Aryna Sabalenka udzieliła wywiadu, podczas którego wypowiedziała się na temat znajomości z Igą Świątek. Białorusinka przyznała, że choć nie są przyjaciółkami, ich relacje uległy poprawie. Wyraziła zadowolenie z możliwości trenowania z Polką.
W finale pokazowego turnieju World Tennis League w Abu Zabi, drużyna Jastrzębi z Aryną Sabalenką na czele, przegrała z Sokołami 16:20 i nie sięgnął po tytuł. Zespół Orłów, w którym grała Iga Świątek, zajął ostatnie miejsce w zawodach, choć do końca walczył o awans do decydującej rozgrywki.
Białorusinka Aryna Sabalenka została wybrana tenisistką roku 2024 w plebiscycie WTA. Zdetronizowała Igę Świątek, która triumfowała w dwóch poprzednich latach.
Aryna Sabalenka, podobnie jak pozostałe zawodniczki biorące udział w turnieju WTA Finals, uczestniczyła w specjalnej sesji zdjęciowej. Zawodniczki miały za zadanie napisać na tablicy kilka informacji, w tym m.in., jak mają zamiar spędzić czas po zakończeniu sezonu. Białorusinka była bardzo bezpośrednia.
Iga Świątek nie grała przez prawie dwa miesiące. Teraz wystartuje w WTA Finals pod okiem nowego trenera. Czy jest się czego obawiać? "Mieli za mało czasu" - ostrzega w rozmowie z o2.pl Marek Furjan, komentator tenisa i ekspert. W niedzielę Polka rozpocznie bój o obronę tytułu z zeszłego roku.
Iga Świątek od kilku dni przebywa w Rijadzie, gdzie w najbliższą sobotę 1 listopada rozpocznie się turniej WTA Finals. Polska tenisistka spotkała się z Aryną Sabalenką na wspólnym treningu, z którego WTA opublikowało zdjęcia w mediach społecznościowych. Polka udostępniła je na InstaStories i... przeprosiła Białorusinkę.
Iga Świątek nadal prowadzi w światowym rankingu tenisistek (to już 125. tydzień), ale wkrótce utraci swoją pozycję. Nową liderką zostanie Białorusinka Aryna Sabalenka. Na 24. pozycję awansowała natomiast Magdalena Fręch.
Magdalena Fręch po raz pierwszy w karierze awansowała do ćwierćfinału turnieju rangi WTA 1000, jednak w chińskim Wuhan nie udało jej się sprawić kolejnej niespodzianki. Polska tenisistka przegrała z najwyżej rozstawioną Białorusinką, Aryną Sabalenką, 2:6, 2:6.
Białorusinka Aryna Sabalenka, która po zwycięstwie nad Julią Putincewą 1:6, 6:4, 6:0 awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA 1000 w chińskim Wuhan, "wirtualnie" wyprzedziła Igę Świątek w światowym rankingu. Oficjalnie na szczycie zestawienia pojawi się jednak dopiero 28 października.
Koniec sezonu w turniejach wielkoszlemowych skłonił Gonzalo Fereyrę do pewnego przemyślenia. Dziennikarz porównał Igę Świątek i Arynę Sabalenką nie ze sportowego punktu widzenia.
Andriej Czesnokow, rosyjski trener tenisa ziemnego, powiedział wprost, że nie lubi Igi Świątek. - Ona nigdy nic nie mówi. Dla niej istnieje tylko jedna osoba na świecie: ona. Inni są, delikatnie mówiąc, nikim i niczym - mówił dla "Tennis Update". To absolutna bzdura, co udowadniamy w niniejszym tekście.
W czasie turnieju w Cincinnati tenisistki i tenisiści mierzyli się głównie na kortach. Głównie, ale nie tylko. Powalczyli również w oryginalnej wersji kręgli. Tylko Aryna Sabalenka, Carlos Alcaraz i Stefanos Tsitsipas strącili wszystkie piłką lekarską.
Aryna Sabalenka zrezygnowała z gry w igrzyskach olimpijskich 2024 w Paryżu. Nie ona jedyna. W Stanach Zjednoczonych przebywa z dwiema tenisowymi przyjaciółkami Paulą Badosą oraz Ons Jabeur. Jedna z nich postanowiła wykorzystać wspólne spotkanie do zamieszczenia dowcipnej relacji na Instagramie.
Aryna Sabalenka przyzwyczaiła już kibiców do tego, że w swoich mediach społecznościowych chętnie publikuje humorystyczne materiały. Instagram podbija jej nagranie wykonane w trakcie treningu przed wielkoszlemowym Rolandem Garrosem.
Aryna Sabalenka nie wydaje się stresować sobotnim finałem w Rzymie. Takie można odnieść wrażenie po zdjęciach, jakie zamieściła w mediach społecznościowych w przeddzień meczu z Igą Świątek.
Pojawiają się nowe doniesienia ws. rzekomego partnera Aryny Sabalenki. Nad sytuacją życiową tenisistki rozpisują się białoruskie media.
Aryna Sabalenka już wkrótce rozpocznie rywalizację w prestiżowym turnieju na kortach ziemnych w Rzymie. Przed swoim pierwszym meczem białoruska tenisistka zamieściła na Instagramie sesję zdjęciową wykonaną w Wiecznym Mieście. Jak się okazuje, na tę okazję wybrała piekielnie drogą stylizację.
Iga Świątek nie miała sobie równych w turnieju rangi WTA 1000 w Madrycie. W wielkim finale pokonała Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6(7). Na konferencji prasowej po zakończonym spotkaniu Polka przyznała, że po tym, jak Białorusinka obroniła piłkę meczową asem serwisowym, zastanawiała się, czemu ona w takich momentach nie jest w stanie tego zrobić.