W powiecie świeckim doszło do dwóch tragicznych wypadków drogowych, w których zginęło dwóch kierowców. Jedna z ofiar miała tylko 19 lat. Seria zderzeń miała miejsce między niedzielą a poniedziałkiem na terenie gminy Dragacz.
Na kanale Stop Cham pojawił się filmik z agresywnym kierowcą z Nysy. Mężczyzna, jadąc bmw, miał zdaniem nagrywającego wymusić pierwszeństwo na rondzie. Potem jeszcze wyskoczył z auta z pretensjami. Internauci uważają jednak, że autor filmy wyolbrzymia sytuację.
Specjaliści postanowili przyjrzeć się bliżej zachowaniom kierowców, analizując ich nawyki na drodze. Wykazano, że kierowcy samochodów marki BMW są najczęściej postrzegani jako najbardziej nieodpowiedzialni. W rankingu znaleźli się także kierowcy jeżdżący Audi i... Fiatem.
Kolejna niebezpieczna sytuacja na polskich drogach. Tym razem na drodze ekspresowej S6 jeden z kierujących próbował wyprzedzić poprzedzające auto. Kierowca BMW nie pozwolił na to i przez kilkaset metrów blokował możliwość ominięcia go. W końcu jechał środkiem drogi.
O dużym szczęściu może mówić 18-letnia dziewczyna, która jadąc bmw, straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na pobocze i dachowała. Kilkanaście metrów dalej był przepust wodny. Na szczęście pomimo dużych zniszczeń pojazdu, nie odniosła ona poważnych obrażeń ciała. Jak się okazało, bmw kupiła chwilę wcześniej, a prawo jazdy 18-latka posiada od niespełna trzech miesięcy.
O kierowcach BMW i ich zachowaniu na drogach potrafią krążyć legendy. Kolejny rozdział napisał do nich kierowca z Warszawy, który postanowił dać nauczkę temu, kto na jego zachowanie zareagował klaksonem. Przy okazji udało mu się wkurzyć pół ulicy.
Mandatem karnym w wysokości 5000 złotych i 10 punktami swoją jazdę bokiem zakończył kierujący, który teren targowiska miejskiego w Piasecznie pomylił najwyraźniej z torem wyścigowym. Policjantów usiłował przekonać, że tylko sobie ćwiczy.
Włodawscy policjanci wyjaśniają okoliczności nieszczęśliwego wypadku, do którego doszło na terenie gminy Urszulin. 31-latek został przygnieciony przez samochód, który sam naprawiał.
Minął rok od tragedii na łódzkim odcinku autostrady A1. Sebastian M. wciąż przebywa w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Tymczasem odpowiedzialność za nagłośnienie sprawy spadnie na m.in. portale, które relacjonowały wydarzenia. W tej chwili przygotowano 27 pozwów.
Ulewne deszcze znacznie komplikują codzienne poruszanie się zarówno dla kierowców, jak i pieszych. Z tego powodu, doszło do poważnego zdarzenia z udziałem czterech pojazdów i pieszego. Wypadek miał miejsce na ulicy Jagiellońskiej w Bydgoszczy. Dwie osoby, w tym 17-letni chłopak, trafiły do szpitala.
Betonowy słup energetyczny zatrzymał pijanego kierowcę BMW, który minionej nocy pędził przez Bychawę. 22-latek oprócz odpowiedzialności karnej będzie musiał zwrócić koszty naprawy wyrządzonych przez siebie szkód.
Policjanci z warszawskiej Woli zatrzymali 24-letniego mężczyznę podejrzanego o kradzież BMW oraz pieniędzy znajdujących się w samochodzie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna zaoferował pomoc w naprawie pojazdu, po czym sprzedał auto za pośrednictwem portalu internetowego.
Policjanci z Opola Lubelskiego zostali wezwani do kolizji, w której udział wzięły dwa pojazdy marek Opel i BMW. Jak się okazało, kierowca drugiego z wymienionych samochodów postanowił salwować się ucieczką, ale jego stan 30-letniego mężczyzny nie pozwolił na skuteczne oddalenie się z miejsca zdarzenia.
Wyprzedzanie na przejściach dla pieszych jest zabronione. Mimo to wiele osób nadal łamie przepisy, narażając siebie i innych na niebezpieczeństwo. Przykładem takiej sytuacji jest zdarzenie w Puławach (woj. lubelskie).
Szokujące wideo z polskich dróg obiegło sieć. Kierowca BMW, ignorując podwójną ciągłą linię, podjął ryzykowną próbę wyprzedzania. Niewiele brakowało, aby doszło do tragedii.
W Łodzi przed Urzędem Marszałkowskim do nieprawidłowo zaparkowanego samochodu Straż Miejska wezwała lawetę. Problem w tym, że laweciarz, który przyjechał na miejsce, nie miał do dyspozycji tzw. kółek, podczas gdy sam samochód miał zablokowaną skrzynię biegów. "Jezus Maria" - słychać było z ust przerażonych świadków całej procedury.
Wciąż nie milkną echa wypadku w Borzęcinie Dużym pod Warszawą. W dzień swoich urodzin zginął 12-letni Tymek, który został potrącony przez rozpędzone BMW. Jak się okazuje, mieszkańcy nie raz dzwonili na 112, bo kierowca tego auta nawet o 1 w nocy sprawdzał możliwości samochodu.
Blisko 1,2 promila alkoholu w organizmie miał kierowca BMW, który doprowadził do karambolu z udziałem czterech pojazdów. Do zdarzenia doszło w Radziejowie w woj. kujawsko-pomorskim.