W ubiegłym miesiącu zmarł Hyon Chol Hae. Śmierć byłego urzędnika odbiła się szerokim echem w całej Korei Północnej. Teraz państwowe media wyemitowały dokument o jego życiu. Był ważną postacią w historii kraju – zwłaszcza dla Kim Dzong Una.
W Korei Północnej rozprzestrzenia się pandemia COVID-19. Nic dziwnego w tym, że rząd spotkał się na posiedzeniu. Jednak gdy wszyscy zajęli miejsca, okazało się, że brakuje najważniejszej osoby – Kim Dzong Una. Co się dzieje z "najwyższym przywódcą"?
Relacje między Koreą Północną a Stanami Zjednoczonymi pozostają napięte. Taka sytuacja niepokoi nie tylko przywódców i obywateli obu państw. Chiński rząd wysunął żądania wobec USA na korzyść Korei.
Władze Korei Północnej w końcu przyznały, że w kraju rozprzestrzenia się koronawirus. Potwierdzono śmierć kolejnych 21 osób, a w sumie zmarło już 27 obywateli. Kim Dzong Un mówi o "wielkiej katastrofie".
W sieci roi się od plotek na temat tortur stosowanych przez Kim Dzong Una. Jedna z nich - przywódca Korei Północnej ma być w posiadaniu akwarium wypełnionego piraniami, do którego wrzucane są rozczłonkowane ciała ofiar. Taka informacja krąży w sieci od lat, ale na jej potwierdzenie nie ma żadnych dowodów.
Kolejne działania Korei Północnej pokazały, że Kim Dzong Un nie zamierza powściągać swoich militarnych zapędów. Wręcz przeciwnie, z doniesień krajów sąsiadujących wynika, że doszło do kolejnego testu pocisku batalistycznego. Poleciał w kierunku Japonii i Korei Północnej.
Kim Dzong Un ma poważny powód do niepokoju. W Korei Północnej trwa susza rujnująca plony, co ściągnęło widmo klęski głodu. Tamtejsze media podały listę zawodów, których przedstawiciele zostali wysłani do walki ze skutkami żywiołu.
Niepokojące informacje docierają z Korei Północnej. Tamtejsze siły zbrojne przeprowadziły na terenie kraju kolejny test pocisku balistycznego. Sytuacja jest monitorowana m.in. przez wojska Korei Południowej.
Kim Dzong Un zaplanował budowę tysięcy mieszkań, w których schronienie znajdą elity Korei Północnej. Projekt został określony "socjalistyczną krainą baśni". Dostęp do apartamentów będą mieć wyłącznie osoby zasłużone dla kraju, które są w pełni lojalne wobec władzy.
Korea Północna zorganizowała w poniedziałek pokaźną paradę wojskową. Nad Pjongjangiem zaobserwowano co najmniej 12 oświetlonych obiektów. – Kim Dzong Un zarządził pokaz siły z okazji 90-lecia powstania Koreańskiej Ludowej Armii Rewolucyjnej – ocenia południowokoreańska agencja informacyjna Yonhap.
Kang Dong Wan jest naukowcem, o którym niedawno zrobiło się głośno z powodu jego nietypowego zajęcia. Mężczyzna zbiera śmieci pochodzące z Korei Północnej, nazywając je przy tym "skarbami". Wyjawił światu, dlaczego zdecydował się na tak nietypowy krok. Co nim kieruje?
W piątek w Korei Północnej uczczono 110. rocznicę urodzin założyciela kraju Kim Ir Sena. Z tej okazji w Pjongjangu zorganizowano ogromną defiladę ze sztucznymi ogniami i przemówieniami najważniejszych członków partii. Brak jednego elementu bardzo zaskoczył zagranicznych komentatorów.
Wygląda na to, że przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un w ostatnich tygodniach przyjął do swojego wewnętrznego kręgu nową asystentkę. Wskazuje na to analiza zdjęć i nagrań wideo. Dokładna rola i tożsamość młodej kobiety pozostaje jak na razie nieznana, ale media spekulują, że może to być tajemnicza przyrodnia siostra przywódcy.
Według wysokiego rangą urzędnika USA, Korea Północna może przeprowadzić próbą jądrową już w przyszłym tygodniu. Kim Dzong Un chce w ten sposób uczcić 110. rocznicę urodzin Kim Ir Sena.
Dantejskie sceny po ceremonii z udziałem Kim Dzong Una. Tłum żołnierzy otoczył samochód, którym poruszał się przywódca Korei Północnej. Sporym wyczynem było odpędzenie ich od pojazdu.
Mieszkanka Hyesan w prowincji Ryanggang w Korei Północnej została śmiertelnie pobita w trakcie toczącego się przeciwko niej śledztwa prowadzonego przez Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego. Powodem zatrzymania kobiety było to, że posiadała telefon wyprodukowany w Chinach.
Korea Północna zaczyna prężyć muskuły. W specjalnym oświadczeniu ostrzega, że nie będzie marnować czasu na "poddanie się" i "posłuszeństwo" Waszyngtonowi.
Kim Dzong Un w każdą ze swoich podróży zabiera jeden przedmiot. To... osobista toaleta. Gdyby ktoś skorzystał z własności lidera Korei Północnej, czekałaby go egzekucja. Istnieje ważny powód, dla którego Kim nie rozstaje się z nią nawet za granicą.