Ministrowie zagraniczni siedmiu państw wzięli udział w wydarzeniu, które miało na celu wypracowanie planu pomocy dla Afganistanu. Rolę gospodarza pełnił przedstawiciel Chin. Czy udało się ułożyć skuteczne rozwiązanie dla dotkniętego kryzysem kraju?
Tak jak spodziewało się wiele osób, talibowie zaczęli łamać obietnice, które złożyli na początku rządów – m.in. ograniczyli dziewczętom dostęp do edukacji. Zmiany nie ominęły także urzędników. Teraz będą musieli... zapuścić brody. A to nie koniec.
Z Afganistanu płyną alarmujące doniesienia. Rząd powołany przez talibów regularnie wprowadza kolejne prawa, które drastycznie ograniczają swobody obywateli – zwłaszcza kobiet. Pojawiły się głosy, że nowe władze de facto "cofają" państwo i jego mieszkańców w czasie.
Od czasu opanowania Afganistanu przez talibów osoby, które pragnęły zdobyć wyższe wykształcenie, były zmuszone pożegnać się ze swoimi marzeniami. Teraz władze pozwoliły studentom i studentkom na powrót na uczelnie. Wprowadziły jednak własne zasady.
Do nietypowej sytuacji doszło w trakcie przemówienia rzecznika talibów. Zabiullah Mujahid właśnie przedstawiał zebranym swoje przekonania, gdy za jego plecami wydarzyło się coś, co zmusiło go do ucieczki z podestu. Internauci: "Bóg działa przeciwko tobie".
Setki afgańskich uchodźców, którzy od sierpnia ubiegłego roku przebywają w Abu Zabi, wyszło na ulice i protestowało przeciwko powolnemu tempu działań w sprawie imigracyjnej. Afgańczycy domagają się, by USA szybko rozwiązały kwestię ich statusu uchodźcy.
40-letnia Afganka z prowincji Dżozdżan musiała sprzedać swoje dziecko za zaledwie 100 dolarów, aby zapewnić swojej rodzinie jedzenie na najbliższe miesiące. - Oddałam dziecko z powodu nędzy… nie mogłam się nim opiekować - powiedziała organizacji Save the Children.
Szerokim echem odbiły się wypowiedzi Yasmeeny Ali, która udzieliła wywiadu red. "The Post". Afgańska gwiazda filmów dla dorosłych opowiedziała o zarobkach w tej branży oraz problematycznym podejściu do tej pracy jej rodziny.
Ciężarna nowozelandzka dziennikarka Charlotte Bellis poprosiła o pomoc talibów. Utknęła w Afganistanie, grozi jej śmierć. Własny kraj uniemożliwił jej powrót z powodu restrykcji w związku z COVID-19.
W Afganistanie panuje dramatyczna sytuacja. Głodujące rodziny są zmuszone do dokonywania koszmarnych wyborów. Afgańczycy muszą sprzedawać swoje dzieci i narządy, aby przeżyć.
Yasmeena jest jedyną gwiazdą branży dla dorosłych pochodzącą z Afganistanu. W podcaście opowiedziała o swoim strachu przed talibami, którzy wiedzą o niej naprawdę wiele.
"The New York Times" dotarł do nagrań, na których widać atak drona na niewinnych cywili w stolicy Afganistanu 29 sierpnia 2021 roku. Na chwilę przed atakiem 11-letnie dziecko podbiegło do swojego ojca i wsiadło do jego auta. Wtedy Amerykanie odpalili pocisk Hellfire. Zginęło 10 osób, w tym 7 dzieci. Pentagon przyznał się do "błędu".
W sierpniu, kiedy Afgańczycy rzucili się do ucieczki przed talibami, bojący się o życie swoje i dziecka rodzice przekazali małego Sohaila amerykańskim żołnierzom. Wydawało się, że już nigdy go nie zobaczą. Wydarzył się jednak cud i chłopczyk znowu jest z bliskimi. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
Tak źle jeszcze nie było. Talibowie błagają Stany Zjednoczone i państwa Europy o okazanie... litości i współczucia. Chodzi o 10 miliardów dolarów!
Uratowano 9-latkę z Afganistanu, która została sprzedana 55-letniemu mężczyźnie za 200 tys. afgani (ok. 8 tys. złotych). Miesiąc temu ojciec dziewczyny w akcie desperaci wystawił córkę na sprzedaż, aby kupić jedzenie dla pozostałych członków rodziny.
Tymczasowy rząd utworzony przez talibów uchwalił kolejne prawo. Tym razem Afgańczycy będą musieli zastosować się do zakazu zmuszania kobiet do małżeństw z kandydatami, których nie zaakceptują. Na wielkie zmiany powinny się także przygotować wdowy.
Hamid Karzai, były prezydent Afganistanu, prowadzi rozmowy z talibami. Apeluje do rodaków o powrót do kraju, jednoczenie się i budowania lepszego jutra.
Po przejęciu władzy w Afganistanie, talibowie liczą na napływ turystów do kraju. Przygotowali dla odwiedzających dość niecodzienną ofertę. Choć wstęp do tego miejsca kosztuje zaledwie 5 dolarów, cena i tak wydaje się mocno przesadzona.