowali rzetelnie, sumiennie, codzienne do zmroku - mówi cytowany przez NTO Jerzy Landwójtowicz, prezes OSP w Bodzanowie.
Korea Północna rozważa wysłanie nawet 100 tysięcy żołnierzy, którzy mogą wesprzeć Rosję na froncie w walce z Ukraińcami. Jak donosi Bloomberg, wskazują na to dane wywiadowcze. Taki ruch może zwiększyć siły bojowe Kremla o nawet 20 proc.
Żołnierze z Korei Północnej walczą po stronie Rosji w Ukrainie. Okazuje się, że są pierwsze niesnaski. Do sieci trafiło nagranie z rosyjskim popem. Twierdzi on, że Koreańczycy "przynieśli zarazę na kraj" i radzi żołnierzom, by nie słuchali "diabelskich słów" bezbożników.
Północnokoreańscy żołnierze przydzieleni do budowy fabryk regionalnych w prowincji Północny Pyongan masowo dezerterują z powodu nieludzkich warunków pracy, obejmujących niedożywienie, urazy i ogromną presję utrzymania tempa budowy.