Od początku wybuchu otwartej wojny w Ukrainie tysiące Polaków na różne sposoby pomagają naszym wschodnim sąsiadom. Wiele rodzin zdecydowało się przyjąć pod swój dach uchodźców uciekających przed wojną. W pomoc zaangażował się także ksiądz jednej z parafii w Gnieźnie. Duchowny zaznaczył jednak, że schronienia udzieli tylko wybranym. Warunki księdza oburzyły lokalną społeczność.
Policjanci z Bydgoszczy oraz Gniezna poszukują Przemysława Bąkowskiego. 44-latek przepadł po tym jak był widziany w jednym z bydgoskich klubów.
Drastyczne sceny rozegrały się w środę w Gnieźnie. Pochodzący z Mogilna ochroniarz wdał się w ostrą sprzeczkę z bezdomnym. Awantura przerodziła się w bójkę, po której stróż w ciężkim stanie trafił do szpitala. Niestety mimo wysiłków lekarzy, mężczyzna zmarł.
W środę w Gnieźnie odbył się pogrzeb Artura "Walusia" Walczaka, który został znokautowany podczas gali PunchDown 5. Zmarł 26 listopada. "Super Express" podaje, że mężczyzna spoczął w grobie obok rodziców.
Nie żyje były strongman Artur Walczak. Sportowiec z Gniezna trafił do wrocławskiego szpitala po tym, jak został znokautowany na gali PunchDown. Od ponad miesiąca znajdował się w śpiączce.
W jednym z gnieźnieńskich mieszkań znaleziono poważnie rannego 17-latka. Pomimo przewiezienia do szpitala, chłopak zmarł. Okazuje się, że pobić go miał 19-letni kolega. Podejrzany został zatrzymany i usłyszał już pierwsze zarzuty.
19-latek brutalnie pobił 17-latka z Gniezna, który w piątek zmarł w szpitalu. Sprawca trafił do aresztu. Za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi mu do 15 lat więzienia.
Tragiczne zdarzenie w jednym z mieszkań w centrum Gniezna. W piątkowy poranek poważne obrażenia odniósł 17-latek. Chłopak trafił do szpitala, gdzie zmarł.
W jednym z gnieźnieńskich marketów policjanci podjęli nietypową interwencję. Doszło tam do zatrzymania 44-latka, który pił alkohol zabrany ze sklepowych półek, a następnie odkładał butelki na miejsce. Prokuratura postawiła mu już zarzuty. Grozi mu długa odsiadka.
Choremu Danielowi z Gniezna skradziono worki z plastikowymi nakrętkami, które zbierał na leczenie. Po nagłośnieniu kradzieży w mediach sprawy przybrały nieoczekiwanie pozytywny obrót. Złodziej pośrednio przyczynił się do tego, że zbiórka pieniędzy dla niepełnosprawnego 24-latka zakończyła się w trybie ekspresowym.
W środę krótko po godz. 11:00 w Gnieźnie doszło do karygodnego wybryku. Pewien mężczyzna wbiegł do sklepu, a następnie oblał ekspedientkę. Na razie nie wiadomo, jakiej substancji użył.
24-letni Damian Julkowski zbierał plastikowe nakrętki po napojach. Pieniądze z ich sprzedaży chciał przeznaczyć na rehabilitacje czy leki dla siebie. W zeszłym tygodniu ktoś okradł niepełnosprawnego chłopaka z worków z nakrętkami, które trzymał w piwnicy. Straty oszacowano na ok. 300 zł.
W sieci opublikowano zdjęcia, które przedstawiają parę w dwuznacznej sytuacji. Zakochanych przyłapano na przystanku autobusowym w Trzemesznie. Policja sprawdziła, czy doszło do nieobyczajnego wybryku.
W kościele garnizonowym przy ul. Chrobrego w Gnieźnie skradziono skarbony, które były umieszczone na filarach pod chórem. Sprawą zajęła się policja.
W Gnieźnie w jednym z mieszkań policja znalazła ciała dwóch mężczyzn. Według wstępnych ustaleń, nic nie wskazuje na to, że mogli być ofiarami wypadku. Nie ma też żadnych wskazówek na to, jak doszło do śmierci. Policjanci czekają na wyniki sekcji zwłok.
Temperatury są coraz wyższe, a niektórym jakby to umykało. Mimo wielu apeli nadal pojawiają się przypadki pozostawiania w rozgrzanych autach zwierząt czy też dzieci. Niedawno do bulwersującej sytuacji doszło w Gnieźnie.
Na cieplejsze dni i wieczory czekaliśmy wszyscy. Trzech mieszkańców Gniezna postanowiło uczcić nadejście wiosny kąpielą w fontannie. Policja udostępniła nagranie.
W nocy po ulicach Gniezna spacerował sobie... bóbr. Zwierzę zostało eskortowane przez policję.