Od kilku tygodni Michał "Boxdel" Baron nie żyje w dobrych stosunkach z Kasjuszem Życińskim. "Don Kasjo" ma swoją teorię na ten temat. Internetowy celebryta znowu zaczepił ostatniego rywala i... zaprosił go na galę Prime Show MMA!
Michał "Boxdel" Baron jest współwłaścicielem największej freakowej organizacji MMA w Polsce. W trakcie swojego programu postanowił wbić szpilkę konkurencji.
Michał "Boxdel" Baron jest pracoholikiem. Ciągle angażuje się w nowe projekty. Za kilka dni wyruszy jego nowy klub w Zawierciu.
Takiego scenariusza trudno było się spodziewać. Kasjusz Życiński, czyli popularny "Don Kasjo" w sobotę najpierw zmierzy się Marcinem Wrzoskiem, a potem... z szefem FAME MMA!
Michał "Boxdel" Baron opublikował w sieci poruszający film, w którym opowiedział m.in. o tym, że jego psychika mocno ucierpiała w ostatnim czasie z powodu przepracowania. Poinformował również, że mało prawdopodobne jest, aby zawalczył na gali Fame MMA 11.
Kasjusz Życiński, czyli popularny "Don Kasjo", to jeden z najważniejszych zawodników w organizacji FAME MMA. Bokser ma jednak konflikt z jednym z włodarzy. Czy zakończy się on w klatce?
Dymy na FAME MMA 10 to nie rzadkość. Mało kto spodziewał się jednak, że jako pierwszy nerwowo nie wytrzyma zawodowy, były zawodnik UFC. Nagle chwycił za szklankę i wylał wodę na Don Kasjo, który po chwili odpłacił mu tym samym. Po chwili obaj rzucili się na siebie.