Dramatyczne nagranie z Lewina Brzeskiego opublikowane na profilu Remiza.pl w serwisie X ukazuje strażacki wóz na sygnale, przebijający się przez zalane ulice miasta. Woda przelała się przez wały, które mimo wszystko wytrzymały jej napór. To kolejne miejsce w Polsce tak bardzo dotknięte żywiołem.
We wtorek rano, premier Donald Tusk brał udział w kolejnym zebraniu sztabu kryzysowego we Wrocławiu. Podczas spotkania poprosił o raport dotyczący sytuacji na zbiorniku przeciwpowodziowym w Raciborzu. Wskazał, że docierają sprzeczne komunikaty na temat bezpośredniego zagrożenia powodziowego dla Wrocławia.
Radochów, mała miejscowość na Dolnym Śląsku, została dotknięta ogromnym żywiołem. Po przerwaniu tamy w Stroniu Śląskim woda zalała wieś, niszcząc wszystko na swojej drodze. Siłę żywiołu obrazują przerażające sceny i relacje mieszkańców. Okolice zostały bardzo mocno dotknięte przez powódź.
"Wiem, że to historia pewnie jak wiele, wielkie Polskie serce" - zaczyna wpis Sebastian Kluska, dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. Ratownik opowiedział, co przytrafiło się załodze BSR Kołobrzeg, podczas podróży na południe Polski, gdzie trwa walka z żywiołem. "Szacunek ludzi morza" - kwituje Kluska.
Arkadiusz Piech, były piłkarski reprezentant Polski, zamieścił nagranie na InstaStories, pokazując swoją determinację w pomocy powodzianom. Razem ze znajomymi przewieźli worki z piaskiem do miejscowości Bagieniec w woj. dolnośląskim. "Jazda z workami!" - napisał.
Ośrodek Rehabilitacji Jeży "Jerzy dla Jeży" w Kłodzku został poważnie dotknięty powodzią. Zwierzęta zostały ewakuowane, jednak ośrodek wymaga gruntownego remontu. Jerzy Gara, założyciel placówki, apeluje o wsparcie, by odbudować miejsce opieki nad jeżami.
Wielka woda przechodzi przez Opolszczyznę i Dolny Śląsk. Służby apelują do mieszkańców wielu miast i wiosek, aby się ewakuowały, ale nie każdy chce to uczynić. Boją się, że w tym czasie ktoś okradnie ich z dobytku. Co na to policja?
Wleń na Dolnym Śląsku zmaga się z poważnymi skutkami powodzi. Hala szkolna została zalana, a mieszkańcy musieli ewakuować się na wyższe piętra. Burmistrz Artur Zych apeluje o ostrożność, podkreślając, że sytuacja jest dramatyczna, a woda zagraża miasteczku.
Prezydent Jeleniej Góry, Jerzy Łużniak w poniedziałek rano przekazał dobre informacje. "Poprawia się sytuacja w centrum miasta"- informuje. Niestety nadal poziom wody w rzece Kamienna w Cieplicach jest powyżej stanu alarmowego.
Kłodzko zostało kompletnie zalane. Przez 25-tysięczne miasto przeszedł prawdziwy kataklizm. W niektórych częściach Kłodzka woda zaczęła nieco opadać, odsłaniając mrożący krew w żyłach obraz. Na nagraniach, jakie pojawiają się w sieci, widać przerażające skutki przejścia powodzi. Miasto będzie się podnosiło po tym dramacie latami.
Wielka woda dotarła do Dzierżoniowa. W mieście zalane są niektóre ulice, ale część wiosek dookoła miasta jest odcięta od świata. - Jesteśmy jedną taflą wody. Moje oczy czegoś takiego nie widziały - mówi w rozmowie z o2.pl sołtys wsi Mościsko, Danuta Martowłos.
Stronie Śląskie zostało niemal całkowicie zniszczone przez powódź. Ulice, którymi jeszcze kilka dni temu spacerowali mieszkańcy, zmieniły się w rwące potoki. Kataklizm sparaliżował życie w mieście, a ludzie z przerażeniem obserwowali, jak woda niszczy ich dorobek życia.
Sytuacja mieszkańców gmin Wleń i Lwówek Śląski staje się coraz bardziej dramatyczna. Zbiornik na jeziorze Pilchowickim, znajdującym się na rzece Bóbr, jest już przepełniony, co zmusza do prowadzenia kontrolowanych zrzutów wody. W nocy burmistrz Miasta i Gminy Wleń poinformował, że woda przelała się przez wały.
Kotlina Kłodzka i Stronie Śląskie to obszary, które zostały doszczętnie zdewastowane przez żywioł. - Większość miejsc, które są mi dobrze znane teraz toną pod masywem wody - mówi w rozmowie z o2.pl czytelniczka pani Malwina. W Kłodzku mieszkańcy najbardziej potrzebują wody butelkowanej, jedzenia, a także odzieży, bielizny i obuwia w różnych rozmiarach.
Dolny Śląsk zmaga się z poważnymi skutkami powodzi, jednak pojawiły się pierwsze oznaki poprawy. W Kłodzku woda zaczyna opadać, a Most Gotycki powoli wyłania się spod zalanych obszarów. Poziom Odry w Chałupkach także maleje, dając nadzieję na stabilizację sytuacji.
Pomoc dla powodzian w Polsce oferują organizacje z Niemiec. Do Jeleniej Góry dotarły już łóżka, koce, oraz przybory higieniczne. Dzięki temu powstał kolejny punkt dla osób ewakuowanych z terenów zalanych.
Agregaty prądotwórcze, nagrzewnice i inne najpotrzebniejsze rzeczy zostały wysłane z pierwszym transportem pomocy dla powodzian w niedzielę wieczorem. Transport opuścił centrum Polskiego Czerwonego Krzyża (PCK) w Lublinie, aby dotrzeć do osób dotkniętych powodzią. To pierwszy taki transport, ale zapewne nie ostatni.
Przez powódź Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) zmuszona była do zamknięcia wielu dróg. Najpoważniejsze zagrożenia koncentrują się obecnie w miejscowości Prudnik na DK40, budowanym moście na rzece Bóbr na trasie DK94 oraz na odcinku DK94 między Oławą a Wrocławiem.